Hello,
leon metoda spoko ale jest strasznie czasochłonna... Ja "trenując" wydumałem sobie takie cuś: po wybiciu i wyretuszowaniu odpowiedniej ilości nitów robimy sobie z nich maleńka kupkę na macie. Bierzemy następnie narzędzie zrobione z oprawki do AK3 z wsuniętym w miejsce ostrza kawałkiem spinacza (wystająca końcówka musi być płaska - albo koniec oryginalnego spinacza albo zeszlifowany przez nas na płasko po cięciu). Sprawdzone, w oprawce jest bardzo stabilny i wygodny w użyciu. Następnie bierzemy BCG, zanurzamy weń nasz nowy przyrząd i kropkujemy klejem w wybranych miejscach. Ja robiłem po pięć

Po wykroplowaniu wybranych punktów ścieramy palcem nadmiar BCG z drucika - na końcówce zostaje odrobinka

I dobrze bo dzięki niej możemy teraz tym samym narzędziem wybierać po jednym nitku i wklejać w nasze wykropelkowane miejsca. Moim zdaniem to jest lepsze rozwiązanie gdyż np ja nie jestem na tyle zdolny by w 100% przypadków trafić nitkiem w pożądane miejsce

BCG pozwala na poprawki a jak juz zaschnie daje mocną spoinę. Można przy tym zastosować różne "prowadnice" by wklejać je w linii prostej - np kawalek tekturki

Działa
Pozdrawiam!!
PS:
Egon, mam nadzieję że nie masz mi za złe tego długaśnego offtopa...