
Na warsztacie wylądował tym razem temat dość klasyczny żeby nie powiedzieć komercyjny, czyli Hawker Hurricane Mk.IIC autorstwa Ł. Fuczka a wydany przez Answer.
Żeby nie popełnić falstartu w przypadku schodów na początku budowy coś niecoś zrobiłem i dlatego mam już co pokazać.
Szkielet sekcji kabinowej z początkami wnętrza kabiny ( nawet udało mi się domieszać odpowiedni kolor podobny do answerowskiego cocpit green ).

Dwie z części szkieletu mają niewłaściwe oznaczenie grubości tektury ( 0,5 mm zamiast 1 mm ) na jaką trzeba je podkleić ( tak przynajmniej wynikało z miejsc gdzie należało je przykleić i z dopasowania pozostałych elementów szkieletu ). Są to części 10i i 11a na zdjęciu zaznaczone strzałkami.

Jeszcze wydaje mi się że trzeba będzie zukosować krawędzie cz. 10i ( zaznaczone na zdjęciu ), wiele na to wskazuje ale nie instrukcja. Czy to będzie konieczne okaże sie później.

Zacząłem też mierzyć wewnętrzne poszycie ścianek kabiny i też coś nie do końca zgadzało się, bo górna krawędź ścianki wypadała trochę za nisko. Póki co na razie odłożyłem ten element i zająłem się przygotowywaniem poszycia.
Tak mi sie spodobało w A-10 podklejanie poszycia brystolem, a zwłaszcza jego sztywność że nie mogłem i w tym modelu tego sobie odmówić. Tak też uczyniłem.

i nawet przymierzyłem sklejony segment do szkieletu,

a dlaczego do szkieletu skoro ten segment rozpoczyna się własną wręgą? Ano dla tego żeby uzyskać równe połączenie poszycia. Poza wygładzeniem i ukosowaniem wręgi papier ścierny był zbędny. Za to był potrzebny przy wrędze zamykającej segment do usunięcia nadmiaru wręgi razem z linią obrysową ( interesują Was takie drobiazgi?).
Wróciłem więc do pasowania poszycia wnętrza kabiny z warstwą zewnętrzną. Skleiłem ze sobą wierzch ze spodem, zacząłem przymierzać i co? Zobaczcie na zdjęciach. Po zgraniu ze sobą jednej strony

druga wyglądała tak.

Wyjściem okazało się rozcięcie poszycia wewnętrznego na dwa kawałki i indywidualne doklejenie do poprzedzającego poszycia.

Tak sklejone poszycie mam teraz łatwiej pasować i widzę że ukosowanie cz.10i o którym wspomniałem wcześniej będzie jednak konieczne. Konieczne będzie także zamalowanie białych fragmentów ścianek wnętrza kabiny przy podłodze.
Udało mi się też po raz pierwszy w mojej karierze sklejacza zrobić przeszkloną tablicę przyrządów.


Nie bardzo jestem zadowolony z szaty graficznej modelu bo po pierwsze jest łaciaty ( różne odcienie czarnego ), po drugie w trakcie nanoszenia hiper biper szaty graficznej zniknęły z poszyć segmentów kreseczki ułatwiające zgrywanie się ze sobą poszyć i wręg z poszyciem i miejsc przyklejenia innych części.
Do zobaczenia w następnym odcinku.
CDN...