Pzkpfw I Ausf. A (Early Production) Dragon 1:35
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
- RysiuMajster
- Posty: 421
- Rejestracja: 2010-08-29, 20:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Słuchej się Rysia dobrze Ci mówi 
Zaś co do tych gąsienic, te z wierzy to raczej bym je ściągnął... nie wiem jakoś mi nie leżą
A te na kadłubie z tego co znalazłem w monografii to ciężko stwierdzić :-/
Są tam dwa zdjęcia z których można by się tylko domyślać


Na pierwszym zdjęciu można by spekulować że gąski są "przywiązane" do tej "rury" a na drugim mogło by się to potwierdzić... w miejscu rury zaczynają się układać gąski a po drugiej stronie opadają. Ale to tylko przypuszczenia :-/

Zaś co do tych gąsienic, te z wierzy to raczej bym je ściągnął... nie wiem jakoś mi nie leżą

A te na kadłubie z tego co znalazłem w monografii to ciężko stwierdzić :-/
Są tam dwa zdjęcia z których można by się tylko domyślać


Na pierwszym zdjęciu można by spekulować że gąski są "przywiązane" do tej "rury" a na drugim mogło by się to potwierdzić... w miejscu rury zaczynają się układać gąski a po drugiej stronie opadają. Ale to tylko przypuszczenia :-/
Cześć i czołgiem
Dzięki za wszystkie Wasze sugestie. Na pewno pomogą przy wykańczaniu modelu. A teraz trochę bieżących informacji:
Po pierwsze. Na spodzie wanny wypróbowałem washa olejnego (rozcieńczanego olejem lnianym) i stwierdzam, że efekt nie jest zadowalający - olej się nie nadaje, słabo się rozprowadza i mimo 48h spokoju nie wysechł do końca. Jutro zakupię benzynę do zapalniczek i przy dobrych wiatrach zrobię washa na całym modelu.
Po drugie. Wiem, że na pewno bije Was w oczy numer taktyczny na wieży (krzywy jak ch*****
) ale zniweluję go washem, obiciami i brudzeniem. Zdecydowałem się na malowanie numerów z "ręki", ponieważ nie przebolałem użycia płynu do kalek od Testora. Płyn ten nie dość, że nie ułożył dobrze kalkomanii na wypukłej osłonie to jeszcze przeżarł sidolux i uszkodził malowanie w kolorze panzer grau. Po naprawieniu szkód nie zdecydowałem się na kolejną próbę.
Za to krzyże nałożyłem bezproblemowo na płaskie powierzchnie. A tak poza tym, te pięknie odznaczające się pola w kolorze panzergrau nie są moim pomysłem, tylko Dragona. 
Po trzecie (i najważniejsze). Kolega Twitch użyczył mi ze swoich zbiorów:
- dwóch skrzyń amunicyjnych (żywicznych),
- dwóch kanistrów (też żywicznych),
- liny holowniczej wraz z zakończeniami.
Jestem bardzo wdzięczny za tę bezinteresowną pomoc i pragnę wyrazić ją publicznie.
Użyję ich do waloryzacji mojego modelu.
Po czwarte. Malowanie figurantów posuwa się naprzód. Zdjęcia poniżej.
Panzer I "3" (wyposażenie i gąski cały czas przymierzone na sucho):




Hans (na Mauserze 98k próbowałem zrobić imitację słojów widocznych na prawdziwym drewnie, skrzynia jest trochę uszkodzona nacięciem, ale odrobinę szpachli i będzie jak nowa):



Otto (Zastanawiam się jak mu wcisnąć w łapę uchwyt od MG34, żeby jednocześnie opierał lufę o ramię. Dłoń to jedna bryła, więc chyba bez wiercenia się nie obejdzie.):

Obie figurki są jeszcze nie wykończone. Tu i ówdzie trzeba wyretuszować oraz w końcu należałoby zrobić im jakieś facjaty.
Mam nadzieję, że suma summarum, ogólne wrażenie nie jest takie złe.
Pozdrawiam

Dzięki za wszystkie Wasze sugestie. Na pewno pomogą przy wykańczaniu modelu. A teraz trochę bieżących informacji:

Po pierwsze. Na spodzie wanny wypróbowałem washa olejnego (rozcieńczanego olejem lnianym) i stwierdzam, że efekt nie jest zadowalający - olej się nie nadaje, słabo się rozprowadza i mimo 48h spokoju nie wysechł do końca. Jutro zakupię benzynę do zapalniczek i przy dobrych wiatrach zrobię washa na całym modelu.
Po drugie. Wiem, że na pewno bije Was w oczy numer taktyczny na wieży (krzywy jak ch*****



Po trzecie (i najważniejsze). Kolega Twitch użyczył mi ze swoich zbiorów:
- dwóch skrzyń amunicyjnych (żywicznych),
- dwóch kanistrów (też żywicznych),
- liny holowniczej wraz z zakończeniami.
Jestem bardzo wdzięczny za tę bezinteresowną pomoc i pragnę wyrazić ją publicznie.

Po czwarte. Malowanie figurantów posuwa się naprzód. Zdjęcia poniżej.
Panzer I "3" (wyposażenie i gąski cały czas przymierzone na sucho):




Hans (na Mauserze 98k próbowałem zrobić imitację słojów widocznych na prawdziwym drewnie, skrzynia jest trochę uszkodzona nacięciem, ale odrobinę szpachli i będzie jak nowa):



Otto (Zastanawiam się jak mu wcisnąć w łapę uchwyt od MG34, żeby jednocześnie opierał lufę o ramię. Dłoń to jedna bryła, więc chyba bez wiercenia się nie obejdzie.):


Obie figurki są jeszcze nie wykończone. Tu i ówdzie trzeba wyretuszować oraz w końcu należałoby zrobić im jakieś facjaty.

Mam nadzieję, że suma summarum, ogólne wrażenie nie jest takie złe.

Pozdrawiam

- RysiuMajster
- Posty: 421
- Rejestracja: 2010-08-29, 20:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Witam
Ja się wypowiem co do figuranta
Masz dobrze wykonaną bazę do dalszych prac zaopatrz się w Brąz Van Dyck (olejna farba dla plastyków) i white Spirit a następnie wykonaj na całości dość gęsty wash. Co dalej znajdziesz tutaj Można to uznać za reklamę ale wybaczcie
nie chce mi się tego na nowo pisać zwłaszcza o tak późnej godzinie
Pozdrawiam
Ja się wypowiem co do figuranta

Masz dobrze wykonaną bazę do dalszych prac zaopatrz się w Brąz Van Dyck (olejna farba dla plastyków) i white Spirit a następnie wykonaj na całości dość gęsty wash. Co dalej znajdziesz tutaj Można to uznać za reklamę ale wybaczcie


Pozdrawiam
Witam
@Rysiu - Podziwiam, że o tak późnej porze miałeś siłę odpisywać.
Prowadzone przez Ciebie wątki (m.in. ten, który podałeś) odwiedzałem już wielokrotnie ze względu na masę przydatnych rzeczy, które prezentujesz.
Dzisiaj tak na szybko wykonałem zdjęcia swojego pierwszego łasza. Użyłem do niego: farby olejnej o kolorze brąz van dycka, benzyny, pędzelków, patyczków, etc. Co sądzicie o otrzymanym przeze mnie efekcie?



Pozdrawiam
@Rysiu - Podziwiam, że o tak późnej porze miałeś siłę odpisywać.


Dzisiaj tak na szybko wykonałem zdjęcia swojego pierwszego łasza. Użyłem do niego: farby olejnej o kolorze brąz van dycka, benzyny, pędzelków, patyczków, etc. Co sądzicie o otrzymanym przeze mnie efekcie?









Pozdrawiam

Szczerze - na początku starałem się trzymać ściśle linii, ale doszedłem do wniosku, że przecierając "brudnym" rozcieńczalnikiem płaskie powierzchnie można uzyskać efekt osadzającego się brudu. Tak więc te niedokładne ścieranie rozcieńczalnika było celowe. Poza tym wydaje mi się, że na żywo wygląda to lepiej niż na zdjęciach. Może to wina oświetlenia (lampka i lampa błyskowa). Myślę, że wytłumię to trochę w momencie gdy zacznę kurzenie.
Z resztą nawet podoba mi się to co uzyskałem.
Ale powiedz jeśli się mylę co do tego co wyżej napisałem.
Pozdrawiam
Z resztą nawet podoba mi się to co uzyskałem.

Pozdrawiam

Witam
Z powodu wyjazdu trochę zapuściłem mój warsztat, co nie znaczy, że postępów nie ma. Zrobiłem obicia pancerza, brudzenie, założyłem już na stałe gąsienice, pomalowałem akcesoria oraz figurantów. Zaczynam też pracę nad dioramą. Na razie obrobiłem tylko podstawkę z deski, ale w przyszłym tygodniu kupię masę samoutwardzalną i piasek dla szynszyli i rozpocznę tworzenie terenu.
Koncepcję już mam i będę dążył do jej zrealizowania, jednak szczegółów na razie nie zdradzę. 
Zdjęcia:
Do ukończenia Panzera pozostało mi dorobienie plandeki lub jakiegoś tobołka, kurzenie pastelami i lakier matowy na koniec.


Dwaj figuranci są ukończeni, zrobiłem lekkiego washa i czeka ich jeszcze lakierowanie werniksem matowym. Trzeci figurant został dopiero pomalowany bazowym kolorem.


Co sądzicie?
Pozdrawiam
Z powodu wyjazdu trochę zapuściłem mój warsztat, co nie znaczy, że postępów nie ma. Zrobiłem obicia pancerza, brudzenie, założyłem już na stałe gąsienice, pomalowałem akcesoria oraz figurantów. Zaczynam też pracę nad dioramą. Na razie obrobiłem tylko podstawkę z deski, ale w przyszłym tygodniu kupię masę samoutwardzalną i piasek dla szynszyli i rozpocznę tworzenie terenu.


Zdjęcia:
Do ukończenia Panzera pozostało mi dorobienie plandeki lub jakiegoś tobołka, kurzenie pastelami i lakier matowy na koniec.






Dwaj figuranci są ukończeni, zrobiłem lekkiego washa i czeka ich jeszcze lakierowanie werniksem matowym. Trzeci figurant został dopiero pomalowany bazowym kolorem.




Co sądzicie?
Pozdrawiam
