
Powiedział bym nawet iż jest bardzo źle. Nie wiem na ile sam mogłeś zawinić ale czy wycinając tę maskę nie podcinałeś jej za bardzo? Czy gdybyś ja ukształtował tak by się te "załamania" zeszły to pasowała by do szerokości kadłuba czy nie?
Wydaje mi się, że gdyby ją odpowiednio uformować to zeszła by się z kabiną a zabraknie Ci jej na samym łączeniu nosa.
Taka mała dygresja bo mam podobne doświadczenia. W tych niektórych starych modelach trzeba wręcz wykonać kilka elementów na zapas by sprawdzić czy da się złożyć części je poprzedzające. Zabiera to tyle czasu, że coraz bardziej skłaniam się do nowych opracowań. O gimnastyce z tym wszystkim nie wspomnę.
