Borys pisze:Witam
Ja zaginam część w następujący sposób . Weźmy na przykład pudełeczko , bierzemy element pod światło ołówkiem zaznaczmy linie od strony nie zadrukowanej , a później papierem ściernym gramatury 400-600 "trzemy" po wcześniej zaznaczonych liniach od strony nie zadrukowanej "takie rozwarstwianie papieru"
Pozdrawiam

Styku, jedna z metod to jest udoskonalona wersja tego co napisał Borys.
Przytoczył ją na Konradusie Piter, dlatego też go zacytuje:
"Najpierw nakłuwam skalpelem od strony zadrukowanej (poza częścią), bym wiedział, gdzie jest linia. Jedno cięcie z jednej strony, drugie z drugiej, póżniej małe "skrobanie". Schodzi idealnie, warto wypróbować.
Zwrócić uwagę należy przede wszystkim na głebokość nacięcia i szerokość rowka. To już kwestia doświadczeń i wprawy."
Kolejność jak na zdjęciach.
Wypróbowałem i działa doskonale.
No, ale co zrobić z takim gięciem jak to które pokazałem
Sprawa jest jeszcze prostsza. Rysujesz tą linię z drugiej strony lub jak pisze Piter nakłuwasz i odwracasz element i już nie skrobiesz rowka lecz nacinasz po wyznaczonej linii. Nakłucie jest bezpieczniejsze bo dokładniej wyznacza położenie punktów.
Wyższą szkołą jazdy jest zaś rozdzielanie ścianek na poszczególne płaszczyzny i sklejanie ich razem w "pudełeczko"