Kroolo pisze:a z drugiej ładna galeria ukończonej szesnastki na sąsiednim forum,
[R] F-16 C Block 52+
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Sorry - ja piłem do rozmowy na shoutboxie, którą wtedy przeczytałem, mea culpa
Niestety coś nie mogę trafić na tą galerię, a linki straciłem razem ze zmianą systemu ;-( W każdym razie galeria była o tyle ciekawa, że nie było tam tej duże przestrzeni pomiędzy dyszą, a statecznikiem pionowym którą można obserwować np tutaj
Powodzenia!

Niestety coś nie mogę trafić na tą galerię, a linki straciłem razem ze zmianą systemu ;-( W każdym razie galeria była o tyle ciekawa, że nie było tam tej duże przestrzeni pomiędzy dyszą, a statecznikiem pionowym którą można obserwować np tutaj
Powodzenia!
Jest zaprojektowana rura idąca praktycznie przez cały kadłyb samolotu , na poczatku jest ona cieńsza , zaczyna się tam gdzie ( to chyba jest turbina ) , a później się rozszerza i idzie do samego końca , od 7 albo 8 segmentu ( od momentu który ja pokazałem na zdjęciu) na rurę nakłada się wręgi od góry i od dołu , po czym na te wręgi nakleja się poszycie , również od góry i od dołu. Nie pamietam dokładnie , ale chyba ciężko było połączyć rurę w jedną całość , a dodatkowo coś się nie zgrywały wręgi razem z poszyciem , czy coś takiego , w każdym razie moim zdaniem lepsze byłoby rozwiązanie szkieletowe albo typowo wręgowe.
pzdr.
pzdr.
ja napisze tylko w ramach sprostowania
rurka jest tak jak kanał dolotowy powietrza do silnika
zaczyna się pod kadłubem "chwytem" i powinna się kończyć na pierwszym stopniu turbiny silnika, a że silnika nie ma to idzie przez cały kadłub dalej i kończy się na dyszy wylotowej
zobaczymy co z tego wyjdzie 




Witam. Jestem tutaj nowy na tym forum i chyba muszę was zmartwić. Ten model to chyba jakaś lipa. Sklejałem go i doszedłem do tego samego momentu co ty. Później zaczął się horror. Dodam,że zakupiłem na stronie małego modelarza wręgi laserowo wycięte. Części jak by nie od tego modelu . Całość zaczęła się fatalnie pasować. I niestety model w koszu, bo moje nerwy puściły.
Cześć,
wolałbym poczytać uwagi Belfasta albo kogoś, kto poprze swoje wypowiedzi zdjęciami i przykładami. Dyskutantów, którzy mają tylko wiele do powiedzenia prosiłbym o założenie sobie innego wątku.
Jako praktyka i człowieka, który lubi konkrety, razi mnie to wieczne narzekanie, płacze i jęki w modelarskich tematach - tym bardziej, że zwykle dotyczą ludzi, którzy słabiutko kleją, ale winę zwalają na cały świat poza sobą.
Jeśli jeszcze ktoś ma ochotę urwać się ze smyczy i napisać tu, jaki ten model jest zły, to niech porobi najpierw zdjęcia - pokaże nam, że kleił dobrze, ale faktycznie były błędy. W przeciwnym razie lepiej niech zamilknie.
TAD
wolałbym poczytać uwagi Belfasta albo kogoś, kto poprze swoje wypowiedzi zdjęciami i przykładami. Dyskutantów, którzy mają tylko wiele do powiedzenia prosiłbym o założenie sobie innego wątku.
Jako praktyka i człowieka, który lubi konkrety, razi mnie to wieczne narzekanie, płacze i jęki w modelarskich tematach - tym bardziej, że zwykle dotyczą ludzi, którzy słabiutko kleją, ale winę zwalają na cały świat poza sobą.
Jeśli jeszcze ktoś ma ochotę urwać się ze smyczy i napisać tu, jaki ten model jest zły, to niech porobi najpierw zdjęcia - pokaże nam, że kleił dobrze, ale faktycznie były błędy. W przeciwnym razie lepiej niech zamilknie.
TAD
Witam wszystkich
urlop w Hiszpanii się zakończył więc trzeba odrobić zaległości na forum
co do modelu to na pewno się łatwo nie poddam
jutro postaram się jakieś zdjęcia wkleić ale nie obiecuje bo po wyjeździe zawsze jest wiele rzeczy do zrobienia
a jeżeli chodzi o sklejalność modeli to jak łatwo zauważyć, na przykładzie Bryzy chociażby, część osób się poddaje bo nie można skleić a ktoś tam to jednak skleja, mnie też się udało skleić prawie całą, z lepszym lub gorszym skutkiem ale się udało. tego F-16 też ktoś skleił. ja się postaram i będę kleił go dalej
pozdrawiam

urlop w Hiszpanii się zakończył więc trzeba odrobić zaległości na forum




pozdrawiam