Po nieudanej próbie sklejenia MiG-a 21; tak, nie udana bo nie poszło mi z liniami podziału; wziąłem na warsztat efa szesnaście. Nie mogłem się zdecydować czy robić P-47 czy F-16, zapytałem żony, który jej się bardziej podoba, no i padło, że F-16. Wiem, że dla niektórych z Was F16, Me109, FW190 wywołują wstrząsy, a przynajmniej alergie, no ale...
do sedna. Do zestawu mam blachy edka,

poniżej to co udało mi się zrobić do tej pory:
to co zakłada zestaw

oraz ten sam element z wykorzystaniem blaszek:



Samolot nie będzie malowany w nudny szaro-szary kamo, będę chciał pomalować go w kamo izraelskie.
PZDR