[relacja] Junkers D.I - Answer

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#31 Post autor: tad » 2008-05-14, 19:00

Sprudin - nie próbowałem tej metody na dużych modelach - mój największy to Jak-28 - do Twoich bombowców ma się nijak. Powiem Ci, że moim zdaniem tej metody nie warto stosować na dużych modelach z prostego powodu - na nich mniej widać. Jeśli dokładnie dokleisz poszycie, dociśniesz je do siebie i "powalcujesz" czymś okrągłym a następnie wypełnisz klejem i pomalujesz, to powinieneś otrzymać bardzo dobry efekt.

Jak zacznę kleić DC-3 to pokażę jak łączyć segmenty.
Pozdrawiam
TAD

Awatar użytkownika
mikoaj68
Posty: 88
Rejestracja: 2007-10-09, 20:01
Lokalizacja: Wejherowo

#32 Post autor: mikoaj68 » 2008-05-15, 21:24

Fajna relacja i dawaj dużo fotek :mrgreen:
Ciekawy sposób na gładkość łączeń poszycia na lakier muszę tego spróbować.
Pozdrawiam Tomek.

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#33 Post autor: tad » 2008-05-21, 16:14

Mikoaj - dzięki - w takim razie "jadziemy dalej".

Skleiłem, polakierowałem i zamontowałem drugie skrzydło - wszystko pasuje bez zarzutu. Krawędzie natarcia wyszły mi słabo. Zacząłem robić waloryzację (oprócz wcześniejszych otarć) - strzałkami zaznaczyłem główne miejsca brudzenia - to się na pewno jeszcze zmieni:



Obrazek Obrazek Obrazek

TAD

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#34 Post autor: tad » 2008-05-25, 15:12

Cześć,
zrobiłem lotki i je pobrudziłem - grubasek nabiera kształtów i szmocy :-)

Obrazek Obrazek Obrazek

TAD

Awatar użytkownika
edipodium
Posty: 1345
Rejestracja: 2007-07-23, 10:06
Lokalizacja: Poręby
Kontakt:

#35 Post autor: edipodium » 2008-05-29, 09:25

tad pisze:grubasek nabiera kształtów i szmocy :-)
Oj nabiera nabiera :mrgreen: . Aż mnie zachwyca ta szmoc :lol: .
Sweet Nightmare :lol: :evil: !

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#36 Post autor: tad » 2008-06-21, 22:50

Czołem,
pora odświeżyć wreszcie rę relację. Ostatnio w sumie głównie pedałuję, ale znalazłem trochę czasu na lepienie - zrobiłem podwozie. Cudów nie ma, ale rozpaczy chyba też nie:

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak zwykle więcej obrazków na mojej stronie. Trzymajcie kciuki, w niedzielę mam zamiar wyjechać rowerem na Turbacz - niby nic, a cieszy.
TAD

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#37 Post autor: Piterski » 2008-06-23, 13:42

tad pisze:Trzymajcie kciuki, w niedzielę mam zamiar wyjechać rowerem na Turbacz
Po dwóch latach przerwy od roweru to ostatnio wjazd na wiadukt był dla mnie problemem :lol:

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#38 Post autor: tad » 2008-06-23, 19:55

Piterski - nic się nie łam - kilka wyjazdów i forma skoczy Ci w górę.

Co do Turbacza, to wyjazd od przełęczy Przysłop to pikuś, dało się szybciej, za to zjazd na Maciejową po kamlotach był czadowy. Nie liczyłem nawet ile razy zaliczyłem glebę albo wpadłem do błota - dzisiaj się leczę, jutro zdrapię błocko z bike'a i do boju.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

TAD

Wicio
Posty: 841
Rejestracja: 2007-06-18, 18:32
Lokalizacja: Chełm Śląski
Kontakt:

#39 Post autor: Wicio » 2008-06-24, 01:24

Jak dla mnie sport extremalny, lubię rower i to bardzo ale zdecydowanie cieńsze opony i do asfaltu i szutru. :-)

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#40 Post autor: Piterski » 2008-06-24, 09:03

W tak trudnym terenie nie szalałem nigdy, ale raczej jestem ostrożny. Jeździłem trochę po Górach Świętokrzyskich, też było czadowo i dają w kość, są mniej strome i kamieniste przez to bezpieczniejsze. Raz pomykałem z góry taka droga usypana kamieniami jak tłuczeń na nasypach kolejowych, wolałem sobie nie wyobrażać jak bym wyglądał po upadku :oops:. Generalnie preferuje turystykę rowerową z sakwami, ale jednak góralem bo od takich wypadów po wertepach nie stronię :-)
Nawet w wydawało by się bezpiecznym terenie można zaliczyć zjazd ze skarpy wiślanej prosto w pokrzywy :mrgreen: .
Formę będę poprawiał, zakupiłem fotelik do roweru to córcia mi zrobi dodatkowe obciążenie i będzie tatę dopingować.

Domyślam się Tad, że odpoczynek i leczenie łączysz z klejeniem i niedługo można liczyć na kolejne odsłony z budowy :-)

BERP
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-05, 10:20

#41 Post autor: BERP » 2008-06-24, 09:26

Cześć

Tad wybacz to ja pociągnę dalej temat :) …startujesz może w Krakowie 06.07.08 http://bikemaraton.com.pl/imprezy/eid/22/sub/program ?

A tak walczyłem w Lublinie (22.06.08) o wynik .. z uciążliwym złomem na kolanie :( więc doskonale rozumiem co to znaczy leczyć się po ;-) ;-) ;-)

ObrazekObrazek

Tak na marginesie relację oglądam bardzo dokładnie od samego początku nie tylko tu :).

Joł

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#42 Post autor: tad » 2008-06-24, 10:22

Cześć,
Wicio - każdy jeździ jak lubi - po asfalcie też można nieźle gnać. Piterski - upadki to konieczna część tej zabawy, lepiej się od razu nastawić na nie. Berp - właśnie wszyscy o tym trąbią (w Krakowie mamy grupę na forum Bikeholików), ale szczerze mówiąc brak mi techniki. Siłę mam, ale to nie wystarczy, a ciagnąć się gdzieś tam nie bardzo mi się chce. Trasa nie jest trudna - kilka dni temu ją przejechałem. Zresztą kto wie - jak pojadę, to dam Ci znać. Pochwal się jak Ci poszło w Lublinie - fotki pierwsza klasa!
Pozdrawiam
TAD

BERP
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-05, 10:20

#43 Post autor: BERP » 2008-06-24, 10:49

Tad wstyd się „chwalić” jestem po dwóch naprawdę poważnych kontuzjach, które teoretycznie miały mnie wyeliminować ze ścigania. Mimo to udało mi się po 4 latach wrócić na rower, który kocham, więc praktycznie zaczynam dopiero trenować, celem tego sezonu jest walka o zdrowie i zbudowanie podstaw do następnego.
W Lublinie wystartowało 1200 osób dojechałem w kategorii M2 na 55 miejscu, open 163 brrrrr.
Trasę z Krakowa znam i potwierdzam nie jest łatwa potrafi zmęczyć.. do dziś wspominam skurcze po przejechaniu mety na Błoniach ;-)

Jak coś to dawaj znać.

P.S I jak tu można mieć czas na modele jak rowerek wymaga tyle czasu żeby przygotować się do startów :) na szczęście uwielbiam to i to !!!
Pozdro

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#44 Post autor: tad » 2008-07-09, 13:44

Cześć,
w modelu powstały karabiny - niestety moje umiejętności są zbyt małe w stosunku do projektu - wyszło jak wyszło. Całość pomalowałem czarną farbką Vallejo, przetarłem rozwodnioną farbką Gun Metal, zaś otarcia porobiłem srebrną farbką zmieszana z Gun Metal. Otarcia są widoczne tylko na powiększeniach - w zestawieniu z modelem prawie nikną. Chłodnica i celownik wycięte laserowo (na Paper Hobby w zestawie po 3 zł za dwa celowniki i dwie chłodnice):

Obrazek Obrazek Obrazek

TAD

Awatar użytkownika
Sprudin
Posty: 698
Rejestracja: 2007-04-07, 02:05
Lokalizacja: Łódź

#45 Post autor: Sprudin » 2008-07-09, 14:43

Hej Tad,

Fajne te karabinki ale jakieś takie puste sa taśmy amunicyjne. Pokusiłbym się o dorobienie choć kilku pocisków np z odpowiednio pomalowanych końcówek szpilek ;-)

Pozdrawiam!!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”