Model klei się bardzo przyjemnie, niestety nie udało mi się uniknąć wysyfienia go brudnymi paluchami, no ale trudno się mówi - oglądając z metra odległości w półmroku jest nawet spoko
Cześć,
mnie się podoba Twój modelik - nawet bardzo. Brat Cię zaraził? Nie ma to jak mieć taką motywację.
Co do pobrudzenia - szkoda, że tak samo nie pobrudziłeś tyłu ze statecznikami, wyglądało by to równiej (teraz jest przeskok: czerwone - białe) i chyba całkiem sympatycznie.
Pozdrawiam
TAD
A ja nie mam, szkoda ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Bardzo pokraczny był ten samolocik ale miły dla oka, coś w sobie ma, że jest taki sympatyczny.