[Relacja] T34/76 model 1942 GPM 11/2013
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Relacja] T34/76 model 1942 GPM 11/2013
Witam w nowej relacji.
Zgodnie z noworocznym postanowieniem moja broń pancerna ma się w tym roku wzmocnić o trzy czołgi
Sherman ... jest
Tygrys ... jest
czyli teraz czas na T34
Na początku miał to być T34/76 z Modelika, nawet pociąłem szkielet, ale jak poczytałem w necie, że ten model nie trzyma skali to dałem sobie spokój.
Postanowiłem pociąć coś nowego, myśląc, że przy nowym opracowaniu sobie odpocznę. Kilka dni temu zamówiłem "jeszcze ciepły" model z GPM.
Autorem opracowania jest Maciej Herbut.
Skala 1:25.
5 stron rysunków montażowych
Nie rozumiem idei zamieszczania takich rzutów jak na ostatniej fotografii które są małe i nic nie pokazują :-/
Opis budowy jest raczej szczątkowy:
Model wydany został na 14 kartonowych stronach A4 i dwóch stronach offsetu.
Do modelu dołączony jest "obowiązkowy zestaw laserowy" ...
... który zawiera 3 strony A4 na 1mm tekturze, poł strony na 0,5mm tekturze i czym jestem pozytywnie zaskoczony arkusik z detalami na kartonie <0,5mm.
Kilka elementów od razu zabezpieczyłem super glue i lakierem bo już w przesyłce uległy niewielkiemu uszkodzeniu.
Tutaj nasuwa mi się refleksja po co te elementy na offsecie (części kół i gąsienic) skoro dołączają lasery.
Model można wykonać w 3 zimowych wersjach malowania: niemiecki "zdobyczny" z Dywizji SS "Das Reich", rosyjski z napisem "Za Rodinu" który to napis myślałem, że będzie czerwony, a jest brązowy, oraz bez oznaczeń. Ma on przedstawiać maszynę z Zakładu nr 112 "Krasnoje Sromowo" w Gorkim.
Pierwsze koty za płoty szkielet przygotowany do złożenia a tu "zonk"
Laser poszedł za mocno i wyciął zbyt duży otwór w części W1i trzeba było to jakoż załatać, żeby umieścić w nim część W4 :-/ Bardzo dużym przynajmniej dla mnie jest bark w szkielecie otworów i wypustek pozycjonujących. Poniżej kolejny babol - nieźle musiałem się nagimnastykować żeby złożyć szkielet.
W modelu przewidziano "szczątkowe" wnętrze: 2 fotele z przodu, armata w wieży i górna część silnika.
Niestety do jednego fotela brakuje podstawy część nr s3
Oklejanie kadłuba też nie było bezproblemowe. Górny pancerz pasował ok, ale dół musiałem porozcinać i dopiero pasować do szkieletu. Na spodzie "wyszła" 1 milimetrowa szpara, którą zamaskowałem z zapasu koloru.
Na razie to tyle. Przepraszam za jakość fotek, ale mój aparat wyjechał z resztą rodziny i zdjęcia robię komórką.
Mam nadzieję, że limit nieprzewidzianych "kfiotków" w tym modelu już się wyczerpał i teraz już będzie tylko miło, łatwo i przyjemnie.
Pozdrawiam
Zgodnie z noworocznym postanowieniem moja broń pancerna ma się w tym roku wzmocnić o trzy czołgi
Sherman ... jest
Tygrys ... jest
czyli teraz czas na T34
Na początku miał to być T34/76 z Modelika, nawet pociąłem szkielet, ale jak poczytałem w necie, że ten model nie trzyma skali to dałem sobie spokój.
Postanowiłem pociąć coś nowego, myśląc, że przy nowym opracowaniu sobie odpocznę. Kilka dni temu zamówiłem "jeszcze ciepły" model z GPM.
Autorem opracowania jest Maciej Herbut.
Skala 1:25.
5 stron rysunków montażowych
Nie rozumiem idei zamieszczania takich rzutów jak na ostatniej fotografii które są małe i nic nie pokazują :-/
Opis budowy jest raczej szczątkowy:
Model wydany został na 14 kartonowych stronach A4 i dwóch stronach offsetu.
Do modelu dołączony jest "obowiązkowy zestaw laserowy" ...
... który zawiera 3 strony A4 na 1mm tekturze, poł strony na 0,5mm tekturze i czym jestem pozytywnie zaskoczony arkusik z detalami na kartonie <0,5mm.
Kilka elementów od razu zabezpieczyłem super glue i lakierem bo już w przesyłce uległy niewielkiemu uszkodzeniu.
Tutaj nasuwa mi się refleksja po co te elementy na offsecie (części kół i gąsienic) skoro dołączają lasery.
Model można wykonać w 3 zimowych wersjach malowania: niemiecki "zdobyczny" z Dywizji SS "Das Reich", rosyjski z napisem "Za Rodinu" który to napis myślałem, że będzie czerwony, a jest brązowy, oraz bez oznaczeń. Ma on przedstawiać maszynę z Zakładu nr 112 "Krasnoje Sromowo" w Gorkim.
Pierwsze koty za płoty szkielet przygotowany do złożenia a tu "zonk"
Laser poszedł za mocno i wyciął zbyt duży otwór w części W1i trzeba było to jakoż załatać, żeby umieścić w nim część W4 :-/ Bardzo dużym przynajmniej dla mnie jest bark w szkielecie otworów i wypustek pozycjonujących. Poniżej kolejny babol - nieźle musiałem się nagimnastykować żeby złożyć szkielet.
W modelu przewidziano "szczątkowe" wnętrze: 2 fotele z przodu, armata w wieży i górna część silnika.
Niestety do jednego fotela brakuje podstawy część nr s3
Oklejanie kadłuba też nie było bezproblemowe. Górny pancerz pasował ok, ale dół musiałem porozcinać i dopiero pasować do szkieletu. Na spodzie "wyszła" 1 milimetrowa szpara, którą zamaskowałem z zapasu koloru.
Na razie to tyle. Przepraszam za jakość fotek, ale mój aparat wyjechał z resztą rodziny i zdjęcia robię komórką.
Mam nadzieję, że limit nieprzewidzianych "kfiotków" w tym modelu już się wyczerpał i teraz już będzie tylko miło, łatwo i przyjemnie.
Pozdrawiam
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Witam
Dzisiejsza budowa rozpoczęła się od wielkiego szukania części.
Z rysunku wydedukowałem, że do montażu błotników potrzebuję części numer 3,5 70 nigdzie też nie mogłem znaleźć części numer 4.
4-ki nie znalazłem! 5-tka chyba jest połączona z 3 chociaż nigdzie tego nie zaznaczono...
... a 70, którą wziąłem za kolorową część wywiniętego do góry rantu błotnika to coś zupełnie innego.
Wywinięty rant dosyć widoczny musiałem pomalować.
Z góry jakoś to wygląda.
Niestety z dołu okazało się, że element oznaczony jako wewnętrzna strona błotników ...
... pewnie "skurczył się w praniu"
Wykorzystałem cały zapas koloru, niestety zabrakło.
Resztę pomalowałem i zaglutowałem, żeby usztywnić mam nadzieję, że jak dojdą koła i gąsienice to nie będzie się to rzucało w oczy.
Zapomniałem wczoraj dodać, że niemieckie oznaczenia są dwa belkowy z czarnym środkiem i "pusty" w środku.
Na dziś mi wystarczy tej walki z oporną materią.
Pozdrawiam
Dzisiejsza budowa rozpoczęła się od wielkiego szukania części.
Z rysunku wydedukowałem, że do montażu błotników potrzebuję części numer 3,5 70 nigdzie też nie mogłem znaleźć części numer 4.
4-ki nie znalazłem! 5-tka chyba jest połączona z 3 chociaż nigdzie tego nie zaznaczono...
... a 70, którą wziąłem za kolorową część wywiniętego do góry rantu błotnika to coś zupełnie innego.
Wywinięty rant dosyć widoczny musiałem pomalować.
Z góry jakoś to wygląda.
Niestety z dołu okazało się, że element oznaczony jako wewnętrzna strona błotników ...
... pewnie "skurczył się w praniu"
Wykorzystałem cały zapas koloru, niestety zabrakło.
Resztę pomalowałem i zaglutowałem, żeby usztywnić mam nadzieję, że jak dojdą koła i gąsienice to nie będzie się to rzucało w oczy.
Zapomniałem wczoraj dodać, że niemieckie oznaczenia są dwa belkowy z czarnym środkiem i "pusty" w środku.
Na dziś mi wystarczy tej walki z oporną materią.
Pozdrawiam
Witam
Budowy ciąg dalszy
Według kolegi z innego forum tych kwadratowych osłon na spodzie w tej wersji nie było ale ja już je przykleiłem Trudno teraz już nie oderwę!
Dziś powalczyłem z górną osłoną silnika. Silnika, którego imitacja (atrapa) w modelu jest tak toporna, że postanowiłem ją zakleić na stałe. Większych problemów nie było - poza tym, że nie mogłem odnaleźć części nr 24, ale pewnie jest jakoś połączona z 25-tką, ale jak nie wiem.
Natomiast pozytywnie jestem zaskoczony laserowo ciętymi siatkami w osłonie silnika. Sklejały się bezproblemowo.
Na zdjęciach poniżej "sucha" przymiarka
Pozdrawiam
Budowy ciąg dalszy
Według kolegi z innego forum tych kwadratowych osłon na spodzie w tej wersji nie było ale ja już je przykleiłem Trudno teraz już nie oderwę!
Dziś powalczyłem z górną osłoną silnika. Silnika, którego imitacja (atrapa) w modelu jest tak toporna, że postanowiłem ją zakleić na stałe. Większych problemów nie było - poza tym, że nie mogłem odnaleźć części nr 24, ale pewnie jest jakoś połączona z 25-tką, ale jak nie wiem.
Natomiast pozytywnie jestem zaskoczony laserowo ciętymi siatkami w osłonie silnika. Sklejały się bezproblemowo.
Na zdjęciach poniżej "sucha" przymiarka
Pozdrawiam
Witam
Kolega z innego forum pokazał mi link do tej rosyjskiej relacji.
http://wmc.kvaksiuk.com/viewtopic.php?f ... 1badc57dbc
Po bliższym przyjrzeniu się obydwu modelom stwierdziłem, że mój jest niekompletny.
Brakuje wewnętrznej oklejki wieży i jej części szkieletu.
Tamten model wz. 1940 ma też w laserkach bandaże kół, a cena obydwu jest taka sama
Teraz postępy przy moim teciaku:
Dopancerzyłem przednią płytę
Z otwartym włazem:
Zgodnie z numeracją modelu dotarłem do części nr 54, której nie wiem gdzie przykleić.
Czekając na olśnienie zabrałem się za zawieszenie
Pierwsza para kół:
Pozdrawiam
Kolega z innego forum pokazał mi link do tej rosyjskiej relacji.
http://wmc.kvaksiuk.com/viewtopic.php?f ... 1badc57dbc
Po bliższym przyjrzeniu się obydwu modelom stwierdziłem, że mój jest niekompletny.
Brakuje wewnętrznej oklejki wieży i jej części szkieletu.
Tamten model wz. 1940 ma też w laserkach bandaże kół, a cena obydwu jest taka sama
Teraz postępy przy moim teciaku:
Dopancerzyłem przednią płytę
Z otwartym włazem:
Zgodnie z numeracją modelu dotarłem do części nr 54, której nie wiem gdzie przykleić.
Czekając na olśnienie zabrałem się za zawieszenie
Pierwsza para kół:
Pozdrawiam
Witam
Udało mi się skleić koła
Wewnętrzne oklejki były o 2 mm za krótkie, niepotrzebnie użyłem też laserowych szkieletów kół bo wtedy te oklejki są za wąskie.
Kolejny etap budowy to gąsienice.
Rysunek montażowy
Konfrontacja z częściami...
... wypada jakoś dziwnie. Wydaje mi się, że to element z tzw. waflem powinien mieć ząb, a patrząc na rysunki i części jest na odwrót. Doradźcie coś bo jestem laikiem w tej kwestii.
Czy to powinny być te gąsienice zaznaczone strzałkami?
Pozdrawiam
Udało mi się skleić koła
Wewnętrzne oklejki były o 2 mm za krótkie, niepotrzebnie użyłem też laserowych szkieletów kół bo wtedy te oklejki są za wąskie.
Kolejny etap budowy to gąsienice.
Rysunek montażowy
Konfrontacja z częściami...
... wypada jakoś dziwnie. Wydaje mi się, że to element z tzw. waflem powinien mieć ząb, a patrząc na rysunki i części jest na odwrót. Doradźcie coś bo jestem laikiem w tej kwestii.
Czy to powinny być te gąsienice zaznaczone strzałkami?
Pozdrawiam
Z tego co pokazuje wujaszek Googlowski, to ogniwo o większej liczbie „przelotek” (nie wiem jak to inaczej nazwać) powinno mieć kła, a co za tym idzie rysunek w wycinance jest ok. Natomiast nadruk na ogniwach jest pomylony, jest odwrotnie.
Nie byłoby problemu jakbyś pomalował gąski, wtedy mógłbyś spokojnie dać zęby na właściwych ogniwach.
Nie byłoby problemu jakbyś pomalował gąski, wtedy mógłbyś spokojnie dać zęby na właściwych ogniwach.