
Kolejny model, który pokazuję to PZL P-11C z MM 9/2003. Był to mój drugi model po kilku letniej przerwie w klejeniu. Dzisiaj już się trochę przykurzył, coś się odłamało itd. Pewnie za jakiś czas skończy jako zabawka okolicznych dzieciaków

Opracowanie P-11C zamieszczone w MM swego czasu było o ile mi wiadomo najlepszym na rynku. Teraz to trochę się zmieniło, ukazał się model z wydawnictwa pana Halińskiego, który przebija wszystkie wcześniejsze opracowania. Model z MM zaprojektował pan Mistewicz, co gwarantuje dobre pasowanie części i świetne efekty końcowe. Osobiście największe problemy miałem z połączeniem płatów skrzydła, co widać na zdjęciach poniżej. papier w tym wydaniu jest dobrej jakości, ładnie się kształtuje. Nie zauważyłem też błędów w druku w moim egzemplarzu. Model retuszowałem kredkami pastelowymi i oczywiście musiałem go wyciapać. Polecam ten model praktycznie każdemu, może nie na pierwszy model w życiu, ale na któryś kolejny będzie idealny. Czas na zdjęcia.





















Pozdrawiam
