[Relacja] Atomowy okręt podwodny klasy Los Angeles

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Malanow
Posty: 2
Rejestracja: 2007-12-28, 16:54
Lokalizacja: Góra/Wrocław
Kontakt:

[Relacja] Atomowy okręt podwodny klasy Los Angeles

#1 Post autor: Malanow » 2008-12-21, 21:56

Na początek kilka słów o wycinance:

Skala: 1:144
Wydawca: U-Don's (model z internetu, jak najbardziej legalny i darmowy)
Ilość arkuszy: 10 A4
Stopień trudności (1-5): 1,5

A teraz kilka słów o mnie. To mój drugi model w życiu. Pierwszy skleiłem jakieś 10 lat temu, w podstawówce, na zajęciach z przedmiotu "Praca technika". Był to Junkers Ju 87 z Małego Modelarza. Wyszedł trochę zwichrowany, ale jak na pierwszy raz nie było chyba źle. Niestety nie mam jak się nim pochwalić, ponieważ parę lat temu w czasie remontu został dosłownie sprasowany sprasowany urwaną półką. Po latach postanowiłem wrócić do tego wspaniałego hobby jakim jest modelarstwo. Wybrałem model z internetu, żeby nie zmarnować jakiejś drogiej, komercyjnej wycinanki. No ale koniec mojego mrocznego życiorysu. Czas na relację.

Budowę rozpocząłem zgodnie z instrukcją od części rufowej kadłuba

Na zdjęciach poniżej widoczne dwa segmenty już po sklejeniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejne dwa segmenty gotowe do montażu

Obrazek

Obrazek

Prawie gotowa rufa

Obrazek

Obrazek

piszę, że prawie gotowa bo brakuje jej jeszcze śruby napędowej.

A teraz chwila refleksji. Model skleja się bardzo łatwo, wszystkie segmenty mają przekrój kołowy, a brak szkieletu kadłuba sprawia, że mi, niewprawnemu modelarzowi, skleja się go trochę jak model samolotu. Jak widać na zdjęciach trochę [trochę to mało powiedziane] zapaskudziłem model w czasie retuszu krawędzi. Do retuszu użyłem pisaków i po pierwsze nie trafiłem z kolorem, a po drugie tusz z pisaków za bardzo "rozpływa" się po krawędziach. Zastanawiam się czy dalej paskudzić go tymi pisakami czy też w ogóle nie retuszować, ewentualnie spróbować jakiś kredek. Drugi z moich ewidentnych błędów widać od dołu kadłuba w miejscu klejenia, które niestety trochę za bardzo się rozłazi. Tu zawinił brak wprawy i trochę za szybko chwytający klej [sklejam jakimś takim cudem o nazwie Magic]. Poza tym w jednym segmencie nie zeszlifowałem wręgi i wyszły takie brzydkie garby. Więcej grzechów nie pamiętam :) i liczę oczywiście na konstruktywną krytykę weteranów kartonowych.

Awatar użytkownika
Gregor
Posty: 610
Rejestracja: 2008-06-12, 20:40
Kontakt:

#2 Post autor: Gregor » 2008-12-21, 21:58

Bardzo ładnie Ci to wychodzi , oby tak do końca .

Powodzenia!

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#3 Post autor: Kroolo » 2008-12-21, 22:59

Jaki to klej ten "magic" ? Opisz jak wygląda, czy śmierdzi czy może jest na bazie wody, gdzie go można kupić itd

Do retuszu polecam farbki typu tempera, a jak nie masz na stanie to i plakatówki mogą być - wymieszaj szarą i będzie ok. Tak się jeszcze zapytam: zabezpieczałeś czymś wydruk? Jeśli nie to lepiej tak zrób - chwila nieuwagi i wilgoć może rozmazać wydruk (zakładam że drukowałeś na plujce). Zabezpieczenie wycinanki zmniejszy też rozpływanie się pisaka po krawędzi jeśli byś ich nadal używał.

Napisz w jaki sposób sklejasz poszczególne segmenty. Proponuję sklejać segmenty, łączyć je ze sobą i dopiero w taki tandem wkleić wręgę - jako że one są okręgami to zatrzyma się tam gdzie jej wygodnie i odejdzie problem szlifowania. Oczywiście trzeba wówczas kleić od najwęższego do najszerszego segmentu, ale jak widać tak robisz :-)

Dzięki za rozpoczęcie relacji! Mam nadzieję że dotrwasz do końca i zaprezentujesz nam galerię wykonanego modelu!

Awatar użytkownika
edipodium
Posty: 1345
Rejestracja: 2007-07-23, 10:06
Lokalizacja: Poręby
Kontakt:

#4 Post autor: edipodium » 2008-12-23, 17:42

Witam na forum!
Życzę wspaniałej zabawy z modelarstwem i czuj się jak u siebie :-D . Z chęcią popatrzę na budowę Los Angeles. Powodzenia! Kroolo powiedział wszystko co mi do głowy przychodziło :roll: .
Pozdro!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”