Z rozrzewnieniem wspominam czasy kiedy nie było co sklejać i człowiek sklejał od razu to co dało mu się zdobyć.
Teraz sam wybór tego co następne zajmuje kilka dni.
Po długim wertowaniu kolekcji na warsztat trafia następca Hetzera czyli niszczyciel czołgów E10. Jest to trochę science fiction, ale myślę, że obydwa czołgi będą się fajnie prezentować stojąc obok siebie.

Model został wydany przez wydawnictwo ANSWER
Autorem opracowania jest Maciej Herbut.
Objętość wycinanki to 6 stron kartonowych + ok 1 strona ze szkieletem






Rysunki to około 2 strony


Skala 1:25
BUDOWA:
Szkielet "założył się" się bezproblemowo.


Oklejenie kadłuba też było raczej przyjemne:





Pozdrawiam