Jeśli chodzi o trwałość to na tym mi najbardziej zależy,metale niskotopliwe nie wchodzą niestety w grę mala wytrzymałość.Dzięki wielkie za ofertę pomocy,co do mosiądzu zadzwonię zapytam.Były próby z żywicą poliestrowa i udało by się gdyby nie fakt ze nie jest to model statyczny ale ma być wielkim zdalniakiem.Dlatego żywica co jak zapewne wszyscy wiedza przy tak wielkim okazie warzącym na razie bez akumlatora 13 kilogramów nie zda egzaminu po prostu się połamią i nie wspomnę o wierceniu otworów.Najlepszym rozwiązaniem były by odlewy z aluminium jest lekkie wytrzymałe i kolorek ma odpowiedni bez malowania ogniw, ale kto sie tego podejmie pytałem nie chcą sobie głowy taka drobizną zawracać.Udało się wyfrezowac frezara numeryczna parę ogniw z plexi i to naprawdę zdaje egzamin,wiadomo nie metal ale bardzo lekkie a ma to ogromne znaczenie dla wagi z uwagi na to ze wiele miejsca w środku nie zostało.Sporo miejsca zajmują sprężyny zawieszenia elektronika i jeszcze muszą pomieścić się tam niewielkie akumlatorki,szkoda ze nie da się wćisnać akumlatora samochodowego problem zasilania byłby rozwiązany:-). TIGER wiadomo znawca na pewno dopatrzy się tego i owego ale zbudowany jest ręcznie każdy szczegół na tyle dokładnie na ile to tylko było tylko możliwe.Wydaje mi sie ze raczej niema się czego wstydzić

,jeśli chodzi o sam sposób poruszania się, obrotu wieża itd musi być perfekcyjny zgodne z wielgachnym orginałem.Sama waga sprawia ze zawieszenie pracuje perfekcyjnie czuć masę ,wieża też porusza sie bardzo naturalnie.Niebawem umieszczę lepsze i dokładniejsze foty i filmiki z działania mechanizmów.Jeszcze raz dzięki mario za pomoc

.