Siemka!
Kolejna odsłona zmagań z Kasią.
Podczas sesji zdjęciowej okazało się że Kasia ma za małe tło...
....więc razem z Edkiem Mrokiem (taki dostał przydomek

) zmieniliśmy je, ale jak zobaczycie na niektórych zdjęciach i tak jest ciut za wąskie. Ale mniejsza z tym, dawaj z relacyją

.
Skończyłem skrzydła:
Powierzchnie sterowe jako tako oddzieliłem ale było to trudne bo występowało dużo przesunięć. Straszne jajca mi powychodziły z tymi skrzydłami; każde skrzydło ma po innym błędzie, ale są też i wspólne. Zacznę od tych drugich. Podczas łączenia zewnętrznych i wewnętrznych części skrzydeł powstały mi szpary

. Spowodowane to było złym spasowaniem skrzydeł, ale jakiś sobie z tym poradziłem (powiedzmy).
Wspólnych błędów tyle, pora na kolejne. Prawe skrzydło.
Podczas przyklejania elementu przejścia skrzydło-kadłub niedokładnie uformowałem ten element i musiałem mocniej go przycisnąć co zaowocowało tym że powstały mi wgłębienia w skrzydle. Na dodatek było widać białe miejsce które musiałem retuszować.
Na szczęście nie popełniłem tego błędu z drugiej strony

.
Mądry Polak po szkodzie co?
Lewe skrzydło ma całkiem inny wznios niż prawe. Jest to spowodowane zapewne tym że jest ono przesunięte nieco do przodu (to już drugi błąd). To zdjęcie, mam nadzieję, wyjaśni co trzeba:
W wyniku tego „incydentu” skrzydło jest przesunięte do przodu (o czym już mówiłem), ma zły wznios (to też mówiłem

) i ma taki jeszcze jeden zonk:
Z tego powodu lewe skrzydło ma zły kształt, ale nie widać tego z odległości metra

.
Na końcu lewego skrzydła jest też bardzo brzydkie zagięcie, które było już od początku. Niestety nic nie potrafiłem z tym zrobić.
Pod osłoną silnika dokleiłem taki oto element:
Zrobiłem też koła i trochę je uplastyczniłem:
Szczerze jestem z nich bardzo zadowolony, ale mam mały dylemat. Czy ten przewód (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i klamry które go podtrzymują powinny być innego koloru czy, tak jak jest obecnie, pod kolor goleni?
Teraz kleję stateczniki poziome i torpedę:

Nie wyobrażam sobie Kasi bez torpedy. Jej bomba nie pasuje.
Pozdrawia Kudłaty Edi i Edek Mrok!
