Focke-Wulf 190 A8 z AH - Relacja
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Cześć,
Piterski - przyjrzyj się zdjęciom modelu - zarówno na łączeniach osłony jak i przy łączeniu do kadłuba (to już akurat ujdzie od biedy - można wytłumaczyć winą zamykanego panela) są szpary - wina modelarza, a nie wycinanki. Natomiast kształt osłony karabinów z tymi wydłużeniami po bokach jest jak najbardziej prawidłowy w wersji A-8 - zobacz wcześniejsze moje przykłady i ostatni rysunek - pochodzi z monografii Aero Detail nr 6.
TAD
Piterski - przyjrzyj się zdjęciom modelu - zarówno na łączeniach osłony jak i przy łączeniu do kadłuba (to już akurat ujdzie od biedy - można wytłumaczyć winą zamykanego panela) są szpary - wina modelarza, a nie wycinanki. Natomiast kształt osłony karabinów z tymi wydłużeniami po bokach jest jak najbardziej prawidłowy w wersji A-8 - zobacz wcześniejsze moje przykłady i ostatni rysunek - pochodzi z monografii Aero Detail nr 6.
TAD
Nie widzę związku między szparami a monografią.
Nie czuję się winny.
Do moderatora:
w momencie jak kolega Eks-Redaktor Naczelny (Wydawca zauważył popełniony błąd? ) przekroczy patologiczno-śmietnikowy poziom wypowiedzi proszę o reakcję.
Krytykę przyjmuję, każdy ma prawo. Ale forma tej krytyki jest głęboko prowokująca.
A jeszcze jedno - zdaję sobie sprawę, że mam już ostrzeżenie i jakie mogą być konsekwencje mojego postu.
Trudno ...
Nie czuję się winny.
Do moderatora:
w momencie jak kolega Eks-Redaktor Naczelny (Wydawca zauważył popełniony błąd? ) przekroczy patologiczno-śmietnikowy poziom wypowiedzi proszę o reakcję.
Krytykę przyjmuję, każdy ma prawo. Ale forma tej krytyki jest głęboko prowokująca.
A jeszcze jedno - zdaję sobie sprawę, że mam już ostrzeżenie i jakie mogą być konsekwencje mojego postu.
Trudno ...
Tiaaa... fajnie by było gdyby jakiś geniusz nie wywalił mojego postu, a treść jego była pokojowa. Paranoja.
Może chłopaki trzymajmy się z dala od siebie. Każdy wie jakie są niektóre stosunki z Tad'em, więc może tak będzie lepiej.
Może chłopaki trzymajmy się z dala od siebie. Każdy wie jakie są niektóre stosunki z Tad'em, więc może tak będzie lepiej.
Ostatnio zmieniony 2007-03-27, 10:39 przez Czesio, łącznie zmieniany 1 raz.
Cześć,
faktycznie trochę przesadziłem z osobistą wycieczką, więc teraz porozmawiam merytorycznie o samym modelu - być może ktoś się czegoś ciekawego dowie. Jest to wycinanka, która mnie bardzo interesuje i mam zamiar zbudować ten samolot, dlatego śledzę relacje na forach - a zdjęć jest pełno. Skleiło go wielu ludzi i nikt nie znalazł w niej błędu, więc tym bardziej mnie zdziwiła opinia w tej realcji - stąd moje ostre wystąpienie.
Druga sprawa:
A teraz o szparach w modelu, które można jeszcze poprawić - piszę o rzeczach, które da się ciągle jeszcze przerobić, wiec to nie jest tylko puste wytykanie. W pokazanym tu modelu są takie szpary:

A powinno być tak:

Radzio wprawdzie nie reprezentuje aż takiego poziomu modelarskiego, ale mimo wszystko nie powinien zostawiać szpar. Należałoby je lekko docisnąć i zakleić jakimś przeźroczystym wikolem, a potem pomalować. Trzeba uważać, aby nic nie wypływało, bo będą takie wałki pod łączeniami, jak na tych fotkach.
Kolejna sprawa - ten model jest wyjątkowo źle polakierowany, co widać na przykład w tych miejscach:

Podobnie kiepsko polakierowany model pokazałem w pierwszym numerze Kartonowego Fana. Chodzi mi o zacieki i zgrubienia lakieru, które wyglądają źle. To na pewno nie jest kwestia powiększenia zdjęcia, bo w miejscach obok strzałek polakierowane jest dobrze. Można by spróbować delikatnie jakimś rozpuszczalnikiem zmyć choć trochę ten lakier. Nawet jeśli on nie spłynie całkiem, to się przynajmniej wyrówna i nie będzie wałków.
Na koniec zdjęcia - wziąłem je z tej relacji, powiększyłem ich rozdzielczość z 72 do 96 pikseli na cal (zawsze to więcej widać), poprawiłem kontrast i wyostrzyłem, a następnie zmniejszyłem ich wagę O POŁOWĘ w stosunku do tych z relacji - bez widocznej straty jakości... Dzięki temu otwierają się szybciej.
TAD
faktycznie trochę przesadziłem z osobistą wycieczką, więc teraz porozmawiam merytorycznie o samym modelu - być może ktoś się czegoś ciekawego dowie. Jest to wycinanka, która mnie bardzo interesuje i mam zamiar zbudować ten samolot, dlatego śledzę relacje na forach - a zdjęć jest pełno. Skleiło go wielu ludzi i nikt nie znalazł w niej błędu, więc tym bardziej mnie zdziwiła opinia w tej realcji - stąd moje ostre wystąpienie.
Druga sprawa:
Ja też nie widzę. Dlatego pisałem o związku monografii z oceną panelu kryjącego karabiny, w którym nie ma błędu.Radzio65 pisze:Nie widzę związku między szparami a monografią.
A teraz o szparach w modelu, które można jeszcze poprawić - piszę o rzeczach, które da się ciągle jeszcze przerobić, wiec to nie jest tylko puste wytykanie. W pokazanym tu modelu są takie szpary:



A powinno być tak:

Radzio wprawdzie nie reprezentuje aż takiego poziomu modelarskiego, ale mimo wszystko nie powinien zostawiać szpar. Należałoby je lekko docisnąć i zakleić jakimś przeźroczystym wikolem, a potem pomalować. Trzeba uważać, aby nic nie wypływało, bo będą takie wałki pod łączeniami, jak na tych fotkach.
Kolejna sprawa - ten model jest wyjątkowo źle polakierowany, co widać na przykład w tych miejscach:

Podobnie kiepsko polakierowany model pokazałem w pierwszym numerze Kartonowego Fana. Chodzi mi o zacieki i zgrubienia lakieru, które wyglądają źle. To na pewno nie jest kwestia powiększenia zdjęcia, bo w miejscach obok strzałek polakierowane jest dobrze. Można by spróbować delikatnie jakimś rozpuszczalnikiem zmyć choć trochę ten lakier. Nawet jeśli on nie spłynie całkiem, to się przynajmniej wyrówna i nie będzie wałków.
Na koniec zdjęcia - wziąłem je z tej relacji, powiększyłem ich rozdzielczość z 72 do 96 pikseli na cal (zawsze to więcej widać), poprawiłem kontrast i wyostrzyłem, a następnie zmniejszyłem ich wagę O POŁOWĘ w stosunku do tych z relacji - bez widocznej straty jakości... Dzięki temu otwierają się szybciej.
TAD
Ostatnio zmieniony 2007-03-27, 16:21 przez tad, łącznie zmieniany 1 raz.
TAD.
O takie formy oceny z Twojej strony mi chodziło.
Jeśli tak będzie zawsze, to wyciągam rękę na zgodę.
Jeśli przyjmujesz, to bardzo dobrze i zostanie tylko zapomnieć o tym co było wcześniej.
Jeśli chodzi o lakier, to w interesującym nas miejscu jest zagruntowane akrylem. Przed końcowym lakierowaniem matowym lakierem, przeciągnął bym to jeszcze pastą Tamiya. Takie przyzwyczajenia z plastiku
.
Ja naprawdę nie mam praktyki w kartonie, jestem dogłębnie "plastikowy", a karton to taka odskocznia.
Ale dlaczego się nie pobawić ?
Zgoda ?
O takie formy oceny z Twojej strony mi chodziło.
Jeśli tak będzie zawsze, to wyciągam rękę na zgodę.
Jeśli przyjmujesz, to bardzo dobrze i zostanie tylko zapomnieć o tym co było wcześniej.
Jeśli chodzi o lakier, to w interesującym nas miejscu jest zagruntowane akrylem. Przed końcowym lakierowaniem matowym lakierem, przeciągnął bym to jeszcze pastą Tamiya. Takie przyzwyczajenia z plastiku

Ja naprawdę nie mam praktyki w kartonie, jestem dogłębnie "plastikowy", a karton to taka odskocznia.
Ale dlaczego się nie pobawić ?
Zgoda ?
Czy jesteśmy plastikowcami czy kartoniakami, wszyscy chłoniemy tą samą fascynację, podziwiając niepowtarzalne projekty Kurta Tanka. 190- siątka,
"Sowa"- FW 189 UHU + inne latadła, które w okresie II Wojny Św. doprowadzały do szału Pana "Messera" do dziś pulsują pod naszymi, obklejonymi paluchami wywołując nie lada emocje.
Tak więc bez względu na to czy powielamy te piękne kształty w plastiku, kartonie czy innym materiale, jesteśmy zbratani jako spadkobiercy wspaniałej historii lotnictwa...
Czyż nie ?
"Sowa"- FW 189 UHU + inne latadła, które w okresie II Wojny Św. doprowadzały do szału Pana "Messera" do dziś pulsują pod naszymi, obklejonymi paluchami wywołując nie lada emocje.
Tak więc bez względu na to czy powielamy te piękne kształty w plastiku, kartonie czy innym materiale, jesteśmy zbratani jako spadkobiercy wspaniałej historii lotnictwa...
Czyż nie ?