Za grube wręgi.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Taaa...dobrze że sie tak skończyło. Ja niestety nie mam tak dobrych wspomnieć 
Rok temu w sierpniu kuzynek kupił mi Short Sunderlanda z antykwariatu na stronie GPM. Niestety, jak paczuszka przyszła i ją wreszcie dostałem w łapki okazało się że nie jest to oryginalny model wydany przez Fly Model tylko nędzna kopia drukowana na atramentowej drukarce.... nawet ziarno widać
Skoro model był w antykwariacie powinien być raczej oryginałem nie sądzicie? O cenie nawet nie wspomnę...
Pozostawię to bez komentarza. Myslę że każdy z Was wie co czułem...
Rok temu w sierpniu kuzynek kupił mi Short Sunderlanda z antykwariatu na stronie GPM. Niestety, jak paczuszka przyszła i ją wreszcie dostałem w łapki okazało się że nie jest to oryginalny model wydany przez Fly Model tylko nędzna kopia drukowana na atramentowej drukarce.... nawet ziarno widać Skoro model był w antykwariacie powinien być raczej oryginałem nie sądzicie? O cenie nawet nie wspomnę...
Pozostawię to bez komentarza. Myslę że każdy z Was wie co czułem...
.Jak możecie się dowiedzieć z poprzednich postów poprosiłem GPM'a o przysłanie mi nowych wręg. Było to jakieś miesiąc temu, a wręg jak nie było tak niema :-/ . Myślałem że może by tak się upomnieć, ale zrezygnowałem z pomysłu bo mi się za chiny poczta nie chce włączyć i muszę coś z tym kompem zrobić . W związku z tym postanowiłem przerobić te co mam. Nie mam aparatu więc nie pokaże jak to robię ale postaram się opisać 
. Otóż jest to bardzo proste, wręgę kładziemy na papierze ściernym (najlepiej na całym arkuszu) by nam się nie ślizgała po stole, a drugim, mniejszym kawałkiem ścieramy po kolei warstwy. Trzeba to robić równomiernie i uważać by nie zeszlifować za dużo, żeby nie powstały nierówności i żeby czasem nie złamać wręgi.
Dzisiaj zacząłem je przerabiać i co za tym idzie zaczynam Fokkera. Miała być relacja ale z braku aparatu nic z tego
.
Sweet Nightmare
!
. W związku z tym postanowiłem przerobić te co mam. Nie mam aparatu więc nie pokaże jak to robię ale postaram się opisać . Otóż jest to bardzo proste, wręgę kładziemy na papierze ściernym (najlepiej na całym arkuszu) by nam się nie ślizgała po stole, a drugim, mniejszym kawałkiem ścieramy po kolei warstwy. Trzeba to robić równomiernie i uważać by nie zeszlifować za dużo, żeby nie powstały nierówności i żeby czasem nie złamać wręgi.Dzisiaj zacząłem je przerabiać i co za tym idzie zaczynam Fokkera. Miała być relacja ale z braku aparatu nic z tego
.Sweet Nightmare
!Kurdę, to już trzeci post po sobie 
. mam nadzieję że się nikt nie obrazi, za to jak i za co innego. Jak już pisałem sklejam teraz Fokkera Dr. I. Nie robię relacji bo nie mam na bieżąco aparatu, ale korzystając z tego że akurat teraz mam na chwilę aparat postanowiłem tu wkleić parę fotek tego co do tej pory zrobiłem. Tu, bo raczej nie warto zakładać nowego tematu. Od razu mówię też że w tym modelu staram się wycisnąć z siebie siódme poty, nie iść na łatwiznę tylko uplastyczniać co się da. Taki mój sprawdzian umiejętności .
Na początek zająłem się silnikiem, będzie on cały malowany więc postanowiłem dorobić żeberka na cylindrach. Na cylinder nawinąłem żyłkę 0.25mm. Mam nadzieję że będzie to dobrze wyglądało.
Z racji że oklejanie cylindrów jest monotonną robotą postanowiłem sobie trochę podłubać przy kabinie. Wręgi wyszlifowałem na odpowiednią grubość i jakoś to idzie .
Zrobiłem rurki z cyny i naciągi z żyłki.
Fotelik nie za bardzo obiecujący ale nie wiedziałem co mógł bym dodać :-/ , za to zrobiłem klamerkę na pasku .
Planuję jeszcze wiele rożnych głupot , ale jedną z trudniejszych będzie zmienienie układu magazynków. Na zdjęciach wygląda to tak:
http://farm2.static.flickr.com/1345/565 ... 94.jpg?v=0
http://farm1.static.flickr.com/194/4550 ... 28.jpg?v=0
Jak widzicie podajniki amunicji (czy jak to zwą :-/ ) wychodzą z prawej strony KM'u a w modelu są skierowane do środka, czyli jeden wychodzi z prawej a drugi z lewej. Będę musiał na tym pomyśleć :-/ .
Trzymajcie za mnie kciuki !
Sweet Nightmare !
. mam nadzieję że się nikt nie obrazi, za to jak i za co innego. Jak już pisałem sklejam teraz Fokkera Dr. I. Nie robię relacji bo nie mam na bieżąco aparatu, ale korzystając z tego że akurat teraz mam na chwilę aparat postanowiłem tu wkleić parę fotek tego co do tej pory zrobiłem. Tu, bo raczej nie warto zakładać nowego tematu. Od razu mówię też że w tym modelu staram się wycisnąć z siebie siódme poty, nie iść na łatwiznę tylko uplastyczniać co się da. Taki mój sprawdzian umiejętności .Na początek zająłem się silnikiem, będzie on cały malowany więc postanowiłem dorobić żeberka na cylindrach. Na cylinder nawinąłem żyłkę 0.25mm. Mam nadzieję że będzie to dobrze wyglądało.
Z racji że oklejanie cylindrów jest monotonną robotą postanowiłem sobie trochę podłubać przy kabinie. Wręgi wyszlifowałem na odpowiednią grubość i jakoś to idzie
. Zrobiłem rurki z cyny i naciągi z żyłki.
Fotelik nie za bardzo obiecujący ale nie wiedziałem co mógł bym dodać :-/ , za to zrobiłem klamerkę na pasku
. Planuję jeszcze wiele rożnych głupot
, ale jedną z trudniejszych będzie zmienienie układu magazynków. Na zdjęciach wygląda to tak:http://farm2.static.flickr.com/1345/565 ... 94.jpg?v=0
http://farm1.static.flickr.com/194/4550 ... 28.jpg?v=0
Jak widzicie podajniki amunicji (czy jak to zwą :-/ ) wychodzą z prawej strony KM'u a w modelu są skierowane do środka, czyli jeden wychodzi z prawej a drugi z lewej. Będę musiał na tym pomyśleć :-/ .
Trzymajcie za mnie kciuki
!Sweet Nightmare
!