[Relacja] Brewster Bufalo Mk. I - KK [Samoloty tłokowe ]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Cześć Ceva model budujesz pięknie ale mam pytanko -czy nie dało się poszerzyć nieco dolnej krawędzi lotki aby ta szpara nie była widoczna, lub zamalować na czarno wewnętrzne powierzchnie aby się to tak bardzo nie rzucało w oczy . Chyba że jest to celowy zabieg aby ukazać wielkość niedopasowania skrzydło-lotka ?
Cześć,
ta szczelina chyba powstała wskutek niedogięcia końcówki płata - spróbuj delikatnie ją dogiąć czymś twardym - patyczkiem, oprawką skalpela - lekkie "wałkowanie" po krawędzi powinno pomóc. Natomiast malowanie wszelkich wnęk (na lotki, stery) to konieczność - inaczej zawsze coś przebija.
Pozdrawiam
TAD
ta szczelina chyba powstała wskutek niedogięcia końcówki płata - spróbuj delikatnie ją dogiąć czymś twardym - patyczkiem, oprawką skalpela - lekkie "wałkowanie" po krawędzi powinno pomóc. Natomiast malowanie wszelkich wnęk (na lotki, stery) to konieczność - inaczej zawsze coś przebija.
Pozdrawiam
TAD
Nie bardzo na to pozwalała siatka lotki,mikoaj68 pisze:mam pytanko -czy nie dało się poszerzyć nieco dolnej krawędzi lotki aby ta szpara nie była widoczna,
Poniekąd jest to zabieg celowy i widoczne jest to najbardziej z tej perspektywy od dołu nie rzuca się tak w oczy.mikoaj68 pisze:Chyba że jest to celowy zabieg aby ukazać wielkość niedopasowania skrzydło-lotka ?
W zupełności wystarczy pomalować na kolor wnętrza i nie będzie źle.mikoaj68 pisze:lub zamalować na czarno wewnętrzne powierzchnie aby się to tak bardzo nie rzucało w oczy
Raczej nie, ta szczelina nie jest efektem mojej niedokładności, a raczej tego że siatka lotki jest tak zaprojektowana że jest za wąska zwłaszcza w miejscu tego łuku.tad pisze:ta szczelina chyba powstała wskutek niedogięcia końcówki płata - spróbuj delikatnie ją dogiąć czymś twardym - patyczkiem, oprawką skalpela - lekkie "wałkowanie" po krawędzi powinno pomóc.
Kolejną odsłonę relacji czas ujawnić.
Tym razem mam do pokazania prawie kompletne wnętrze kabiny. Prawie bo jeszcze brakuje kilku wystających elementów które, żeby jeszcze nie uszkodzić wkleję tuż przed przyklejeniem owiewki.



Po raz chyba pierwszy zaczyna mi się podobać ( chociaż Możecie mieć inne zdanie ) wnętrze kabiny w moim wykonaniu. Trochę z całością gryzie się płaski drążek sterowy, ale na "Jackylowanie"

Przykleiłem też wszystkie brakujące elementy na skrzydłach ( zostały jeszcze lotki ). Osłony karabinów maszynowych ( te wystające garby ) musiałem od dołu trochę przyciąć bo nie chciały zmieścić się na przewidzianym dla nich miejscu.
Na razie Bufallo wygląda tak.

Widać różnice odcieni sterów

Osłona silnika skleiła się wyśmienicie ( pod względem pasowania oczywiście ) chociaż autor mógłby zaprojektować ją z większej ilości elementów. Ze swojej strony w celu wzmocnienia pogrubiłem brystolem czołowy element osłony.


Celowo pokazuję nieskończoną osłonę silnika bo jej wygląd może się zmienić ( niekoniecznie na lepsze ) w czasie akcji pt. wycinanie wnęk pod km-y. Co z tego wyjdzie okaże się już wkrótce.
Rozmawiam intensywnie ze swoim leniem i chyba coś z tego wyjdziemikoaj68 pisze:ten płaski drążek sterowy kompletnie nie pasuje . Jeżeli możesz to wymień go na normalny z drutu.

Jeżeli masz na myśli retusz na osłonie silnika to prawie go nie ma ( muszę skorygować odcień zieleni bo wyszedł za ciemny ), a na reszcie płatowca też nie jest w 100% skończony.tad pisze:moją uwagę zwróciła sprawa retuszu - szczególnie na zielonych miejscach widać białe linie. Farbka się starła czy nie pomalowałeś?
Ponieważ musiałem iść dzisiaj do roboty nie zdążyłem rano zaktualizować relacji. Postęp nieduży ale jednak.
Silnik.


Chyba trochę za duże po obwodzie były siatki cylindrów bo nie zamknęły się te cienkie paski u podstawy cylindra i nie chciały się natknąć głowice na cylindry.
CDN...
Mikoaj obawiam się, że drążek pozostanie taki jaki jest
. Coś ten BCG za mocno trzyma
, a nie chcę robić zbyt dużej demolki w kabinie.
Znowu w relacji nastąpił mały krok do przodu.
Udało się w miarę wykonać wnęki na km-y i wloty powietrza.
Silnik zamocowany w osłonie, a na wale silnika pojawił się kołpak.

Kołpaka nie retuszowałem, a białe linie na nim to przesunięcie druku. Osłona owszem retuszowana, ale szału nie ma.
CDN...


Znowu w relacji nastąpił mały krok do przodu.
Udało się w miarę wykonać wnęki na km-y i wloty powietrza.
Silnik zamocowany w osłonie, a na wale silnika pojawił się kołpak.


Kołpaka nie retuszowałem, a białe linie na nim to przesunięcie druku. Osłona owszem retuszowana, ale szału nie ma.
CDN...
Nie bardzo to jest możliwe ( przy klejeniu właśnie takich elementów ) na obecnym etapie mojego rozwoju modelarskiego bo retuszując temperami przy klejeniu BCG mógłby być jeszcze gorszy bigos. A tak niestety wybieram wykorzystanie dobrodziejstw BCG nad dobrym retuszem.tad pisze:retuszuj części przed sklejeniem - te niedokładności na osłonie chyba wynikają z tego, że retusz jest robiony później.
ps. Retusz osłony silnika w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej niż na zdjęciach.
Zastosowanie w moim przypadku akryli nie jest spowodowane ich ceną, a raczej obawa że BCG może ich nie polubić.tad pisze:Farbki akrylowe załatwiłyby problem - łatwe w użyciu, trwałe, da się pomalować powierzchnie zagruntowane, nie takie znowu drogie - polecam Ci je.
Znowu mały aczkolwiek trudny kroczek do przodu.
Następny od tyłu segment oszklenia kabiny i kolejne elementy wyposażenia kabiny.


Trudność wykonania tego elementu polegała na tym że łączenie segmentów przebiegło nie na ramie kabiny, a poza nią czyli powierzchnią klejenia była szyba. Nie udało mi się niestety zachować tego samego profilu osłony na obydwu elementach.

Może na przyszłość warto by w podobnym przypadku pomyśleć o wytłoczeniu owiewki, przynajmniej kształt osłony byłby bez uskoku.
CDN...
Dzisiaj wkleiłem ostatni element wyposażenia kabiny pilota czyli celownik.

A skoro wnętrze kabiny gotowe to można zamykać szklarnię. Nie było to łatwe zadanie mimo występowania samych rozwijalnych powierzchni. Zmieniłem trochę siatkę szablonu oszklenia wiatrochronu. Zamiast składać się z dwóch części ( trudnych do czystego połączenia na szczycie ) zrobiłem jedną coś na kształt szablonu oszklenia w Bufallo z AH.
Mimo to nie jestem z tego elementu zbyt zadowolony.

CDN...

A skoro wnętrze kabiny gotowe to można zamykać szklarnię. Nie było to łatwe zadanie mimo występowania samych rozwijalnych powierzchni. Zmieniłem trochę siatkę szablonu oszklenia wiatrochronu. Zamiast składać się z dwóch części ( trudnych do czystego połączenia na szczycie ) zrobiłem jedną coś na kształt szablonu oszklenia w Bufallo z AH.
Mimo to nie jestem z tego elementu zbyt zadowolony.


CDN...
Przedstawię teraz galerię końcową wieńczącą relację z budowy Brewstera Bufallo.
Niestety model nieco stracił na wyglądzie bo podczas otwierania tubki z superglutem poleciały na niego trzy krople i bezczelnie spłynęły po tyle kadłuba ( w okolicach liter kodowych ). Trochę udało mi się to zniwelować papierem ściernym ( niestety trochę poprzecierałem druk ) i polakierować.
Oto rzeczona paskuda w całej okazałości.



I jeszcze kilka zdjęć ze starszym bratem ( Modelcard autor J. Słowik ).

Dziękuję za wierne kibicowanie i miłego oglądania
.
ps. Już wkrótce zapraszam do kolejnej relacji tylko otrząsnę się po pierwszym szoku jaki przeżyłem sklejając pierwsze elementy nowego samolotu
.
Niestety model nieco stracił na wyglądzie bo podczas otwierania tubki z superglutem poleciały na niego trzy krople i bezczelnie spłynęły po tyle kadłuba ( w okolicach liter kodowych ). Trochę udało mi się to zniwelować papierem ściernym ( niestety trochę poprzecierałem druk ) i polakierować.
Oto rzeczona paskuda w całej okazałości.










I jeszcze kilka zdjęć ze starszym bratem ( Modelcard autor J. Słowik ).








Dziękuję za wierne kibicowanie i miłego oglądania

ps. Już wkrótce zapraszam do kolejnej relacji tylko otrząsnę się po pierwszym szoku jaki przeżyłem sklejając pierwsze elementy nowego samolotu
