[R/G] RWD-22 CardPlane 2-4/2006.

[OSTOJA]

Usterzenie kompletne. Pozostało tylko dokleić zakończenie k-ba. We wszystkich sterach za długie są żeberka, obcinałem je na równo z "wkładem rdzeniowym" i szlifowałem z wysokości.

[edipodium]

Fajny delfin, prawie taki jak na kadłubie

[OSTOJA]

Fajny delfin, prawie taki jak na kadłubie

Ja bym powiedział, że filet.

Zakończenie kadłuba wklejone, było trochę za długie - około 2 mm i musiałem przyciąć chociaż usterzenie poziome raczej dobrze wkleiłem. Zmierzyłem kadłub razem z usterzeniem - niecałe 400 mm, tak jakby brakowało około 20 mm.
Odwiesiłem "dziada", niech się przyzwyczaja do ściany i czeka na skrzydełka.

[edipodium]

Odwiesiłem "dziada", niech się przyzwyczaja do ściany

Czyli kolejny etap w budowie modelu: wędzenie!

[OSTOJA]

Czyli kolejny etap w budowie modelu: wędzenie!

Ale ja nie palę w swoim pokoju tylko w piwnicy.

[OSTOJA]

Zmierzyłem kadłub razem z usterzeniem - niecałe 400 mm, tak jakby brakowało około 20 mm.

Zapomniałem o pływakach, które właśnie o te 20 mm wystają przed kadłub. Tak więc całkowita długość modelu w skali będzie odpowiadała rzeczywistej długości s-tu.

[OSTOJA]

Szkielet skrzydła. Trochę zmieniłem wklejając sosnową listewkę - takie mocowanie skrzydeł będzie pewniejsze.

[OSTOJA]

Przygotowuję się do przyklejenia pokryć na skrzydłach i natknąłem się na drobiażdżek. Szkielet jest przygotowany (podcięcia i zmniejszone żeberko) do przyklejenia oklejki na żeberku 76 a niestety oklejka powinna być na żeberku 77 (ostatnim) bo na tym żeberku jest łączenie pokrycia skrzydła z pokryciem końcówki.
Oklejki nie znalazłem więc przykleiłem pasek kartonu. Na żeberku ostatnim przykleję pasek z cienkiego papieru.

[OSTOJA]

Męska decyzja, nawilżone pokrycia, zewnętrzny parapet okienny i po krzyku - pokrycia wstępnie zagięte. Teraz to już pójdzie łatwo.

[OSTOJA]

Ufff, najtrudniejszą część skrzydeł jakoś udało się bez większego bólu wykonać ale nie było łatwo.

[Qwark]

Ufff, najtrudniejszą część skrzydeł jakoś udało się bez większego bólu wykonać ale nie było łatwo.

Najważniejsze że się udało i to nawet elegancko jak widzę.

[OSTOJA]

Ano, udało się.

W skrzydełkach krok do przodu - jeszcze nie wklejone. Daje znać różnica w odcieniach koloru (patrz zdjęcia), podejrzewam że z pokryciami gondoli silnikowych, lotkami i owiewkami skrzydło-kadłub będzie to samo bo części pochodzą z tych samych arkuszy.

[OSTOJA]

Skrzydełko kompletne i wklejone. Jeszcze owiewki ale to już chyba jutro.



A tu coś na poprawę humorku

[Piterski]

W dechę .... siedzą i jarają ....

[OSTOJA]

W dechę .... siedzą i jarają ....

Ha ha ha - marihuanę. Ta spikerka ma tak zaraźliwy śmiech, że choćbyś nie chciał to musisz.

Pylony pod pływaki wklejone, no i kleją się owiewki ale łatwo nie jest.