kłopot z farbą
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
kłopot z farbą
Witam! pomalowałem model plastikowy farbą pactra. potem zamaskowałem niektóre części powierzchni plasteliną beztłuszczową blu-tack. po odklejeniu plasteliny okazało sie że razem z nią odeszła część farby. farba bardzo łatwo się zdziera, np przy mocniejszym potarciu paznokciem...
Doradzcie mi co mam zrobić, jeśli się da, aby farba nie schodziła z tego modelu. Obawiam sie żę w przyszłości może zacząć się łuszczyć- czy to możliwe? Mam nadzieję że nie będe musiał usuwać tej farby z mojego modelu bo jest spory (karl morser) a to co już pomalowałem fajnie wygląda.
Z góry wielkie dzięki
Doradzcie mi co mam zrobić, jeśli się da, aby farba nie schodziła z tego modelu. Obawiam sie żę w przyszłości może zacząć się łuszczyć- czy to możliwe? Mam nadzieję że nie będe musiał usuwać tej farby z mojego modelu bo jest spory (karl morser) a to co już pomalowałem fajnie wygląda.
Z góry wielkie dzięki
Koniecznie odtłuścić powierzchnię. Słabsze trzymanie powierzchni to niestety wada (chyba jedyna) farb akrylowych. Pactry jeszcze często lubią "bąbelkować" w trakcie malowania.
Ja stosując Pactrę i MM postepuję tak:
1) Odłuszczam powierzchnię, czasem "matowię" powierzchnię (bardzo delikatnie!!) papierem 2500
2) Nanoszę farbę (liczba warst w zależności od potrzeb i założonego efektu)
3) Po całkowitym wyschnięciu (absolutne minimum to około 8 godzin) farby jeśli zachodzi potrzeba nałożenia na nią taśmy maskującej, plasteliny itp. a mam obawy czy farba nie odejdzie-duża powierzchnia styku taśmy czy plasteliny- to wcześniej pokrywam farbę bezbarwnym matem, najcześciej valejo lub pactra (MM czasem rozpuszcza pactrę)
Pozdrawiam!
Ja stosując Pactrę i MM postepuję tak:
1) Odłuszczam powierzchnię, czasem "matowię" powierzchnię (bardzo delikatnie!!) papierem 2500
2) Nanoszę farbę (liczba warst w zależności od potrzeb i założonego efektu)
3) Po całkowitym wyschnięciu (absolutne minimum to około 8 godzin) farby jeśli zachodzi potrzeba nałożenia na nią taśmy maskującej, plasteliny itp. a mam obawy czy farba nie odejdzie-duża powierzchnia styku taśmy czy plasteliny- to wcześniej pokrywam farbę bezbarwnym matem, najcześciej valejo lub pactra (MM czasem rozpuszcza pactrę)
Pozdrawiam!
Ja po wielu bólach związanych ze zrywaniem farby opracowałem ciekawą technikę przy której jeszcze chyba nigdy nie zerwałem farby z Blutackiem albo taśmą Tamiyi.
Mianowicie:
-maluję aerkiem cały model czarną farbą olejną (Humbrolem lub Modelmasterem), nie zrażam się tym, że powierzchnia farby jest chropowata
-potem obficie opylam model samą benzyną lakową, tak, żeby farba była wręcz mokra (na takiego Jagdpanthera 4 zbiorniczki 7ml benzyny)
-niech sobie schnie dwa dni; oto mamy idealną powierzchnie do malowania i przy okazji preshading
Mianowicie:
-maluję aerkiem cały model czarną farbą olejną (Humbrolem lub Modelmasterem), nie zrażam się tym, że powierzchnia farby jest chropowata
-potem obficie opylam model samą benzyną lakową, tak, żeby farba była wręcz mokra (na takiego Jagdpanthera 4 zbiorniczki 7ml benzyny)
-niech sobie schnie dwa dni; oto mamy idealną powierzchnie do malowania i przy okazji preshading