
Szykując się do sklejenia tego modelu zacząłem przeczesywać fora i net w poszukiwaniu relacji , galerii lub informacji na temat konstrukcji jaką był Jak-23. I tu wielka niespodzianka. Nigdzie nie znalazłem do końca sklejonego Jaczka . Jedyna rozpoczęta , ale nie skończona relacja jest Tutaj .
Troszeczkę o Jaku-23 możecie sobie poczytać tradycyjnie w Wikipedii Tutaj i tu praktycznie moja wiedza na temat tego samolotu się kończy. Z ciekawszych rzeczy napiszę ,że budowany model przedstawia maszynę na której latał por. Hermaszewski Władysław ( starszy brat Mirosława Hermaszewskiego). Bardzo pokrewną konstrukcją był Jak-17 o którym możecie sobie poczytać Tutaj . Pod tym linkiem możecie poczytać sobie wspomnienia pilotów ,w tym Władysława Hermaszewskiego i ich wrażenia z użytkowania i pierwszych lotów na Jak-17 i Jak-23.
No dobra teraz do rzeczy. Na pierwszy rzut oka wycinanka wygląda na prostą .Dużo szczegółowych rysunków i dosyć obszerny opis budowy, ale... ale po otwarciu zeszytu przeraziłem się bo model wydany na kredzie. Tak szczerze nigdy nie kleiłem modelu na tak wydanym papierze. Dosyć sceptycznie i z niechęcią podchodzę do tak wydanych modeli. Możliwe ,że strach ma wielkie oczy, możliwe ,że opinie na temat tego materiału są stereotypowe dlatego zanim zacząłem sklejać przeprowadziłem kilka prób na kształtowanie i retuszowanie takiego papieru i byłem troszeczkę pozytywnie zaskoczony. Na razie papier ładnie się kształtuje (robię to na podkładce od myszki i wałkuje czymś owalnym). Bardzo ładnie i łatwo można naddatek kleju „zwałkować” wykałaczką i nie pozostaje żaden ślad. Gorzej jest z retuszem. Krawędzie ładnie się retuszują , ale jeśli gdzieś mi najdzie za dużo farbki na zadrukowaną cześć to najlepiej ją wytrzeć palcem, a nie próbować tak jak ja to zawsze robiłem , wycierając wacikiem nasączonym rozcieńczalnikiem do farbek. Bardzo łatwo można wtedy nadruk wytrzeć. A oto co udało mi się do tej pory sklecić:



Jak na razie większych postępów nie ma. Trochę szkieletu i na razie rozgrzebana kabina. Jednak chęci są i tak jakoś optymistycznie widzę prace nad tym modelem

Pozdrawiam.