[relacja] P-39 AirCobra - Academy 1:72.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Jak najbardziej użyję bo są ładne wizualnie i dobrze oddają autentyczne oznakowanie, a malowanie Sirotina to jedno z najładniejszych dla tego samolotu..
Fakt kalki Academy są baardzo grube i tragicnie się nakładają(są przy tym odporne na działanie "zmiękczaczy") ale jest sido..
i da się z wredniakami powalczyć
.
Pozdrawiam!
Fakt kalki Academy są baardzo grube i tragicnie się nakładają(są przy tym odporne na działanie "zmiękczaczy") ale jest sido..


Pozdrawiam!
Niestety relacja nie będzie dokończona. Model został zniszczony (dokładnie zgnieciony)-na półeczkę z modelami spadł mi powieszony nad nią snowboard
(był serwisie na smarowaniu-przywozłem, spieszyłem się i coś źle zapiąłem zaczepy), tak że nie ma mowy o jakiejkolwiek próbie renowacji czy naprawy
. Razem z Cobrą zniszczeniu całkowitemu uległ Tempest (mój ulubiony model
, Kometa spróbuję uratować chociaż nie wiem czy przywrócę mu stan poprzedni
. Nic nie stało się tylko P-47 ponieważ był w innym miejscu. Kurcze jaki jestem wściekły tyle pracy i serca włożyłem w te modele.. K....a!
K...a! tyle pracy nad Cobrą i tak się z niej cieszyłem
Pozdrawiam!





K...a! tyle pracy nad Cobrą i tak się z niej cieszyłem


Pozdrawiam!
Na pewno kupię nową Cobrę i blaszki do niej i wykonam w wersji N w takim samym malowaniu..tylko czy uda mi się tak samo... Na pewno bedę sie starał jeszcze bogaciej tj. połącze zestawy Parta z Eduardem.
Na razie dzięki urlopkowi udało mi sie "naprawić" Me-163B.. (zdjęcia w innym wątku)
Pozdrawiam!i bardzo dziękuję Wam za miłe słowa.
Na razie dzięki urlopkowi udało mi sie "naprawić" Me-163B.. (zdjęcia w innym wątku)
Pozdrawiam!i bardzo dziękuję Wam za miłe słowa.