M551 Sheridan - Academy 1:35
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
@r-t:
Wiem co czujesz. Sam mam awersję do "półproduktów" Revella. Ich Boeing zakończył moją przygodę z modelami samolotów od tej firmy.
@sclaasamp:
Postaram się wycisnąć dostępne zasoby na maksa.
Jeśli chodzi Ci o narzędzia to maluję pędzlami (ale już niedługo przesiądę się na aerograf), a jeśli chodzi o farby to używam akryli Vallejo i okazyjnie Pactry.
Zdecydowałem się na zmianę koncepcji przedstawienia modelu. Sheridan znajdzie się na schludnej, drewnianej podstawce.
A figuranci w przyszłości wpadną w zasadzkę i wylądują w rowie obok rozbitego Forda Mutta. Ale to po definitywnym zakończeniu prac nad Sheridanem.
Jak zwykle - pomysłów co niemiara, chęci też, ale wolnego czasu brak.
Pozdrawiam i życzę go jak najwięcej sobie i Wam
Wiem co czujesz. Sam mam awersję do "półproduktów" Revella. Ich Boeing zakończył moją przygodę z modelami samolotów od tej firmy.
@sclaasamp:
Postaram się wycisnąć dostępne zasoby na maksa.

Jeśli chodzi Ci o narzędzia to maluję pędzlami (ale już niedługo przesiądę się na aerograf), a jeśli chodzi o farby to używam akryli Vallejo i okazyjnie Pactry.
Zdecydowałem się na zmianę koncepcji przedstawienia modelu. Sheridan znajdzie się na schludnej, drewnianej podstawce.
A figuranci w przyszłości wpadną w zasadzkę i wylądują w rowie obok rozbitego Forda Mutta. Ale to po definitywnym zakończeniu prac nad Sheridanem.
Jak zwykle - pomysłów co niemiara, chęci też, ale wolnego czasu brak.

Pozdrawiam i życzę go jak najwięcej sobie i Wam

Uff, równo po miesiącu modelarskiej posuchy wracam do świata żywych.
Ze względu na problemy z malowaniem (konkretniej - po washu farba dostała szarego nalotu, którego nie zdołałem zlikwidować) czołg leci do kreta. Pomaluję go od nowa, ale tym razem przy użyciu... tamtadam... aerografu.
Zanim to jednak nastąpi, muszę obyć się z obsługą sprzętu, bo jak na razie malowanie aero to dla mnie czarna magia. 
Kolejne wieści z frontu już niedługo.
Pozdrawiam
Ze względu na problemy z malowaniem (konkretniej - po washu farba dostała szarego nalotu, którego nie zdołałem zlikwidować) czołg leci do kreta. Pomaluję go od nowa, ale tym razem przy użyciu... tamtadam... aerografu.


Kolejne wieści z frontu już niedługo.
Pozdrawiam
Witam
Pierwsze próby z aerografem mam już za sobą. Nie ustrzegłem się paru grudek na powierzchni modelu. Położyłem podkład (Olive Drab)...

...i miało zostać tak jednokolorowo, ale zobaczyłem zdjęcia Sheridanów użytych w Panamie w 1989r. Ich kamo zainspirowało mnie to do stworzenia czegoś pseudopodobnego. Podczas pierwszej, nieudanej, próby używałem maskolu do kształtowania plam. Efekt końcowy nie był zbyt imponujący więc zdecydowałem się na kolejne podejście.
Tym razem poleciałem malując z ręki starając się uzyskać bardzo delikatne przejścia między kolorami Olive Drab, German Gray i Black. Jak to wyszło możecie zobaczyć poniżej:



Koła również dostały trójbarwne malowanie. Wykonałem też maski we własnym zakresie, więc kalki to nie problem - czołg dostanie swoje insygnia i numery taktyczne.
Ogólnie podoba mi się efekt jaki otrzymałem, ale jestem ciekaw waszej opinii. :->
A teraz dwa pytania:
1. Czy jako podkład może służyć farbka Vallejo nanoszona aero bezpośrednio na plastik, czy mimo wszystko używać farby w sprayu?
2. Gąsienice winylowe maluje się tak jak każdy inny element?
Pozdrawiam
P.S. Prosiłbym admina o usunięcie z tematu zapisu :"[Vietnam Era]", jako, że pojazd nie będzie miał już za dużo wspólnego z tym okresem.
Pierwsze próby z aerografem mam już za sobą. Nie ustrzegłem się paru grudek na powierzchni modelu. Położyłem podkład (Olive Drab)...

...i miało zostać tak jednokolorowo, ale zobaczyłem zdjęcia Sheridanów użytych w Panamie w 1989r. Ich kamo zainspirowało mnie to do stworzenia czegoś pseudopodobnego. Podczas pierwszej, nieudanej, próby używałem maskolu do kształtowania plam. Efekt końcowy nie był zbyt imponujący więc zdecydowałem się na kolejne podejście.

Tym razem poleciałem malując z ręki starając się uzyskać bardzo delikatne przejścia między kolorami Olive Drab, German Gray i Black. Jak to wyszło możecie zobaczyć poniżej:







Koła również dostały trójbarwne malowanie. Wykonałem też maski we własnym zakresie, więc kalki to nie problem - czołg dostanie swoje insygnia i numery taktyczne.
Ogólnie podoba mi się efekt jaki otrzymałem, ale jestem ciekaw waszej opinii. :->
A teraz dwa pytania:
1. Czy jako podkład może służyć farbka Vallejo nanoszona aero bezpośrednio na plastik, czy mimo wszystko używać farby w sprayu?
2. Gąsienice winylowe maluje się tak jak każdy inny element?
Pozdrawiam

P.S. Prosiłbym admina o usunięcie z tematu zapisu :"[Vietnam Era]", jako, że pojazd nie będzie miał już za dużo wspólnego z tym okresem.
@r-t: Dzięki za odpowiedzi.
Dzisiaj pobawiłem się trochę w tworzenie napisów z szablonów. Po kilku próbach czołg zyskał nazwę własną i numer taktyczny z drugiej strony. Rozważam jeszcze dodanie jakiegoś symbolu na wieży.

Mam kilka wątpliwości:
1) Czy mogę położyć washa z farb olejnych + white spirit na niepolakierowaną warstwę akryli Vallejo, czy na 100% zniszczy mi to powierzchnię?
2) Można nakładać Sido aerografem i czyścić zmywaczem Wamodu?
3) Jaki inny lakier (mat, półmat) nada się do użycia z aero? Czym to czyścić?
4) Mogę bez problemów używać tego samego aero zarówno do lakierowania, jak i do malowania?
Pozdrawiam
Dzisiaj pobawiłem się trochę w tworzenie napisów z szablonów. Po kilku próbach czołg zyskał nazwę własną i numer taktyczny z drugiej strony. Rozważam jeszcze dodanie jakiegoś symbolu na wieży.

Mam kilka wątpliwości:
1) Czy mogę położyć washa z farb olejnych + white spirit na niepolakierowaną warstwę akryli Vallejo, czy na 100% zniszczy mi to powierzchnię?
2) Można nakładać Sido aerografem i czyścić zmywaczem Wamodu?
3) Jaki inny lakier (mat, półmat) nada się do użycia z aero? Czym to czyścić?
4) Mogę bez problemów używać tego samego aero zarówno do lakierowania, jak i do malowania?
Pozdrawiam

Cze
1. Bez lakieru farba jest zbyt chropowata i nie będziesz w stanie wytrzeć nadmiaru washa więc trzeba kłaść bezbarwny połysk
2. Do Sido najlepszy jesz Cleanlux, wamod chyba sobie nie poradzi a cleanluxem umyjesz wszystko i jest tańszy
3. model master ma fajne lakiery np. http://www.mojehobby.pl/products/2016-S ... -30ml.html umyjesz go rozpuszczalnikiem nitro
4. Oczywiście, tylko należy aero dobrze umyć
1. Bez lakieru farba jest zbyt chropowata i nie będziesz w stanie wytrzeć nadmiaru washa więc trzeba kłaść bezbarwny połysk
2. Do Sido najlepszy jesz Cleanlux, wamod chyba sobie nie poradzi a cleanluxem umyjesz wszystko i jest tańszy
3. model master ma fajne lakiery np. http://www.mojehobby.pl/products/2016-S ... -30ml.html umyjesz go rozpuszczalnikiem nitro
4. Oczywiście, tylko należy aero dobrze umyć
Na wszystkie pytania Mleczyk Ci bardzo dobrze napisał ja tylko dorzucę od siebie coś jeszcze
Wamod też daje rady przy czyszczeniu aerka po sidoluxie wiem bo sam używam... ale cleanlux jest zdecydowanie skuteczniejszy.
Co do lakieru do matowienia to ja bym jednak zaproponował Vallejo pracowałem już z wieloma lakierami i powiem że ten jest naprawdę genialny.
A sam model prezentuje się zacnie dobrze Ci idzie... porównaj sobie teraz malowanie sheridana a Pzkpfw I

Wamod też daje rady przy czyszczeniu aerka po sidoluxie wiem bo sam używam... ale cleanlux jest zdecydowanie skuteczniejszy.
Co do lakieru do matowienia to ja bym jednak zaproponował Vallejo pracowałem już z wieloma lakierami i powiem że ten jest naprawdę genialny.
A sam model prezentuje się zacnie dobrze Ci idzie... porównaj sobie teraz malowanie sheridana a Pzkpfw I
Wielkie dzięki za rozjaśnienie sytuacji.
Pracuję dalej przy modelu. Położyłem już Sidolux i w najbliższym czasie zabieram się za wash. Wypróbuję też technikę filtrów i biedronki - zobaczymy co uda mi się uzyskać. Tymczasem kończę malowanie wyposażenia czołgu (kanistry, plandeki i skrzynki). Zakupiłem też Poxylinę i spróbuję zrobić we własnym zakresie worki z piaskiem, którymi obłożę przedni pancerz. Zdjęcia wstawię jak już będę miał coś konkretnego do pokazania.
Pozdrawiam
EDIT:
Taki mały koncept na ożywienie czołgu:


Pracuję dalej przy modelu. Położyłem już Sidolux i w najbliższym czasie zabieram się za wash. Wypróbuję też technikę filtrów i biedronki - zobaczymy co uda mi się uzyskać. Tymczasem kończę malowanie wyposażenia czołgu (kanistry, plandeki i skrzynki). Zakupiłem też Poxylinę i spróbuję zrobić we własnym zakresie worki z piaskiem, którymi obłożę przedni pancerz. Zdjęcia wstawię jak już będę miał coś konkretnego do pokazania.

Pozdrawiam

EDIT:
Taki mały koncept na ożywienie czołgu:



Czas na raport.
Model zasidoluxowany, wash położony. Tutaj pojawił się pierwszy problem - powierzchnia bardzo pociemniała, i przez to washa prawie nie widać. Mam nadzieję rozjaśnić ją trochę filtrami.
Figurant i wyposażenie jest w trakcie malowania.
Gąsienice pomalowane i przetarte gunmetalem, ale jeszcze nie zrobiłem rdzawego washa. Na zdjęciach widać, że w ogóle się nie układają i wyglądają kiepsko. Spróbuję je ułożyć, żeby wyglądały bardziej "realistycznie".
Dorobiłem trochę klamotów. To co widać poniżej jest na razie poskładane na sucho. Część rzeczy nie dokończona.
No i jeszcze muszę zrobić worki z piaskiem.
Powiedzcie co sądzicie o fladze. W czasie kąpieli w wodzie z wikolem straciła trochę kolorków.
Zdjęcia:

Liczę na Wasze sugestie.
Pozdrawiam

Model zasidoluxowany, wash położony. Tutaj pojawił się pierwszy problem - powierzchnia bardzo pociemniała, i przez to washa prawie nie widać. Mam nadzieję rozjaśnić ją trochę filtrami.
Figurant i wyposażenie jest w trakcie malowania.
Gąsienice pomalowane i przetarte gunmetalem, ale jeszcze nie zrobiłem rdzawego washa. Na zdjęciach widać, że w ogóle się nie układają i wyglądają kiepsko. Spróbuję je ułożyć, żeby wyglądały bardziej "realistycznie".

Dorobiłem trochę klamotów. To co widać poniżej jest na razie poskładane na sucho. Część rzeczy nie dokończona.
No i jeszcze muszę zrobić worki z piaskiem.
Powiedzcie co sądzicie o fladze. W czasie kąpieli w wodzie z wikolem straciła trochę kolorków.
Zdjęcia:









Liczę na Wasze sugestie.
Pozdrawiam

Witam
Model wygląda bardzo fajnie aczkolwiek faktycznie ściemniał... co istotne to to że samą bazę miałeś ciemną a teraz wash zrobił swoje.
Washa robiłeś po całości czy punktowo ?? ja bym proponował najpierw nałożyć filtry żeby rozjaśnić całość, potem zrobić biedronkę z jakiś jasnych kolorów (oczywiście brązowy też ale w małych ilościach) a dopiero na koniec washa punktowego. Wszystko inne prezentuje się fajnie :D a flaga przy wystawieniu jej na działanie słońca miała prawo zblaknąć :P
Model wygląda bardzo fajnie aczkolwiek faktycznie ściemniał... co istotne to to że samą bazę miałeś ciemną a teraz wash zrobił swoje.
Washa robiłeś po całości czy punktowo ?? ja bym proponował najpierw nałożyć filtry żeby rozjaśnić całość, potem zrobić biedronkę z jakiś jasnych kolorów (oczywiście brązowy też ale w małych ilościach) a dopiero na koniec washa punktowego. Wszystko inne prezentuje się fajnie :D a flaga przy wystawieniu jej na działanie słońca miała prawo zblaknąć :P