Jak na razie to tyle, w dalszej kolejności będę kleił poszycie i dalsze wręgi.
[Relacja] PZL P-37 ,,Łoś''
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Relacja] PZL P-37 ,,Łoś''
Witam wszystkich! Chciałbym zrelacjonować wam przebieg z budowy Łosia z Małego Modelarza. Jest to moja pierwsza relacja z budowy, także proszę o wyrozumiałość, wszelkie słowa krytyki mile widziane. Czas na pierwsze zdjęcia:
Jak na razie to tyle, w dalszej kolejności będę kleił poszycie i dalsze wręgi.
Jak na razie to tyle, w dalszej kolejności będę kleił poszycie i dalsze wręgi.
Ostatnio zmieniony 2008-09-01, 20:35 przez ryszard, łącznie zmieniany 6 razy.
.
Sklejanie idzie trochę powoli, ale jak wiecie w naszym fachu nie należy się śpieszyć wczoraj skeiłem ze sobą dwa poszycia i wygląda to tak:
no i tak to wygląda, wręgi E i G są trochę nie symetryczne ale myślę że da się to naprawić poszycie 1 i 2 na łączeniu nie dochodzą do siebie idealnie nie widać tego na zdjęciu. Teraz myślę nad przyklejeniem poszycia 3 a dopiero potem przedniej części kabiny, jak myślicie czy coś takiego może ,,przejść'' czy kleić zgodnie z instrukcją.
no i tak to wygląda, wręgi E i G są trochę nie symetryczne ale myślę że da się to naprawić poszycie 1 i 2 na łączeniu nie dochodzą do siebie idealnie nie widać tego na zdjęciu. Teraz myślę nad przyklejeniem poszycia 3 a dopiero potem przedniej części kabiny, jak myślicie czy coś takiego może ,,przejść'' czy kleić zgodnie z instrukcją.
Bardzo ładnie Ci się te poszycia skleiły, brawo 
!
.
Sweet Nightmare 
!
!
Jeśli uważasz że tak Ci będzie lepiej i nie pokrzyżuje Ci to planów to jak najbardziejryszard pisze:Teraz myślę nad przyklejeniem poszycia 3 a dopiero potem przedniej części kabiny, jak myślicie czy coś takiego może ,,przejść'' czy kleić zgodnie z instrukcją.
.Sweet Nightmare
!
Otóż najpierw retuszuje poszycia odpowiednim kolorem potem wycinam pasek papieru na szerokość poszycia o grubości ok 3mm i jego też retuszuje, potem smaruje budaprenem oba końce poszycia i pasek, czekam trochę i sklejam tak to wygląda, a co do twojego drugiego pytania to popełniłem błąd za szybko zaczołem przyklejać dolne poszycie do wręgi klej jeszcze nie zdążył dobrze złapać, jak ktoś klei budaprenem a na dodatek orginanym włoskim,bo taki najlepszy to wie że trzeba poczekać aż rozpuszczalnik zdąży wyparować wtedy jest ok, a na zdjęciu widać jakby wręga rozepchneła poszycie na sirodku
