-knż, [tlb]
Witam zainteresowanych,
zacząłem Fokkera, mimo, że nie lubię dwupłatowców i generalnie nie bardzo jestem zainteresowany techniką wojenną z okresu sprzed II WŚ (chyba, że są to żaglowce) kupiłem go bo mi się spodobało malowanie, a żonie się podobają dwupłatowce.
Na wstępie pudełko i zawartość



Jak widać, jest sporo nadlewek, nawet w delikatnych miejscach.
Kalkomanie bardzo fajnie odchodzą od papieru, ale to jest też ich wadą, ponieważ słabo trzymają plastiku pomimo używania płynów pod/na kalki. Jakoś idzie, ale trzeba być cierpliwym. Ponadto jeżeli chodzi o skrzydła to są za wąskie i za długie:

wobec czego postanowiłem, że dołożę węższe paski:



Szczyt doskonałości to nie jest, ale chyba dramatu też niema...oczywiście będą jeszcze podmalowane.
następnie zrobiłem kokpit i silnik:







i przymiarka na sucho. Widać, że szpachla pójdzie w ruch...

Przepraszam za zdjęcia, kombinowałem ze światłem i ustawieniami, miałem zainwestować w jakieś oświetlenie do robienia zdjęć, ale dosłownie roz.....em miskę olejową w aucie i teraz muszę czekać ze oświetleniem do przysłowiowego pierwszego.
Samolot malowany będzie tak jak pokazany na pudełku.
PZDR