i korzystając z dobrych warunków pogodowych zrobiłem sesję zdjęciową ukończonego wczoraj Hiena.Model powstał z wycinanki wydanej kiedyś przez wydawnictwo P. Andrzeja Halińskiego. Powstał jako odstresowanie po nieudanej i niedokończonej budowie Corsair'a z FM. Sam projekt mimo wyjścia z "markowej stajni" zaskoczył mnie niedopasowaniem wręg kadłuba ( wszystkie były za duże o grubość oklejki ) co było przyczyną kombinacji z dopasowaniem szkieletu do poszycia i wieloma odcieniami druku. Jakoś to wyszło.
Jako, że nie dysponuję żadnym aparatem za wyjątkiem telefonu zdjęcia nie są powalającej jakości, ale chyba coś na nich zobaczycie.
Miłego oglądania.
Napisz czym lepisz i retuszujesz. Faktycznie odcinają się różne odcienie zielonego 
!
Nawet nie próbuj zasłaniać się jakościa zdjęć tylko powiedz wprost jaka jest Twoja recepta na takie cudne łączenia segmentów?