A mycie ..., pędzel w spirytus, potem woda z mydłem , 3 sekundy i gotowe. Aero trochę jednak dłużej czyli jak muszę to uzywam
Właśnie te akryle Revella są poprostu REWELLLACYJNE
, tylko kolorów trochę mało. Metaliki są fajne .[R] P-38 Lightning Revell 1:32
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Jakaś podróba Iwaty, dwuakcyjny z płynną regulacją. Podróba, ale działa pięknie.
A mycie ..., pędzel w spirytus, potem woda z mydłem , 3 sekundy i gotowe. Aero trochę jednak dłużej czyli jak muszę to uzywam
Właśnie te akryle Revella są poprostu REWELLLACYJNE , tylko kolorów trochę mało. Metaliki są fajne .
A mycie ..., pędzel w spirytus, potem woda z mydłem , 3 sekundy i gotowe. Aero trochę jednak dłużej czyli jak muszę to uzywam
Właśnie te akryle Revella są poprostu REWELLLACYJNE
, tylko kolorów trochę mało. Metaliki są fajne .
tam mycie tej zabaweczki zajmuje 1/3 tego co w wyrobach Iwatopodobnych. Nie pokuszę się
Mam Modelmanię P-38 i monografię czyli materiałów aż za dużo. Zwróciłeś uwagę, że wnętrze nie bardzo przypomina te z oryginału (zobaczysz jeszcze boki ...) , wcześniej o tym wspomniałem. Tu trzeba by było kupić żywiczny kokpit, niestety robiony do P-38 Trumpetera, więc nie przypuszczam żeby pasował do tego co robię.
Góra kabiny jest otwierana z założenia i jeśli to będzie działać, to tak zrobię. Jeśli nie, zrobię całkowicie zamkniętą, co oszczędzi mi później odkurzania wnętrza
Edit 2012-01-26
No i miałem rację co do wnętrza gdy siedzi w nim pilot. Zamknąłem kabinę bokami i pilot zasłania prawie wszystko. Jedynie można by okablować wyposażenie radiowe (półka za plecami pilota), tylko nasuwa się pytanie, gdzie te kable podpiąć skoro te dwie skrzynki na półce nijak się mają do rzeczywistości ...
Mam Modelmanię P-38 i monografię czyli materiałów aż za dużo. Zwróciłeś uwagę, że wnętrze nie bardzo przypomina te z oryginału (zobaczysz jeszcze boki ...) , wcześniej o tym wspomniałem. Tu trzeba by było kupić żywiczny kokpit, niestety robiony do P-38 Trumpetera, więc nie przypuszczam żeby pasował do tego co robię.
Góra kabiny jest otwierana z założenia i jeśli to będzie działać, to tak zrobię. Jeśli nie, zrobię całkowicie zamkniętą, co oszczędzi mi później odkurzania wnętrza
Edit 2012-01-26
No i miałem rację co do wnętrza gdy siedzi w nim pilot. Zamknąłem kabinę bokami i pilot zasłania prawie wszystko. Jedynie można by okablować wyposażenie radiowe (półka za plecami pilota), tylko nasuwa się pytanie, gdzie te kable podpiąć skoro te dwie skrzynki na półce nijak się mają do rzeczywistości ...
sci
Szpachlowania w tym momencie pozostało jeszcze bardzo dużo, to chyba widać
Natomiast utwierdzam się, że model zawiera ewidentne błędy konstrukcyjne (opracowania), ale sylwetka po sklejeniu nie będzie wzbudzać wątpliwości czyli P-38 będzie.
Na stan dzisiejszy można parę błędów opracowania wypunktować.
Pozdr.
Szpachlowania w tym momencie pozostało jeszcze bardzo dużo, to chyba widać
Natomiast utwierdzam się, że model zawiera ewidentne błędy konstrukcyjne (opracowania), ale sylwetka po sklejeniu nie będzie wzbudzać wątpliwości czyli P-38 będzie.
Na stan dzisiejszy można parę błędów opracowania wypunktować.
Pozdr.
No tak ...
Czy to skala modelu czy skala problemów ... ??? Oto jest pytanie ....
Duży jest to widać ..., no i jeszcze widać parę innych gó...ien ...
A w powiększeniu :
Starczy żeby się wyrzygać ?
Tu już szpachlowanie w toku:
Nie widać dokładnie , że profil skrzydła przy gondoli silnikowej jest niższy od profilu skrzydła w połówce doklejanej (od strony końca skrzydła) o około 1,2 mm czyli mamy uskok.
A tak wogóle to dolne połówki skrzydeł nie bardzo pasowały do górnych, trzeba było mocno szlifować i naciągać.
Czyli wyjdzie z tego mniej więcej model sylwetkowy ...
Czy to skala modelu czy skala problemów ... ??? Oto jest pytanie ....
Duży jest to widać ..., no i jeszcze widać parę innych gó...ien ...
A w powiększeniu :
Starczy żeby się wyrzygać ?
Tu już szpachlowanie w toku:
Nie widać dokładnie , że profil skrzydła przy gondoli silnikowej jest niższy od profilu skrzydła w połówce doklejanej (od strony końca skrzydła) o około 1,2 mm czyli mamy uskok.
A tak wogóle to dolne połówki skrzydeł nie bardzo pasowały do górnych, trzeba było mocno szlifować i naciągać.
Czyli wyjdzie z tego mniej więcej model sylwetkowy ...
Co to jest 
Ja ze starszych mam jeszcze niestety to : http://www.mojehobby.pl/Revell-Bristol- ... 09915.html
I do tego w dużej części napoczęty ...
Jest równie doskonały w wykonaniu wtrysków jak bohater niniejszej relacji.
Zalecam omijać te modele szerokim łukiem, chyba że ma się dużo samozaparcjia i coś na uspokojenie pod ręką.
I do tego w dużej części napoczęty ...
Jest równie doskonały w wykonaniu wtrysków jak bohater niniejszej relacji.
Zalecam omijać te modele szerokim łukiem, chyba że ma się dużo samozaparcjia i coś na uspokojenie pod ręką.
I owszem.trav3rs pisze:... Praca nad tym tworem Revella musi być prawdziwą katorgą...
Dziś rano przed pracą trochę szlifowałem. Efekt może być akceptowalny, aczkolwiek wiem, że cudów nie dokonam, te skończyły się razem z apostołami ...
Nikooo, pokazał byś tego Mustanga, kiedyś się namierzałem na niego.
Drążenie tematu dalej ...
Komora silnika wchodzi dość umownie w belkę ogonową, widok z zewnątrz i z wewnatrz, zaznaczyłem szpary:
A tu w czasie szpachlowania:
Co by nie powiedzieć, to belka jest duża:
A tu migawki ze szpachlowania centropłatu:
Dużo wody w Wiśle upłynie zanim to zacznie jakoś wyglądać ...
Pozdr.
Radzio
Komora silnika wchodzi dość umownie w belkę ogonową, widok z zewnątrz i z wewnatrz, zaznaczyłem szpary:
A tu w czasie szpachlowania:
Co by nie powiedzieć, to belka jest duża:
A tu migawki ze szpachlowania centropłatu:
Dużo wody w Wiśle upłynie zanim to zacznie jakoś wyglądać ...
Pozdr.
Radzio