[R/G] An-2 Orlik 1/2011

[OSTOJA]

Ty jakoś "traktowałeś" papier?

Zagruntowałem każdy arkusz Caponem prosto z puszki zwykłym pędzlem jeden raz obustronnie.

[Kroolo]

Ja tylko po stronie druku - po obustronnym caponowaniu robiła mi się dosyć sztywna blacha :)

[OSTOJA]

po obustronnym caponowaniu robiła mi się dosyć sztywna blacha :)

Na to nie narzekam karton kształtuje się dość dobrze ale ch***** się rozwarstwia niezwykle łatwo.

[OSTOJA]

Ulepiłem kolektor wydechowy, trochę za "ciasny robal" wychodzi, trzeba go będzie rozciągnąć. Pomalowane rury ssące i przylepione okucia mocowania silnika.

[OSTOJA]

Kolektor wydechowy ulepiony i wklejony. Trzeba będzie jednak "robala" pomalować. Na drugim zdjęciu widać ile segmentów "robala" pozostało niewykorzystanych.

[piter16]

OSTOJA aż dziwię się, że bawiłeś się z tym lepiąc to z kartonu?
Lepiej poszukać coś z gumy a wogóle najlepiej wziąć termokurczliwą koszulkę i ją stopniowo pozwężać nad zapalniczką.

[OSTOJA]

piter16, coś mi się nie widzi ta termokurczliwa koszulka. Lepiąc z papieru "testuję" jednocześnie wycinankę. Widać z powyższego, że silnik nie był testowany po zaprojektowaniu wycinanki.

[OSTOJA]

Silniczek kroczek dalej:



Jakiś babol mi się chyba trafił? - część 78a nie trafia na węzły mocowania silnika:



Nie, to mój błąd trzeba wyciąć część 78a i wkleić ponownie ale obróconą o 180 stopni.



Poprawiłem, jest OK. Kroolo uważaj na ten szczegół.

[belfast]

Bardzo fajnie się prezentuje podziwiam za wytrwałość i szczegółowość

[OSTOJA]

belfast, dzięki - jakoś idzie choć z trudem.

Silnik następny kroczek dalej.



No i mam kolejny kłopot, nie mogę znaleźć oznaczonych części.



Być może je zgubiłem chociaż wątpię. Prośba do Kroolo - jeżeli je znajdziesz podeślij skan tej strony, z góry dziękuję i pozdrawiam. Jeżeli ich rzeczywiście nie ma trzeba będzie dorabiać z zapasu koloru.

Już spraw rozwiązana, Jasiek znalazł i okazało się, że ja też mam.

[OSTOJA]

Mam w zwyczaju odcięte fragmenty arkusza z częściami kleić do oddzielnej kartki więc dzięki tej metodzie nic mi nie powinno zaginąć. Szukając tych części rozglądałem się za częściami w kolorze słomkowym a nie kamuflażowym stąd moja "panika".



A tak wygląda kompletny zespół o numerze 78. Szału nie ma ale całość będzie niewiele widoczna.

[Kroolo]

Ja chyba jednak wolę prostsze modele

[Abdomen]

Miałem ten model w planach, ale jednak go sobie daruje, chyba jest dla mnie za trudny.

Świetnie sobie z nim radzisz, naprawdę jest na co popatrzeć.

[OSTOJA]

No co Wy, przestraszyliście się kartonu. Proszę mi tu nie żartować w stylu pogrzebowym.

[OSTOJA]

Jest nadzieja, że jakoś "ugniotę" silniczek, już niewiele zostało.