2 Godziny dłubania, 3 godziny szukania zdjęć i materiałow by dojść do wniosku że Italeri znow dało ciała . . .
Usunięte zostały jakieś przetłoczenia, na ich miejsce będą doklejone pałąki.

Zaszpachlowane zostały także wszystkie "otwory ustalające" pozycję osprzętu (jestem już na tyle duży że w rowerku bocznych kołek nie potrzebuję

)

Przygotowałem już sobie kolejne elementy do waloryzacji, to właśnie one są bardzo uproszczone, mosty są kompletnie pozbawione cyindrow hamulcowych.

A tak prezentuje się silnik (kilka elementow trzeba jeszcze dokleić), osobiście jestem w szoku !
Podsumowując, model będzie całkiem spory, i całkiem sporo pracy czeka mnie przy podwoziu, po szlifie szpachli przyjdzie czas na wiercenie, nitowanie i takie tam . . .
Dla ciekawych, wzoruję się na tym egzemplarzu:
http://svsm.org/gallery/m923?page=1
Pozdrawiam.