Jeszcze trochę Kroolo, jeszcze trochę. Jestem już zmęczony tym Antkiem.
Po krótkim zastanowieniu doszedłem do wniosku, że mam trzy wyjścia z tej sytuacji:
1. Zostawić pechowe klapki tak jak jest w chwili obecnej.
2. Próbować przenosić klapki pod pokrywy ale już wiem, że nie będą ruchome bo otwory w pokrywach nie będą chciały pokryć się z przeklejonymi klapkami i to w sumie może wyglądać jeszcze gorzej niż jest.
3. Przykleić pokrywy na stałe wtedy klapki będą OK i pozostaną ruchome, ukryję w ten sposób resztę "baboli" pod pokrywami a ich tam trochę jest.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ???