Urlop sprzyja klejeniu , więc wziąłem się za nastepny model. Tematem którejś tam mojej relacji będzie model czeskiej ciężarówki Liaz TBV 18.40 / DD ( cokolwiek to znaczy ) wraz z naczepą do przewożenia kontenerów NK 30.25.20 ( cokolwiek to znaczy ). Model opracowany jest w nietypowej skali 1:32 przez p. Marek Patera , a wydany przez ( jak nietrudno sie domyśleć ) czeskie wydawnictwo ripper - works. Budował będę oczywiście w standardzie wykorzystując elementy wycinanki , nie dodając nic od siebie. Generalnie model nie jest zbyt zdetalizowany , a większość elementów uproszczona jest do kształtu pudełek , ale może to i dobrze. Kontenery do naczepy nie są dołączone do wycinanki , istnieje możliwość darmowego pobrania ich różnych wersji ze strony producenta , co zapewne uczynię. Tyle wstępu , teraz konkrety ;
Najpierw oczywiście okładka :
Na pierwszy ogień tradycyjnie wziąłem koło :
Jak widać bieda , aż piszczy , dwa kartonowe koła , pasek jako opona i kawałek felgi ( otwoty wyciąłem we własnym zakresie ) , w związku z czym postanowiłem się trochę pobawić i powstało coś takiego :
I takie koła będą u mnie.
Tak więc definicja standartu , nie znalazła tu zastosowania.
Następnie ( tak jak w książce piszą ) rama i zawieszenie ( przednie i tylne )
No jak widać standard odpadł zupełnie , gdyż rama nie chciała ze mną współpracować , a dodatkowo elementy podklejane tekturą nie miały koloru do podklejenia , a pozatym to wszystko ma tak dziwny kolor , że nic nie mogłem dobrać do retuszu - całośc została pokryta kolorem "uniwersalnym" , czy resztę elementów ( zbiorniki wszelakie , błotniki itd. ) będę malował , to jeszcze niewiem , wyjdzie w praniu.
Tu już całe podwozie w komplecie :
Tu nadmienię jeszcze , że wszystkie oklejki różnoratych wręg ( bębny , most tylny ) , były za krótkie. Jak widać detali żadnych nie ma. Teraz zrobię koła , co by fura na bębnach nie stała.
I by było na tyle - do nastepnego.
papa
)
, raz , że złamała mi sie rama , przez nieszczęśliwy wypadek , a dwa , postanowiłem zrobić sobie własny kontener , i niestety zrobiłem za wysoki , przez co troche nie pasuje do skali , byc może w przyszłości uda mi sie wydrukować kontener , który wydawnictwo udostepnia na swojej stronie , a ramę spróbuje zaprojektować ( w sumie koła mi z niej zostały ) i wtedy dokończę cały zestaw , a na razie galerię z poprzedniego postu samego ciągnika możemy uznać za tymczasową końcową. Jutro ruszam z nowym modelem i mam nadzieje dotrwać do końca.