46lukasz- nie ma sprawy, to nie jst żaden powód, żeby sie obrażać
tad - fakt ten z WAKu z pewnością byłby bardziej interesujący juz chocby ze względu na kamuflaż, a i materiał inny w obróbce. cóż jakos tak mnie naszło na zmierzenie się ze starym kartonem. mam nadzieję, że wytrwam do końca.
Co do fotela, spróbowałem poprawic otworki, "rozwiercając widocznym na zdjęciu przyrządem. śa teraz jakby bardziej okrągłe. bardziej martwi mnie załamujący się karton, choc podejrzewam, że to nie będzie zbyt widoczne
Tymczasem powstała tablica. przy okazji widać dokładniej na co narzekałem 2 posty temu, paskudne pęknięcie przed kabiną.
To teraz trzeba by wszystko ładnie poukładać w środku.