Jestem ciekaw jak to wyjdzie. Powodzenia!stachooo pisze:Zdecydowałem, że zrobię silnik, i odsłonięte zostawię te dwie górne pokrywy.
[samoloty z silnikiem tłokowym-konkurs] Bf-109 F4 TROP
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Witam.
Nadszedł kryzys, ale budowa trwa dalej.Trochę popsułem:( Zrobiłem usterzenie, albo raczej zmasakrowałem je. ....spieprzyłem łączenie statecznika pionowego z obu stron, w dodatku nie jest za czysty ten cały tył;/ Jedyne co mi ładnie wyszło to czerwona część statecznika;]
Próbowałem majstrować przy silniku ale nie wyszedł więc robię standard, silnik zabudowany.
Pokrywa silnika całkiem fajnie wyszła, wstępne przymiarki są obiecujące, zanosi się na ładne łączenie;]
No to byłoby na tyle. Z odległości ponad 1 m model wygląda świetnie:)


Pozdrawiam...
Nadszedł kryzys, ale budowa trwa dalej.Trochę popsułem:( Zrobiłem usterzenie, albo raczej zmasakrowałem je. ....spieprzyłem łączenie statecznika pionowego z obu stron, w dodatku nie jest za czysty ten cały tył;/ Jedyne co mi ładnie wyszło to czerwona część statecznika;]
Próbowałem majstrować przy silniku ale nie wyszedł więc robię standard, silnik zabudowany.
Pokrywa silnika całkiem fajnie wyszła, wstępne przymiarki są obiecujące, zanosi się na ładne łączenie;]
No to byłoby na tyle. Z odległości ponad 1 m model wygląda świetnie:)






Pozdrawiam...
Witam
Niestety czasem jak się za bardzo chce to się przedobrzy, ale aż tak tragicznie to nie jest.
Tutaj jest silnik do 109F z Konradusa.
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 53&filtr=4
lub
http://www.zshare.net/download/467541904e2583/
Trzymam kciuki za dalszą budowę.
Pozdrawiam
Niestety czasem jak się za bardzo chce to się przedobrzy, ale aż tak tragicznie to nie jest.
Tutaj jest silnik do 109F z Konradusa.
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 53&filtr=4
lub
http://www.zshare.net/download/467541904e2583/
Trzymam kciuki za dalszą budowę.
Pozdrawiam
Tak, czy inaczej, trzeba się starać o jak najlepsze wykonanie następnych etapów i części, bo przecież nie cofnie się czasu. :->
Mimo tych drobnych mankamentów model zaczyna miło nabierać kształtów.
Jest to jedna z najładniejszych sylwetek jakie się kiedykolwiek oglądało się na przestworzach.
Jak go skończysz będzie na czym oko zawiesić.
Pozdrawiam! 
Mimo tych drobnych mankamentów model zaczyna miło nabierać kształtów.
Jest to jedna z najładniejszych sylwetek jakie się kiedykolwiek oglądało się na przestworzach.




Witam ponownie i dziękuję za czynny udział w relacji.
Dokończyłem przód kadłuba, wykonałem kolektory czy rury wydechowe, zwał jak zwał. Na początku chciałem zrobić je z takich cienkich rureczek, ale zdecydowałem się ostatecznie na te z wycinanki. Po pomalowaniu przykleiłem je do modelu. Dopiero na zdjęciach zauważyłem że rurki wymagają jeszcze pomalowania ich wewnątrz, bo zapomniałem o tym wcześniej. Trochę tam napaćkałem;/ Po skończeniu kadłuba pokryłem model warstwą półmatowego lakieru.
Kolejny etap budowy to skrzydła. 3 godziny nocnego wycinania części szkieletu:D Ale potem już sama przyjemność-składanie tego do kupy. Szkielet jest przyklejony już do kadłuba. Następnie zabrałem się za poszycie skrzydeł. Najpierw wykonałem luki podwozia, a potem złączyłem w całość podszycie centropłata, płata lewego i prawego. Dziś wieczorem zabiorę się za przyklejenie tego do szkieletu;] Będzie ciekawie.
Przepraszam za jakość niektórych zdjęć-jak mówiłem najlepiej klei mi się w nocy i część zdjęć jest robiona na bieżąco.


Cudo to to nie jest, ale mi się nawet podoba;]
Dokończyłem przód kadłuba, wykonałem kolektory czy rury wydechowe, zwał jak zwał. Na początku chciałem zrobić je z takich cienkich rureczek, ale zdecydowałem się ostatecznie na te z wycinanki. Po pomalowaniu przykleiłem je do modelu. Dopiero na zdjęciach zauważyłem że rurki wymagają jeszcze pomalowania ich wewnątrz, bo zapomniałem o tym wcześniej. Trochę tam napaćkałem;/ Po skończeniu kadłuba pokryłem model warstwą półmatowego lakieru.
Kolejny etap budowy to skrzydła. 3 godziny nocnego wycinania części szkieletu:D Ale potem już sama przyjemność-składanie tego do kupy. Szkielet jest przyklejony już do kadłuba. Następnie zabrałem się za poszycie skrzydeł. Najpierw wykonałem luki podwozia, a potem złączyłem w całość podszycie centropłata, płata lewego i prawego. Dziś wieczorem zabiorę się za przyklejenie tego do szkieletu;] Będzie ciekawie.
Przepraszam za jakość niektórych zdjęć-jak mówiłem najlepiej klei mi się w nocy i część zdjęć jest robiona na bieżąco.










Cudo to to nie jest, ale mi się nawet podoba;]
Witam ponownie.
Słusznie Rowin, lekko je spłaszczyłem.
Zrobiłem skrzydła, lotki i klapy, poszło bez problemów, przyjemność sama.....czego nie powiem o chłodnicach podskrzydłowych...pierwsza próba sklejenia jednej z nich, zakończona niepowodzeniem spowodowała dzień przerwy w klejeniu, natomiast druga salwę niemiłych słów w jej stronę. Ale będzie dobrze;] Skleił się w międzyczasie kołpak jeszcze;]
Podobają mi się skrzydła. Jest kilka drobnych niedociągnięć, ale ogólnie mi się podobają.
Jako, że lubię brudne maszyny po sklejeniu skrzydeł do akcji wkroczyła pałeczka do ucha i pastele:) Za ich pomocą wykonałem okopcenia, (on się nie pali:)) Miały być takie jak na okładce, są trochę większe, ale je akceptuje:> Przykopciłem też kołpak przy lufie działka i okolice karabinów maszynowych.


Pewnie niektórym się nie spodobają tzw. ślady eksploatacji, ale efekt jaki uzyskałem mnie satysfakcjonuje, może odrobinę przesadziłem, ale jest ok wg. mnie.
Chłodnice zostawię chyba na sam koniec, a teraz zabiorę się za podwozie.
Pozdrawiam, czekam na Wasze opinie.
Słusznie Rowin, lekko je spłaszczyłem.
Zrobiłem skrzydła, lotki i klapy, poszło bez problemów, przyjemność sama.....czego nie powiem o chłodnicach podskrzydłowych...pierwsza próba sklejenia jednej z nich, zakończona niepowodzeniem spowodowała dzień przerwy w klejeniu, natomiast druga salwę niemiłych słów w jej stronę. Ale będzie dobrze;] Skleił się w międzyczasie kołpak jeszcze;]
Podobają mi się skrzydła. Jest kilka drobnych niedociągnięć, ale ogólnie mi się podobają.
Jako, że lubię brudne maszyny po sklejeniu skrzydeł do akcji wkroczyła pałeczka do ucha i pastele:) Za ich pomocą wykonałem okopcenia, (on się nie pali:)) Miały być takie jak na okładce, są trochę większe, ale je akceptuje:> Przykopciłem też kołpak przy lufie działka i okolice karabinów maszynowych.










Pewnie niektórym się nie spodobają tzw. ślady eksploatacji, ale efekt jaki uzyskałem mnie satysfakcjonuje, może odrobinę przesadziłem, ale jest ok wg. mnie.
Chłodnice zostawię chyba na sam koniec, a teraz zabiorę się za podwozie.
Pozdrawiam, czekam na Wasze opinie.
Suchych, poskrobałem trochę nożykiem czarną i brązową, wytarłem to patyczkiem do ucha i nanosiłem na model. Potem polakierowałem.
Ale panowie, mi się to nawet podoba. Już się z tym oswoiłem. Okopcenie może być duże...np. weźmy samochód ze ściętym tyłem, hatchback czy kombi. Jak 2 tygodnie nie myłem to tył był cały czarny
Każde wytłumaczenie jest dobre;]
Ale panowie, mi się to nawet podoba. Już się z tym oswoiłem. Okopcenie może być duże...np. weźmy samochód ze ściętym tyłem, hatchback czy kombi. Jak 2 tygodnie nie myłem to tył był cały czarny

Każde wytłumaczenie jest dobre;]