Dziś pokażę kolejne 2 figurki zrobione już jakiś czas temu i pierwsza przymiarka do dioramy, którą kiedyś zrobię
 
 Obaj panowie to spadochroniarze z Fallschirmjager, Sycylia 1943. <zestaw Dragon'a>
Jakoś ostatnio całkowicie oddaje się właśnie tematyce tej jakże niezwykłej pod względem historii, kultury i społecznym wyspie.
 
  
  
  
 
Pan na pierwszych dwóch zdjęciach to zlepek 90% elementów z zestawu FJ a jedynie czapka chlebak i puszka na maskę p-gaz to elementy zestawu Panzergrenadiers <także Dradon'>
Drugi Pan posiada jedynie 98k <zestaw pozwalał na opcję z zamkniętą bądź otwartą komorą zamkową> i trzymany w prawej dłoni ładownik z amunicją <te elementy pochodzą także z zestawy PG>
Edit: skala oczywiście 1:35.
Staram się dodać trochę różnorodności tym postacią, by nie były takie same i nie przedstawiały oklepanego tematu.
Pozdrawiam r-t.


 
 
 
  Jak chciałem kiedyś wykonać makietę, użyłem do niej ok. 200 figurek. Namachałem się przy tym, a wyniki były jak dla mnie dość słabe. To były moje pierwsze figurki, a ja nie miałem aż tyle cierpliwości i zbytnio się pośpieszyłem. Nie wykonałem cieniowania, nakładałem zbyt grube warstwy farby. :) Teraz po przerwie, wywołanej zmianą miejsca wykonywania modeli, przerzuciłem się na coś większego... czołgi. Aerograf pójdzie w ruch.
 Jak chciałem kiedyś wykonać makietę, użyłem do niej ok. 200 figurek. Namachałem się przy tym, a wyniki były jak dla mnie dość słabe. To były moje pierwsze figurki, a ja nie miałem aż tyle cierpliwości i zbytnio się pośpieszyłem. Nie wykonałem cieniowania, nakładałem zbyt grube warstwy farby. :) Teraz po przerwie, wywołanej zmianą miejsca wykonywania modeli, przerzuciłem się na coś większego... czołgi. Aerograf pójdzie w ruch.  
 Ja mam problem ze zrobieniem makiety która ma 2 czołgi i 5 figurek (problem z motywacją), a ty aż 200. A w jakiej one były sali
 Ja mam problem ze zrobieniem makiety która ma 2 czołgi i 5 figurek (problem z motywacją), a ty aż 200. A w jakiej one były sali 

