Jestem już obecny na SKLEJMY już dośc długo, by się przekonac o tym że warto zainwestowac u WAS czas...
Po wykopaniu mnie z "niebieskiego" (zero maili od admina) postanowiłem się przenieśc z moją relacją w jakieś cichsze miejsce.....
Ale dosyc wstępu...
Przedstawiam WAM moje dzieło "ŻYCIA" (bez śmiechu. podeszłem do tego emocjonalnie)...
Wraz z kolegą Bartkiem (admiral_d) opstanowiliśmy się rzucic na naprawdę głebokie wody (nie ma to jak UBOOTWAFFE) i zrobic model Uboota. Długo się nad skalą zastanawialiśmy, ale stało się.... 1:35 i model w prawie pełnym przekroju...
Zabawa przy nim jest na 102
A teraz juz naprawdę do rzeczy
Przy budowie modelu okazała się niezbędną ta "księga wiedzy tajemnej":

Korzystałem także z planów zamieszczonych w modelarzu i planów stoczniowych tegoż okrętu:

W miare robienia sobie smaka i paru nie przespanych nocy (myślami przy modelu UBOOTA), zabrałem się za szkice:
Rzut boczny (w skali)


Rzuty od dziobu i rufy


Rysuneczki poszły w błyskawicznym tempie (tydzień i już były wszystkie rzuty KIOSKU)
CDN.