Modelik 10/07 czyli Trachtur Z Czyczepą [R]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Po pierwsze to gratuluję ukończenia modelu, a po drugie chciałbym zwrócić Twoją uwagę na kilka rzeczy. Sceneria w której robione są zdjęcia jest lekko mówiąc dość chaotyczna
inaczej mówiąc wokół modelu panuje burdel nie z tej Ziemii i np. dla mnie negatywnie wpływa na odbiór całości. Wydaje mi się, że do malowania modelu używasz zbyt gęstej farby, co widać szczególnie na przedniej osi. (dodatkowo resor poprzeczny pod nią jest pobrudzony zielona farbą). Zdarzenia tego typu najlepiej usunąć szlifowaniem i ponownym pomalowaniem kilkukrotnie rzadką farbą. Poza tym traktorek całkiem ok 
Kroolo , są matowe.
Paweł masz rację , trochę za gęsta była , ale z reguły modeli nie maluje w ogóle , więc pewne niedoróbki mogą się zdarzyć. Co do sceneri , owszem panuje , bo do modeli mam osobne biurko , więc nie muszę sprzątać po zakończonym klejeniu , a jak już mówiłem nie chce mi się ustawiać całego studia fotograficznego żeby zrobić dwa zdjęcia , generalnie te dwie fotki pokazują tylko jak wygląda model po sklejeniu , ostateczna prezentacja odbędzie się w innym otoczeniu.
Paweł masz rację , trochę za gęsta była , ale z reguły modeli nie maluje w ogóle , więc pewne niedoróbki mogą się zdarzyć. Co do sceneri , owszem panuje , bo do modeli mam osobne biurko , więc nie muszę sprzątać po zakończonym klejeniu , a jak już mówiłem nie chce mi się ustawiać całego studia fotograficznego żeby zrobić dwa zdjęcia , generalnie te dwie fotki pokazują tylko jak wygląda model po sklejeniu , ostateczna prezentacja odbędzie się w innym otoczeniu.
Marcin bierzesz mnie pod włos. 
Zakończenia modelu gratuluje ale mogło by być lepiej.
Ja to ciągle powtarzam ale jak się model maluje to trzeba bardziej się przykładać do wykończenia powierzchni. Mogłeś krawędzie miejscami po nasączać i przeszlifować pousuwać po wstępnym malowaniu zadziory i paprochy. Brak Ci takiego nawet zgrubnego szlifu. Po prostu pędzisz przed siebie.
Może z czasem zwolnisz na rzecz jakości. Co do matowości kół to kup sobie czarną matową farbę Model Mastera i wtedy zrozumiesz co to jest mat. Bo opony kół napędowych matowe nie są.
Podsumowując trochę Ci nawtykałem
Wiem jednak, że i tak od klejenia Cię to nie odwiedzie, a może kiedyś spróbujesz robić to wszystko dokładnie. Pozostaje mieć nadzieję
Zakończenia modelu gratuluje ale mogło by być lepiej.
Ja to ciągle powtarzam ale jak się model maluje to trzeba bardziej się przykładać do wykończenia powierzchni. Mogłeś krawędzie miejscami po nasączać i przeszlifować pousuwać po wstępnym malowaniu zadziory i paprochy. Brak Ci takiego nawet zgrubnego szlifu. Po prostu pędzisz przed siebie.
Może z czasem zwolnisz na rzecz jakości. Co do matowości kół to kup sobie czarną matową farbę Model Mastera i wtedy zrozumiesz co to jest mat. Bo opony kół napędowych matowe nie są.
Podsumowując trochę Ci nawtykałem
Wiem jednak, że i tak od klejenia Cię to nie odwiedzie, a może kiedyś spróbujesz robić to wszystko dokładnie. Pozostaje mieć nadzieję
Piotrek powiem tak , co do malowania masz rację iż można było zrobić to lepiej , szlifować , malować i znowu szlifować itd. , ale generalnie modeli nie maluję , a ten jest wyjątkiem ze względu na kiepskawy kolor w wycinance , mi generalnie sie podoba nawet z tymi zaciekami , bo przynajmniej nie wygląda jak prosto z fabryki , no a pozatym jak już zauważył Paweł , trochę za gęsta farba była , natomiast nie widzę tam żadnych zadziorów i paprochów , chociaż gdzieniegdzie mogło się cos przykleić
, nie szlifowałem i nic nie wygładzałem , bo bałem się , że mogę coś uszkodzić , położyłem na niego dwie warstwy farby i dla mnie jest ok. , co do kół to będę sie upierał przy swoim , że są matowe , możę się w nich odbija światło i dlatego dają efekt połysku , ale na żywo widać że są czarne jak smoła i się nie świecą , zresztą tak czy siak mi się ten kolor podoba , nawet jeżeli leciutko pobłyskuje , to też dobrze , bo osobiście nie lubie takiego "płytkiego" koloru jaki sądzę masz na myśli , tak więc tu zostaję przy swoim
. Odnośnie pędzenia , to też nie do końca jest tak , że pędzę jak burza , aby skończyć jak najszybciej , po prostu mam dużo wolnego czasu i sporo go poświęcam na klejenie , bo i tak nie mam co robić. Podsumowując , mi sie modelik podoba i to bardzo , mogę śmiało stwierdzić ,iż nawet jeżeli mu brakije tego i owego to i tak jest to jeden z moich najlepszych modeli i jest zrobiony tak jak chciałem go zrobić , jeżeli robiłbym go jeszcze raz - zrobiłbym go tak samo
, nie przewiduję więcej modeli malować , no ale gdyby się zdarzyło to zastosuję się do ww. uwag. Od klejenia na pewno mnie to nie odwiedzie , co najwyżej od prowadzenia relacji











