Okładeczka:

opracowanie modelu: Łukasz Fuczek
Wydany ładnie, przesunięć jak na razie nie zauważyłem, różnic koloru dotąd też się nie dopatrzyłem, papier nie sprawia żadnych problemów. Rysunków wreszcie jest sporo i wygląda na to że będą wystarczające.
Na początek kabina: nie za dużo klamotów, ale to jest akurat to co lubię - babranie się w kabinie nie należy do moich ulubionych zajęć. Jedyne co zmieniłem to cz. 1g podciąłem tak, aby dotykała "na styk" do tablicy przyrządów.






--