Z czego forma i kadłub?
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Z czego forma i kadłub?
Witam! (dawno tu nie zagladałem)
A więc tak. Interesuje sie zeglarstwem i postanowiłem samemu wykonać model jachtu RC. Nie musi on bardzo dobrze wygladac ale ma działać (wybieranie szotów itp.). chce zastosowac serva i "piloty" od samochodow RC takich bardziej zabawkowych niz modeli, poniewaz chce go zrobic małym kosztem oraz nie potrzebuje profesjonalnej aparatury (nie potrzebuje dużego zasięgu). Zastanawiam sie czy da rade zrobć z czegos forme (np. z gipsu) i potem całą od środka wyszpachlowac szpachla z włuknem szklanym. Potem zamontować "aparature", maszt, żagle itp. i na wiosne na wode. Ale nie wiem z czego robi się forme kadłubów do modeli.
Z góry dzieki za pomoc.
PS: Jeśli zły dział prosze o przeniesienie.
A więc tak. Interesuje sie zeglarstwem i postanowiłem samemu wykonać model jachtu RC. Nie musi on bardzo dobrze wygladac ale ma działać (wybieranie szotów itp.). chce zastosowac serva i "piloty" od samochodow RC takich bardziej zabawkowych niz modeli, poniewaz chce go zrobic małym kosztem oraz nie potrzebuje profesjonalnej aparatury (nie potrzebuje dużego zasięgu). Zastanawiam sie czy da rade zrobć z czegos forme (np. z gipsu) i potem całą od środka wyszpachlowac szpachla z włuknem szklanym. Potem zamontować "aparature", maszt, żagle itp. i na wiosne na wode. Ale nie wiem z czego robi się forme kadłubów do modeli.
Z góry dzieki za pomoc.
PS: Jeśli zły dział prosze o przeniesienie.
Ostatnio zmieniony 2006-11-06, 23:47 przez dawsio, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam.
No więc na bajerach, które występują w jachtach się nie znam (olinowanie i inne nazewnictwo), ale mogę Ci doradzić w pewnej kwestii.
Mianowicie jeśli chodzi o serva radził bym zamontować jakieś tańsze standardowe (są tanie i mocne). Jeśli zależy Ci na rozmiarach i chcesz zaoszczędzić miejsce to możesz kupić miniaturki (na allegro za 25 zł sztuka jest). Rzecz jasna do tego musisz mieć aparaturę. Podejrzewam, że taka 2- 3 kanałowa by starczyła na początek, a jest to koszt rzędu 50 –80 zł (allegro).
Następna sprawa to sposób wykonania kadłuba. Ja bym proponował zrobić to na 3 sposoby.
Pierwszy to taki gdzie wykonujemy lekki szkielet drewniany, czyli jakieś wręgi, podłużnica i dno obudowane z balsy np. 0,5. Na to moża by było położyć dopiero włókna i inne specyfiki (szpachla itp.)
Drugi sposób to wykonanie kopyta z gipsu lub innej twardszej rzeczy (może być też drewniane) i korzystając z niego położyć włókno i mamy gotowe. Wadą tego jest to, że kopyto musi być bardzo profesjonalnie wykonane, gdyż każda nierówność będzie nam potem utrudniała prace w kładzeniu włókna, a później rzutowała na efekcie końcowym modelu.
Trzeci sposób (wydaje mi się najlepszy) to zrobić kopyto z pianki o dużej gęstości (może być pianka stała w arkuszach) i na nią położenie włókna. Potem wszystko wydrążamy (piankę ,ewentualnie styropian) i mamy gotowe poszycie. Jest to o tyle lepsza metoda, że nie będziemy musieli się martwić jak w przypadku kopyta drewnianego o to czy gotowy kadłub odlezie od kopyta.
Jeśli model ma mieć jakieś większe rozmiary to mimo włóknistej budowy kadłuba proponuję wklejenie jakiś kręg i podłużnic, tak dla pewności, najlepiej z jakiejś grubej sklejki.
Nie zapomnij tak na wszelki wypadek o silniczku pomocniczym na wypadek słabego wiatru lub jakiejś awarii, abyś nie musiał wpław po model się wybierać, bo woda teraz zimna.
Pozdrawiam i czekam na ewentualna relację z budowy.
EDIT:
Temat przeniosłem do odpowiedniego działu i zmodyfikoweałem temat postu
No więc na bajerach, które występują w jachtach się nie znam (olinowanie i inne nazewnictwo), ale mogę Ci doradzić w pewnej kwestii.
Mianowicie jeśli chodzi o serva radził bym zamontować jakieś tańsze standardowe (są tanie i mocne). Jeśli zależy Ci na rozmiarach i chcesz zaoszczędzić miejsce to możesz kupić miniaturki (na allegro za 25 zł sztuka jest). Rzecz jasna do tego musisz mieć aparaturę. Podejrzewam, że taka 2- 3 kanałowa by starczyła na początek, a jest to koszt rzędu 50 –80 zł (allegro).
Następna sprawa to sposób wykonania kadłuba. Ja bym proponował zrobić to na 3 sposoby.
Pierwszy to taki gdzie wykonujemy lekki szkielet drewniany, czyli jakieś wręgi, podłużnica i dno obudowane z balsy np. 0,5. Na to moża by było położyć dopiero włókna i inne specyfiki (szpachla itp.)
Drugi sposób to wykonanie kopyta z gipsu lub innej twardszej rzeczy (może być też drewniane) i korzystając z niego położyć włókno i mamy gotowe. Wadą tego jest to, że kopyto musi być bardzo profesjonalnie wykonane, gdyż każda nierówność będzie nam potem utrudniała prace w kładzeniu włókna, a później rzutowała na efekcie końcowym modelu.
Trzeci sposób (wydaje mi się najlepszy) to zrobić kopyto z pianki o dużej gęstości (może być pianka stała w arkuszach) i na nią położenie włókna. Potem wszystko wydrążamy (piankę ,ewentualnie styropian) i mamy gotowe poszycie. Jest to o tyle lepsza metoda, że nie będziemy musieli się martwić jak w przypadku kopyta drewnianego o to czy gotowy kadłub odlezie od kopyta.
Jeśli model ma mieć jakieś większe rozmiary to mimo włóknistej budowy kadłuba proponuję wklejenie jakiś kręg i podłużnic, tak dla pewności, najlepiej z jakiejś grubej sklejki.
Nie zapomnij tak na wszelki wypadek o silniczku pomocniczym na wypadek słabego wiatru lub jakiejś awarii, abyś nie musiał wpław po model się wybierać, bo woda teraz zimna.
Pozdrawiam i czekam na ewentualna relację z budowy.
EDIT:
Temat przeniosłem do odpowiedniego działu i zmodyfikoweałem temat postu

Ja mogę coś podpowiedzieć co do budowy pływadeł ale RC bo kartonów to dopiero pierwszy okręt kleję...
ale wiem trochę bo mój tata robi katamaran (jacht) w skali 1:1
i na początku były zrobione jakby wręgi które były tak zrobione że sie skręcały z 2 połów na to była przyczepiona zszywaczem okleina (okleina a sklejka TO CAŁKIEM CO INNEGO bo okleina to cieniutka jakby deseczka a sklejka to kilka warstw okleiny)
i gdy zostały przyczepione a nie przyklejone! do wręg to było naklejane epidianem (klej żywiczny) w poprzek (pod innym kontem) naklejona kolejna warstwa okleiny i tak na przemian pod różnym kontem duużo warstw i gdzieś w pewnym momencie były listwy wzdłużne do kadłuba pomiędzy którymi była pianka nie wiem jaka ;) i na nią znowu warstwy okleiny i gdy się skończy oklejanie na to idzie mata szklana i epidian i szlif jak są jakieś drobne wgłębienia to szpachla i jak jest powierzchnia idealna to się maluje
rozkręca sie wręgi i pozostaje piękny kadłub
a co do modelu to możesz tak samo zrobić na wręgi okleina tylko ze dać jedną warstwę okleiny i mata szklana i epidianu i będzie ładny kadłub
ale wiem trochę bo mój tata robi katamaran (jacht) w skali 1:1

i na początku były zrobione jakby wręgi które były tak zrobione że sie skręcały z 2 połów na to była przyczepiona zszywaczem okleina (okleina a sklejka TO CAŁKIEM CO INNEGO bo okleina to cieniutka jakby deseczka a sklejka to kilka warstw okleiny)
i gdy zostały przyczepione a nie przyklejone! do wręg to było naklejane epidianem (klej żywiczny) w poprzek (pod innym kontem) naklejona kolejna warstwa okleiny i tak na przemian pod różnym kontem duużo warstw i gdzieś w pewnym momencie były listwy wzdłużne do kadłuba pomiędzy którymi była pianka nie wiem jaka ;) i na nią znowu warstwy okleiny i gdy się skończy oklejanie na to idzie mata szklana i epidian i szlif jak są jakieś drobne wgłębienia to szpachla i jak jest powierzchnia idealna to się maluje

a co do modelu to możesz tak samo zrobić na wręgi okleina tylko ze dać jedną warstwę okleiny i mata szklana i epidianu i będzie ładny kadłub

Narazie niewiem czy bede robił taki model.czekam na ewentualna relację z budowy.
Ogóle w modelarstwie tego typu jestem zielony ale mam andzieje za dam rade i model powstanie. Chbya dosyć prosty był by kadłub z basy nie? Mi sie wydaje, że chyba jestem w stanie takowy zrobić. Co do wymiarów to sam niewiem :-/ Najlepiej zeby był duzy i dosyć łądnie sie prezentował. Ale ta aparatura to by musiała byc chyba specjalna do jachtów nie (wybieranie, luzowanie szotow to da rade oprzeć na gazie i chamulcu z nabawkowego samochodu rc nawet ale kompletne wyluzowanie szotów np. przy zwrotach to juz gorsze dla aparatury zabawkowego samochodu)? Musze poszukać takiego sprzętu na allegro

to co ja zaprezentowałem to sporo pracy trzeba aby zrobić wręgi okleine przyczepić a później to juz tylko epidian i matę szklaną by wzmocnić konstrukcje ale moze być i bez maty
ale wyszło by pięknie po malowaniu wyglądał by "jak ze sklepu"
plastikowy
a co do balsy to balsa jest droższa... i jest miękkim drzewem
Jak Ty to chciałbyś zrobić z balsy? w jaki sposób??
ale wyszło by pięknie po malowaniu wyglądał by "jak ze sklepu"

a co do balsy to balsa jest droższa... i jest miękkim drzewem
Jak Ty to chciałbyś zrobić z balsy? w jaki sposób??
Wiem co to balsaa co do balsy to balsa jest droższa... i jest miękkim drzewem

Najlepiej zrobić wręgi i kil. Skleić szkielet (wręgi przykleić do kilu) i potem na to zrobic poszycie z balsy. Tak to sie robi? Bo jeśli nie to prosze o sprostowanie. Na allegro nie znalazłem aparatury specjalnej do modeli zaglowych. Może źle szukałem. Ale nadal szukam. Może znajde coś sensownego
Co do aparatur to musisz wiedzieć, że nie ma raczej takich typowych do pływadeł. Im chcesz mieć więcej bajerów tym musisz mieć więcej kanałów w aparaturze i odbiorniku. Widziałem na własne oczy takie modele i miały tam przeróżne, bajerki, lecz aparatury, na których oni pływają kosztują około 900 zł i w górę. Na początek proponuję zrobić jakiś podstawową łódeczkę i ograniczyć się do jak najmniejszej liczby elementów ruchomych (chodzi mi tutaj o serva).
Inna rzecz, która mnie zainteresowała to to, co napisałeś o balsy jako poszyciu. Moim zdaniem to dość odważny krok. Musiałbyś nieźle zaimpregnować je żeby nie dostała wilgocią. Lepiej balsę oklejać włóknem lub innym draństwem. Tak jest prościej i pewniej (to tylko moje zdanie, więc inni mogą mieć inne poglądy), i oczywiście nie można zapomnieć o wręgach i podłużnicy w środku.
Pozdrawiam.
Inna rzecz, która mnie zainteresowała to to, co napisałeś o balsy jako poszyciu. Moim zdaniem to dość odważny krok. Musiałbyś nieźle zaimpregnować je żeby nie dostała wilgocią. Lepiej balsę oklejać włóknem lub innym draństwem. Tak jest prościej i pewniej (to tylko moje zdanie, więc inni mogą mieć inne poglądy), i oczywiście nie można zapomnieć o wręgach i podłużnicy w środku.
Pozdrawiam.
Zmieniłem koncepcje (jeszcze zanim przeczytąłem posta wyżej) i zamiast jachtu zrobią motorówke. Nie mam kasy na droga aparature. Aparatura z Samochodu na sterowanie jest juz praktycznie gotowa do kadłuba. Tylko kadłubu niema. Balse mozna kupić w sklepie modelarskim? Jeśli nie to gdzie? Acha i jeszcze jedno. Musi być wał :-/ . Ktos sie zna troche na tym? jak to zrobić? Acha i jeszcze śruba. Zaraz zaczne takowej szukać w internetowych sklepach modelarskich. Jaka najlepsza?
EDIT:
Tu znalazłem śruby ale nai wiekm która była by odpowiednia. Nie znam sie na tym
Moze mi ktos pomóc? Zreszta najpierw wypadało by zrobić kadłub a potem dopiero śrube i inne rzeczy. Chociaz moze lepiej zaczac sie juz martwić
EDIT:
Tu znalazłem śruby ale nai wiekm która była by odpowiednia. Nie znam sie na tym

No raczej wypada się martwić i śrubą i kadłubem. Najlepiej jak byś z kaś sobie ściądnoł plany prostej motorówki. Jeśli będziesz projektował z głowy to może się potem okazać, że śruba nie będzie pasować i nie możesz jej wcicnąc pod kadłub lub inny babol wyskoczy.
Śruba musi być odpowiednia, jeśli nie będzie ona mieliła wode a łódka będzie stała w miejscu(to się jakoś dostosowywało do obrotów silnika). Takich informacji poszukać w necie lub w sklepie modelarskim (tam też zakupisz balse, oraz wał).
Wał można także samemu wyprodukować. Wtedy ustawiasz ilnik pod kątem takim jak wał i śruba i już.
Co do tej stronki to strasznie tam drogo. Lepiej będzie a pojdziesz sam do sklepu modelarskiego i kupisz plastikową śrubę.
Tutaj znajdziesz kilka planów motorówek i innych pływadeł (tą pierwsza Colek II sam kiedyś zrobiłem, z kumplem miałem ją na stałe. Model prosty i można go dostosować do zabawkowych aparatur.
KLIK
Pozdrawiam.
EDIT:
KLIK 2 Tu masz fotki z budowy i pływania
Śruba musi być odpowiednia, jeśli nie będzie ona mieliła wode a łódka będzie stała w miejscu(to się jakoś dostosowywało do obrotów silnika). Takich informacji poszukać w necie lub w sklepie modelarskim (tam też zakupisz balse, oraz wał).
Wał można także samemu wyprodukować. Wtedy ustawiasz ilnik pod kątem takim jak wał i śruba i już.
Co do tej stronki to strasznie tam drogo. Lepiej będzie a pojdziesz sam do sklepu modelarskiego i kupisz plastikową śrubę.
Tutaj znajdziesz kilka planów motorówek i innych pływadeł (tą pierwsza Colek II sam kiedyś zrobiłem, z kumplem miałem ją na stałe. Model prosty i można go dostosować do zabawkowych aparatur.
KLIK
Pozdrawiam.
EDIT:
KLIK 2 Tu masz fotki z budowy i pływania
Przydało by sie dowiedzieć jakie ogroty ma silnik. Tylko z kąd? :-/ Te plany mam wydrukowac i wyciać wręgi takie jakie są rozrysowane na planach? najlepiej zrobic wręgi ze sklejki a poszycie z balsy czy moze wszstko z balsy? Ale ja was tu męczeŚruba musi być odpowiednia, jeśli nie będzie ona mieliła wode a łódka będzie stała w miejscu(to się jakoś dostosowywało do obrotów silnika)

Kto pyta nie błązi. Wszystko pokazane jest w drugim linku, wręgi podłużnice są z dość drubej sklejki a poszycie balsowe, a z tego co widzę później je zaimpregnował lecz ja bym zalaminował. Po primo ładnie wygląda, a po sekundo mochne jak chole... ten tego no jak skała, szczególnie jeśli zwrócimy uwagę na wymiary łodzi.
Plany drukujesz i sobie wycinasz wręgi. Potem naklejasz je na sklejke i wycinasz po pbrycie (nie zapomnij o srodku wręgi aby ja także wyciąć). Potem składasz ją w kupe i wrummm... na wode.
Jeśli masz silnik bez żadnych informacji powiedz facetowi w sklepie on będzie wiedział co do czego przypiąć i przyłatać i na pewno doradzi Ci.
Pozdrawiam.
Plany drukujesz i sobie wycinasz wręgi. Potem naklejasz je na sklejke i wycinasz po pbrycie (nie zapomnij o srodku wręgi aby ja także wyciąć). Potem składasz ją w kupe i wrummm... na wode.
Jeśli masz silnik bez żadnych informacji powiedz facetowi w sklepie on będzie wiedział co do czego przypiąć i przyłatać i na pewno doradzi Ci.
Pozdrawiam.
dzięki za wszstkie informacje. Jutro chbya pojade do sklepu modelarskiego i postaram sie kupić balse (jaka gruba?) i śrube. A co z wałem? Niby mozna go wykonać według schematu w linku 2 ale trzeba by go z jednej nagwintowac (nie mam gwintownicy chbya) a z drugiej jakos zamontować do silnika. Tylko jak? Silnik ma metalową zębatke.
Wydrukowałem wregi (te poprawione). Nie mam sklejki akurat ale mam mocną płyte paździerzową czy jakąs taką
. Wydaje mi sie ze sie nada. Ma ona 3mm grubości. Ale czym to wycinac? Acha i jeszcze jedno. Na tych planach niema narysowanych (albo jestem ślepy) podłużnic, kilu itp. Skad mam wiedziec o jakim kształcie je wyciać i jakie długie? Nigdy wcześniej nie posługiwałem sie planami 

