kolejny mój plastik. Myślałem, że nie będę ich robić a jednak... Zacząłem go robić pomiędzy świętami a nowym rokiem i myślałem, że Nowy Rok zacznę z ukończonym tym samolotem i Romą, ale 3 stycznia przyszedł na świat potomek













PZDR
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Może i tak, ale napiszę szczerze, że wyjątkowo nie lubię samolotów wyglądających jak wyjętych z skupu łomu. Jestem zwolennikiem samolotów wyglądających jak z fabryki lub ew. po pierwszych oblotach;-) Nie lubię nadmiernych obtarć, zatarć jak na japońskich myśliwcach z II WŚ, co było spowodowane głównie słoną wodą. Wg mnie ten model mi totalnie nie wyszedł, aczkolwiek na zdjęciach dużo bardziej się świeci niż w rzeczywistości. Próbowałem jeszcze poprawić ten model, do zalania linii podziału użyłem tamiya panel color line, użyłem go na lakier błyszczący vallejo akrylowy, więc powinno być ekstra, jednakże owa tamiya rozpuściła mi lakier