[R/G] An-2 Orlik 1/2011

[Qwark]

Postanowiłem zrobić full wyposażenie ale podejrzewam, że 4/5 z tego nie będzie widoczne nawet przy otwartych dużych drzwiach załadunkowych.

A przez okienka?

[belfast]

Witaj.
Pisałeś że pracowałeś przy antkach więc nie ma innej możliwości jak wypasiony antek nawet jak tego nie będzie widać to zdjęcia zawsze będą

[OSTOJA]

A przez okienka?

Nie zapominaj, że to jest dwupłat z taśmami napinającymi i tam głowy nie wsadzisz.

[Qwark]

Zapomniałem że to "tylko" model. Jak mi fruwał nad głową (w barwach Milki) wydawał się duuuży. A może taki się wydawał tylko dlatego że przeleciał nad plażą lotem koszącym rozwiewając sprzęt plażowiczów i stroje kąpielowe plażowiczek Z tym rozwiewaniem to przesadzam.

[belfast]

jak jesteśmy przy antku to kiedyś oglądałem program o nim i był zatytułowany "najbrzydszy samolot świata" a to taka fajna przecież maszyna i do tego jedyna na korbkę

[IRON_84]

OSTOJA, a układ tych wręg to ma być taki nierównoległy czy to tylko tak wygląda?

[Kroolo]

Mniej więcej tak ma być. Wręgi nabiorą sztywności i właściwie się ułożą gdy dojdą poprzeczki. Mnie z kolei zastanawia dlaczego OSTOJA, nie masz zmontowanej spodniej części podłogi - nie będzie Ci teraz jej trudno ukształtować z naklejonymi wręgami przedziału desantowego?

[OSTOJA]

Kroolo, przymierzałem, dopasowywałem powinno być OK. Część nr 1 przeszkadzałaby w wyposażaniu dlatego jej jeszcze nie wkleiłem tak samo jak wręgi nr 24 (pierwszej).

Ciąg dalszy nastąpił. Szkielecik praktycznie gotowy. Teraz będzie się działo bo wejdę w drobiazgi wyposażenia przedziału towarowego - ha.



Szkoda, że wręgi przedziału są kolorowe tylko z jednej strony. Skorzystałem z paseczków koloru na arkuszach i okleiłem kolorem wręgi z drugiej strony ale nie wszystkie bo "koloru" zabrakło.

[Kroolo]

A mógłbyś strzelić fotkę szkieletu z boku?

[OSTOJA]

Sie prosi sie ma.

[belfast]

wiem że to wybieganie w przyszłość ale jestem bardzo ciekawy wykonania kibelka w twoim wykonaniu

[OSTOJA]

belfast, kibelka nie będę robił ale pozostawię drzwi do przedziału kibelka półotwarte - niech się wietrzy.

Drobiazgi: gaśnica, dzwonek i agregat wychylania klap - dobiją mnie te drobiazgi.

[Abdomen]

dobiją mnie te drobiazgi.

Drobiazgów jak jest za dużo potrafią zniechęcić, wiem to po samym sobie, ale powoli do przodu i dasz radę .

[Qwark]

Bardzo nam przykro że się tak męczysz. Na pocieszenie powiem Ci że swoją męczarnią sprawiasz nam wszystkim niemałą radość, umożliwiając oglądanie tych drobiazgów. Więcej animuszu, cierpisz za sprawę

[belfast]

belfast, kibelka nie będę robił ale pozostawię drzwi do przedziału kibelka półotwarte - niech się wietrzy.

szkoda.. byłby pełen wypas