Oto przedstawiam ostatniego (na razie :P ) Demaga, model oczywiście z pod znaku Italki. Do tego dorzuciłem popularne swego czasu kartony z aukcji on-line. Co do modelu to spód potraktowałem pigmentami padrebooks, model w całości malowany pactrami + kilka elementów olejami Model Master... Jak zawsze przy budowie Demaga- całkiem miłe wrażenia :)












Pozdrawiam
Przemo