Stosunek kolegów z klasy do mojego hobby :-\
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-01-02, 20:01
Siema ja sklejam modele dla przyjemności raz na technice sklajaliśmy modele to niektorzy sie meczyli z plastikiem pare lekcji. Ja go sklejiłem i pomalowałem w dwie. Szczerze to plastiki nie sprawiaja mi takiej satysfakcji jak kartonowki
Mam pytanie do wszystkich : co wam sprawia wieksza satysfakcje kartonowki czy plastiki???
POZDRO

POZDRO
Wracając do tematu
W moim przypadku było tak:
Podstawówka modele kleiło pół klasy
z tym, że tylko ja kartonowe.
Było o czym pogadać i czym się pochwalić.
W szkole średniej na 20 ludzi z klasy modele kleiły 3 osoby (ze mną
).
Obecnie na studiach dużo ludzi wie, że bawię się w sklejanie modeli.
Jak ktoś do mnie wpadnie na piwko to jest standardowo macanie każdego po kolei, żeby sprawdzić z czego to jest (tak kilka modeli zakończyło swój żywot).
Mam kilku znajomych którzy składają modele i co jakiś czas spotykamy się żeby pogadać czasem podziwiamy swoje dzieła.

W moim przypadku było tak:
Podstawówka modele kleiło pół klasy

Było o czym pogadać i czym się pochwalić.
W szkole średniej na 20 ludzi z klasy modele kleiły 3 osoby (ze mną

Obecnie na studiach dużo ludzi wie, że bawię się w sklejanie modeli.
Jak ktoś do mnie wpadnie na piwko to jest standardowo macanie każdego po kolei, żeby sprawdzić z czego to jest (tak kilka modeli zakończyło swój żywot).
Mam kilku znajomych którzy składają modele i co jakiś czas spotykamy się żeby pogadać czasem podziwiamy swoje dzieła.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-01-02, 20:01
Pozdro dla wszystkich
Też sklejam kartony, według mnie plastiki to za drogi interes, a kartonówkami można się pobawić parę ładnych miesięcy za kilka zeta. A co Wy o tym myślicie?
Poprawiłem wpis - na przyszłość proszę używać funkcji "edytuj posta". Kroolo.
Chyba pomyliłeś tematy. Pisz na temat. Staszkov

Poprawiłem wpis - na przyszłość proszę używać funkcji "edytuj posta". Kroolo.
Chyba pomyliłeś tematy. Pisz na temat. Staszkov
Ostatnio zmieniony 2007-01-03, 15:17 przez Darknes raider, łącznie zmieniany 2 razy.
Czołem
Za moich czasów kleiło się głównie MM i modele plastikowe z Pruszkowa ( Łoś, Jak 1M ). Modelarstwo w mojej podstawówce było dość mocno rozwinięte, działało nawet kółko modelarskie na którym to stawiałem swoje pierwsze kroki. Myślę, że 70% uczniów ze szkoły wiedziało co to jest.
Teraz w dorosłym życiu moi znajomi oraz rodzina trochę z przymrużeniem oka patrzą na moje hobby, bo jak dorosły facet może zajmować się czymś takim. Niestety ciężko jest to im wytłumaczyć, że sklejanie to coś wspaniałego.
Myślę, że około 50% z w/w grupy ma jakieś minimalne pojęcie o modelarstwie.
Za moich czasów kleiło się głównie MM i modele plastikowe z Pruszkowa ( Łoś, Jak 1M ). Modelarstwo w mojej podstawówce było dość mocno rozwinięte, działało nawet kółko modelarskie na którym to stawiałem swoje pierwsze kroki. Myślę, że 70% uczniów ze szkoły wiedziało co to jest.
Teraz w dorosłym życiu moi znajomi oraz rodzina trochę z przymrużeniem oka patrzą na moje hobby, bo jak dorosły facet może zajmować się czymś takim. Niestety ciężko jest to im wytłumaczyć, że sklejanie to coś wspaniałego.
Myślę, że około 50% z w/w grupy ma jakieś minimalne pojęcie o modelarstwie.
U mnie (jeszcze w podstawówce) jak przyniosłem model (taki sobie - byłem w 4 klasie) to jak wszyscy zobaczyli to zaraz też chcieli sklejać. Parę osób nawet kupiło modele i zaczeło sklejać ale z modelarstwem miało to niewiele wspólnego. (sklejanie elementów wyciętych z ramki nożyczkami bez najmniejszej obróbki (tj. papier ścierny itp)
Witam, nam osobiście udało się na technice w podstawówce przepchnąc pomysł klejenia modeli przez chłopców i szycia dla babek. Powiem szczerze że przyjęło się, siedzieliśmy 3-4 godziny lekcyjne i po domach co niektórzy i kleiliśmy. Fakt że wyszły koszmarnie brzydkie to już co innego
Niedawno widziałem się z paroma osobami z mojej ex klasy i wiem że 2 kumpli ma jescze te modele co wtedy sklejaliśmy.
A jeśli chodzi o modelarstwo to w moim 17 tys. mieście zaledwie 3 osoby się tym bawią z czego 1 wyjechała teraz do Poznania :-/ i raczej już nie wróci... Trzeba coś zrobic Panowie bo zaczynamy byc ginącym gatunkiem
!
Pozdrawiam !

Niedawno widziałem się z paroma osobami z mojej ex klasy i wiem że 2 kumpli ma jescze te modele co wtedy sklejaliśmy.


Pozdrawiam !

Oj nie wiem czy takim ginącym.. Zawsze wątpie w to jak przeglądam oferty na allegro -> 11 podstron na przykład ;) i zastanawiam się, jak w dobie internetu mają się sklepy modelarskie.. Od czasu jak mam net nie byłem u modelarza po coś innego, jak farbki.
A tak po za tym, skoro już o Allegro mowa, wyczaiłem Cutty Sharka z Academy za 40 złotych!! Wystawiający aukcję napisał, że skala 1:600 więc nikt tam nawet nie zaglądał, a jak byk było 1:160 (zresztą nawet w 1:600 nie produkują przeciez).. A jako iż mi własnie przyszedł czas na format dysku podczas końcówki licytacji, przegrałem o głupią złotówkę!!
Dodam tylko, ze cena sklepowa modelu to 169..
No żal po prostu

A tak po za tym, skoro już o Allegro mowa, wyczaiłem Cutty Sharka z Academy za 40 złotych!! Wystawiający aukcję napisał, że skala 1:600 więc nikt tam nawet nie zaglądał, a jak byk było 1:160 (zresztą nawet w 1:600 nie produkują przeciez).. A jako iż mi własnie przyszedł czas na format dysku podczas końcówki licytacji, przegrałem o głupią złotówkę!!
Dodam tylko, ze cena sklepowa modelu to 169..
No żal po prostu



w tvn24 był kiedyś taki program i mówili o sklepach modelarskich. Właściciel jednego się wypowiadał i stwierdził, że sklep modelarski w obecnych czasach utrzymuje się dzięki temu, że oprócz normlanej sprzedaży mają też sklep internetowy. Mówił, że większość zysków to właśnie sklep internetowy.mimro pisze:Oj nie wiem czy takim ginącym.. Zawsze wątpie w to jak przeglądam oferty na allegro -> 11 podstron na przykład ;) i zastanawiam się, jak w dobie internetu mają się sklepy modelarskie.. Od czasu jak mam net nie byłem u modelarza po coś innego, jak farbki.