[Relacja] A6M2 Zero Model 21
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
POGADUCHY
W dniu przedwczorajszym, a raczej w środku nocy, kiedy skończyłem sklejać kołpak i zbiornik paliwa spojrzałem na to co przede mną leżało i załamka
Dobiło mnie najbardziej kołpaczek, rozważałem już czy nie wywalić go do kosza i nie skleić od nowa. Chyba tylko to, że już mam dość. Spowodował odłożenie decyzji na następny dzień.
No i elfek jest taki, że zaklepałem i zostaje.
RELACJA
Zaczniemy od podwieszanego zbiornika paliwa.
Był klejony dwoma rodzajami kleju SG i BCG i o dziwo ten drugi dał znacznie lepsze efekty niż pierwszy. W tej chwili kończę jeszcze pylon do podwieszenia, a potem odbędzie się eksperymentalne lakierowanie lakierem nitro. Jak wynik będzie zadowalający to cały polakieruje cały samolot co powinno ułatwić mi wykonanie na nim śladów zużycia w warunkach polowych.
No dość tego gadania, teraz zdjęcia z komentarzem.

Wlot powietrza w który muszę korygować kształt by pasował na swoim miejscu. Na razie taki pół produkt skończę go po zamocowaniu jednostki napędowej.

No i kołpaczek, będzie malowany, ale jeszcze nie wiem czy farbą o kolorze aluminium czy też może metalizerem.

CDN...
W dniu przedwczorajszym, a raczej w środku nocy, kiedy skończyłem sklejać kołpak i zbiornik paliwa spojrzałem na to co przede mną leżało i załamka

Dobiło mnie najbardziej kołpaczek, rozważałem już czy nie wywalić go do kosza i nie skleić od nowa. Chyba tylko to, że już mam dość. Spowodował odłożenie decyzji na następny dzień.
No i elfek jest taki, że zaklepałem i zostaje.
RELACJA
Zaczniemy od podwieszanego zbiornika paliwa.
Był klejony dwoma rodzajami kleju SG i BCG i o dziwo ten drugi dał znacznie lepsze efekty niż pierwszy. W tej chwili kończę jeszcze pylon do podwieszenia, a potem odbędzie się eksperymentalne lakierowanie lakierem nitro. Jak wynik będzie zadowalający to cały polakieruje cały samolot co powinno ułatwić mi wykonanie na nim śladów zużycia w warunkach polowych.
No dość tego gadania, teraz zdjęcia z komentarzem.




Wlot powietrza w który muszę korygować kształt by pasował na swoim miejscu. Na razie taki pół produkt skończę go po zamocowaniu jednostki napędowej.

No i kołpaczek, będzie malowany, ale jeszcze nie wiem czy farbą o kolorze aluminium czy też może metalizerem.


CDN...
RELACJA
Eksperyment z lakierem Nitrolak się powiódł
Lakier daje dość twardą powierzchnię dość trudną do szlifowania i z kredy nie złaził.
Zbiorniczek poniżej został jednokrotnie polakierowany wspomnianym lakierem, następnie przetarty w celu zmatowienia i wyrównania powierzchni po nakładaniu trochę za gęstego lakieru.
Później dwa razy przetarłem zbiorniczek SG za pomocą ręcznika papierowego, głównie koncentrując się na łączeniu segmentów i kopułkach. Efekt jest zadowalający, powierzchnia stała się bardziej gładka bez wyczuwalnych łączeń. Oczywiście nie wszystkich.
Efekt po szlifowaniu papierem 1200 pokazują zdjęcia.

Zadowolony z efektu zamierzam zawalczyć tak z całym kadłubem, muszę tylko wybrać dobry moment na to lakierowanie bo śmierdzi to tak że aż oczy szczypią.
CDN...
Eksperyment z lakierem Nitrolak się powiódł

Lakier daje dość twardą powierzchnię dość trudną do szlifowania i z kredy nie złaził.
Zbiorniczek poniżej został jednokrotnie polakierowany wspomnianym lakierem, następnie przetarty w celu zmatowienia i wyrównania powierzchni po nakładaniu trochę za gęstego lakieru.
Później dwa razy przetarłem zbiorniczek SG za pomocą ręcznika papierowego, głównie koncentrując się na łączeniu segmentów i kopułkach. Efekt jest zadowalający, powierzchnia stała się bardziej gładka bez wyczuwalnych łączeń. Oczywiście nie wszystkich.
Efekt po szlifowaniu papierem 1200 pokazują zdjęcia.





Zadowolony z efektu zamierzam zawalczyć tak z całym kadłubem, muszę tylko wybrać dobry moment na to lakierowanie bo śmierdzi to tak że aż oczy szczypią.
CDN...
Jeśli chodzi o jakoś wykonania to ten model na pewno nie jest dobrym przykłademdecik175 pisze:mam ten sam model co ty tylko że z " Mały modelarz" z 1976 [...] postaram się coś choć troszkę przypominający twój jakościowo zrobić


MM rocznik 1976, a nie szkoda ci go trochę pociąć? Taki model to warto dobrze zeskanować i wydrukować na papierze 180 gramowym.
Tym bardzie ze to twój pierwszy model i dodatkowo z z starym MM ciężko się pracuje.
W spisie relacji zakończonych jest moja z budowy Ławoczkina Ła-7. Zerknij tam i zobaczysz jak ja sobie radziłem z modelem z 10 lat młodszym.
POGADUCHY
Miałem nic nie malować, ale ....
W trakcie wyjazdu do Lublina Prezes rzucił tekst "wyszpachluj to wyszlifuj i pomaluj" . Nie zamierzałem niczego malować, ale Paweł powiedział mi iż zbiorniki nie były malowane, a skoro nie były no to czemu z tym nie powalczyć. No i taki jest tego efekt.
RELACJA
Przód już skończony na tyle jeszcze delikatnie przeszlifuje te kilka miejsc gdzie naniosłem trochę SG. Można to sobie teraz porównać z tym jak wyglądało na początku.

Machnąłem też jeszcze kołpaczek. Miał być ten z oryginału, ale skoro i tak postanowiłem to pomalować to ożyłem tego z nowego opracowania.

Na koniec jeszcze pierwszy rząd cylindrów dorobił się "kapci" czyli osłon zaworów. Dorobić drugi i zaczniemy malowanie. Na drugim planie widać igły lekarskie 0,6 mm które będą cięte właśnie na osłony popychaczy.

Na razie tyle.
CDN...
Miałem nic nie malować, ale ....

W trakcie wyjazdu do Lublina Prezes rzucił tekst "wyszpachluj to wyszlifuj i pomaluj" . Nie zamierzałem niczego malować, ale Paweł powiedział mi iż zbiorniki nie były malowane, a skoro nie były no to czemu z tym nie powalczyć. No i taki jest tego efekt.
RELACJA
Przód już skończony na tyle jeszcze delikatnie przeszlifuje te kilka miejsc gdzie naniosłem trochę SG. Można to sobie teraz porównać z tym jak wyglądało na początku.


Machnąłem też jeszcze kołpaczek. Miał być ten z oryginału, ale skoro i tak postanowiłem to pomalować to ożyłem tego z nowego opracowania.


Na koniec jeszcze pierwszy rząd cylindrów dorobił się "kapci" czyli osłon zaworów. Dorobić drugi i zaczniemy malowanie. Na drugim planie widać igły lekarskie 0,6 mm które będą cięte właśnie na osłony popychaczy.


Na razie tyle.
CDN...
RELACJA
Zachciało mi się eksperymentów i mam teraz za swoje :-/ , ale może po kolei. Zaplanowałem taki przebieg prac, na kadłubie. Przetarcie go SG z lekkim szlifem. Na to dałem Humbrola jako warstwa wykańczająca, przed lakierem półmatowym.
Jak wygląda kadłub po tych wszystkich glutowaniach i szlifowaniach wolał bym nie pokazywać.Pomalowałem go błyszczącym lakierem Humbrola ze słoiczka
o takiego:

i sechł, sechł i ... dupa blada
Co go wziąłem w palce i chwilkę przytrzymałem to się do nich "klei". To samo ma miejsce z osłoną i zbiornikiem paliwa.
Kiedy swoje odleżał, czyli kilka tygodni to przeszlifowałem drobnym papierem ściernym zarówno kadłub jak i zbiornik.
Oczywiście na rękach lateksowe rękawiczki, a papier co dwa ruchy oczyszczany z startego lakieru.
Kupiłem lakier Model Master olejny, połysk i na probe pociągnąłem zbiorniczek.
Wyglądało na to iż jestem w domu i mam idealną powierzchnię na metalizer.

No ale po wyschnięciu i bliższych oględzinach wyszło ze miejscami zostawiłem placki. Ciężko się jednak lakieruje tylko przy świetle lampek.
No to dałem drugą warstwę i proszę co mi się porobiło???

Pozostaje mi tylko prosić bardziej doświadczonych kolegów o pomoc.
RATUNKU.... co ja źle robię ?!!!
CDN...
Zachciało mi się eksperymentów i mam teraz za swoje :-/ , ale może po kolei. Zaplanowałem taki przebieg prac, na kadłubie. Przetarcie go SG z lekkim szlifem. Na to dałem Humbrola jako warstwa wykańczająca, przed lakierem półmatowym.
Jak wygląda kadłub po tych wszystkich glutowaniach i szlifowaniach wolał bym nie pokazywać.Pomalowałem go błyszczącym lakierem Humbrola ze słoiczka
o takiego:

i sechł, sechł i ... dupa blada

Co go wziąłem w palce i chwilkę przytrzymałem to się do nich "klei". To samo ma miejsce z osłoną i zbiornikiem paliwa.
Kiedy swoje odleżał, czyli kilka tygodni to przeszlifowałem drobnym papierem ściernym zarówno kadłub jak i zbiornik.
Oczywiście na rękach lateksowe rękawiczki, a papier co dwa ruchy oczyszczany z startego lakieru.
Kupiłem lakier Model Master olejny, połysk i na probe pociągnąłem zbiorniczek.
Wyglądało na to iż jestem w domu i mam idealną powierzchnię na metalizer.

No ale po wyschnięciu i bliższych oględzinach wyszło ze miejscami zostawiłem placki. Ciężko się jednak lakieruje tylko przy świetle lampek.
No to dałem drugą warstwę i proszę co mi się porobiło???

Pozostaje mi tylko prosić bardziej doświadczonych kolegów o pomoc.
RATUNKU.... co ja źle robię ?!!!
CDN...
Niestety, poprzednia warstwa Humbrola wciąż zachowała plastyczność i stąd te zmarszczki przy nałożeniu drugiej warstwy ModelMastera - zwilżyła ona pierwszą i całość zaczęła pełznąć po podłożu Humbrola. Co robisz źle? W sumie nic...
Ogólnie można jednak sugerować trzymanie się jednego specyfiku a przynajmniej lakierowanie jak najcieńszymi warstwami dość mocno rozcieńczonego lakieru.
Teraz musisz całość przeszlifować i ponownie nałożyć srebrzankę, a po jej wyschnięciu sugeruję lakier połysk akrylowy - ten napewno się nie pogryzie z podłożem.
Ogólnie można jednak sugerować trzymanie się jednego specyfiku a przynajmniej lakierowanie jak najcieńszymi warstwami dość mocno rozcieńczonego lakieru.
Teraz musisz całość przeszlifować i ponownie nałożyć srebrzankę, a po jej wyschnięciu sugeruję lakier połysk akrylowy - ten napewno się nie pogryzie z podłożem.
RELACJA
No i nie doszedłem przyczyny z której się takie cyrki z lakierem dzieją. Niestety nawet dłuższe sezonowanie temu nie zapobiega.
Na dokładkę miałem jeszcze niemałe przejścia z metalizerem nakładanym na polakierowana powierzchnię. Zbiornik skrobałem minimum 3 razy. Teraz jednak przedstawię Wam dwa zdjęcia z postępów aktualnych, prac a więcej pokażę i opiszę już jak się z tym uporam do końca.

CDN...
No i nie doszedłem przyczyny z której się takie cyrki z lakierem dzieją. Niestety nawet dłuższe sezonowanie temu nie zapobiega.
Na dokładkę miałem jeszcze niemałe przejścia z metalizerem nakładanym na polakierowana powierzchnię. Zbiornik skrobałem minimum 3 razy. Teraz jednak przedstawię Wam dwa zdjęcia z postępów aktualnych, prac a więcej pokażę i opiszę już jak się z tym uporam do końca.


CDN...