wczoraj skończyłem F-16 C Falcona, którego budowałem łącznie półtorej roku z długimi przerwami. Wiem od innych osób, że ich także ten model nużył, więc przynajmniej nie jest mi głupio.
Falcon pochodzi z wycinanki AH (Kartonowy Arsenał 1999 r.), która sama w sobie należy już do innej epoki modelarstwa - jest źle wydrukowana (i to na dwóch egzemplarzach, jakie posiadam) - w postaci moro (dzisiaj to się nazywa niedodruk), pełna błędów projektowych. Z drugiej strony posiada świetny kamuflaż i dobrze dobrane barwy (chociaż w różnych odcieniach i to tam, gdzie nie powinna), jest ciekawie rozbudowana, ma imponujące podwieszenia. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że wycinanka została wydana w 1999 roku, więc ma prawo się postarzeć. Ja nie mogę jej polecić nikomu - raczej zalecałbym rozważenie budowy Falcona z Fly Modela (wprawdzie równie kiepsko wydrukowany i ma źle dobrane barwy, ale za to bez poważnych błędów) albo uzbrojenie się w cierpliwość, bo cuda się zdarzają...
Mówiąc szczerze to ja się napaliłem na kolejnego Falcona jaka arab na daktyle, więc jeśli ktoś projektuje, to chętnie bym sobie skleił.
Szkoda mi się tu rozwodzić za bardzo - szczegółowo opisałem wszystko na mojej stronie, gdzie znajdziecie pełną relację z budowy oraz dużo więcej zdjęć. W planach mam jeszcze wykonanie matowienia powierzchni, ale to "nastempnom razom" oraz "jak bozia da".
Obrazki:









TAD