
M29 Crabe Indochiny
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Chodziło mi o to, że nie każdy dba o takie ,,rodzynki", tylko maluje jak leci-patrz: jakodi1976 pisze:Sylwek to normalne że ładuje się co czwarty smugowy, WAR i'ts WAR![]()
![]()
.

kodi1976 pisze: Pyszczki chciałem zrobić ,,zmęczone wojną", być może trochę przesadziłem.

Ja znam to zdjęcie jako jednego z Marines podczas walk o Iwo Jime. Świetnie wpasował by się w Twoją ekipę (to tak jak by ktoś chciał się czepiać twoich umorusanych koleżków).
I pewnie stąd te poszarpane otwory. Przemyślałem-Zrozumiałem-Zaakceptowałem :->kodi1976 pisze:A otwory w plandece trochę zamierzone, bo oryginalnie są tam szybki z folii, ale na zdjęciach z epoki widziałem że u wszystkich krabów tak jakoś ktoś je powyrywał ( wandale są wszędzie psia krew).
Oh Yeah!! no wreszcie. No toś mi przysłodził! M113-małe kwadratowe pudełko zawsze żywe, choćby pod postacią Vulcana!kodi1976 pisze:na warsztat trafi M163 Vulkan, bo została mu tylko podstawa i figurki.
Śledziłem pilnie relacje i jestem pod wrażeniem. Sam fakt iż podjąłeś się zbudowania tego modelu własnymi siłami, od podstaw zasługuje na uznanie.
Czapki, a nawet skalpy z głów !!!!!!
Jedyna rzecz, któr mnie razi to , jak na mój gust, za dużo rdzy. Pojazd wojował, był używany, a wygląda jakby wyjechał z agencji mienia wojskowego po 30 latach spędzonych "pod chmurką". Ale to kwestia gustu. :)
Raz jeszcze gratuluje !!! I wielki szacun
Czapki, a nawet skalpy z głów !!!!!!

Jedyna rzecz, któr mnie razi to , jak na mój gust, za dużo rdzy. Pojazd wojował, był używany, a wygląda jakby wyjechał z agencji mienia wojskowego po 30 latach spędzonych "pod chmurką". Ale to kwestia gustu. :)
Raz jeszcze gratuluje !!! I wielki szacun
