Witam wszystkich. Dokładnie jak w temacie jedenastek chyba nigdy za wiele Jest plastikowy model wydawnictwa Mirage Hobby. Z modele nie było większych problemów. No może poza kadłubem, bo dwie połówki nie były równej długości. Jedna była coś około pół milimetra za krótka w stosunku do drugiej. Szczególnie było to widoczne na grzbiecie. Gdzie linie podziału blach były przesunięte. Ale dało radę skleić. Tablica przyrządów(fototrawiona) miała zupełnie inny kształt niż kadłub. Trzeba było sporo przycinać z każdej strony. A co do reszty to bez zarzutów. Zdjęcia były zrobione jeszcze bez rozpiętej anteny. A teraz zdarzył się mały wypadek ponieważ spadął na niego świeczka i skrzydło się odkleiło i nie było czasu na naprawę ani tym bardziej na zrobienie zdjęć z rozpiętą anteną. Ale jak tylko po świętach skleję to ponownie to wstawię zdjęcie kompletne A teraz parę zdjęć. Proszę o jakieś uwagi bo jest to mój 3 lub 4 plastik malowany i podjęty z pełną powagą
Sam silniczek:
I chciałbym się na koniec zapytać Was plastikowców jakich lakierów używacie? Bo jednak bez lakierowania kalkomanie święcą się "jak psu jajca"
No tak ale ciągle się uczę. Bo robiłem tak że malowałem połówki skrzydeł jeszcze przed sklejeniem razem. Ale potem widocznie od kleju mi się rozmazało...
Podbijam temat, żeby nowego tematu niepotrzebnie nie zakładać. Wrzucę zdjęcia jedenastki robione w środowisku naturalnym Zdjęcia robione jakoś na przełomie maja i czerwca.