laminowanie

proporcje Epidianu i utwardzacza są średnio 10:1 - ale czasem sie robi 1:6 czyli na 1 część utwardzacza - 10 części epidianu- lub 6 w zależności ile chcesz też czekać na rezultat
jeżeli pokrywasz obło denne i pokładu to pierwszą warstwą niech będzie gazeta - jakakolwiek - przyklej jedną stronę - kartkę nie więcej - pokryj to dobrze epidianem i na to połóż mate szklaną - najlepsza jest 200 lub 280 g/m^2 , jest delikatna ma drobne oczka i dobrze przyjmuje epidian
mata która ma gramaturę więcej niż 320 g/m^2 nie nadaje się do delikatnych laminatów jest mało wsiąkliwa i nie nadaje się do małych rzeczy - najczęściej się z niej robi kopyta

jak laminujesz to rzecz którą laminujesz
musi być nieruchoma , po drugie nie maluj: "w wzdłuż " tylko w poprzek , od góry w dół , nadmiar spokojnie spływa na dół i masz szansę by go wykorzystać

najlepszym sposobem jest laminowanie dwu fazowe : na dziobie przyklejasz środek maty , tak by mata spokojnie obejmowała lewą i prawą stronę łodzi - lub jej jakiś pas - czekasz aż ładnie stęgnie i już nie da rady jej ruszyć

potem naciągasz jedną stronę , przymocowujesz do czegoś by ci nie odjechało toto wszystko , tak samo robisz z drugiej strony , laminowanie rozpoczynasz od najwyższego punktu i od dzioba i musisz wklepywać epidian w matę od góry do dołu tak by wszędzie była żywica - najlepszy pędzel do tego okrągły bo nie za mocno chlapie

jak laminujesz pokład to pamiętaj o tym by mata była mocno napięta - nie tylko po rogach ale też i z każdego środka , lepiej dać więcej maty i mieć z czego uciąć a nie potem dolepiać jakiś kawałek bo zabrakło
zasada laminowania pokładu : zawsze od środka i zawsze w kierunku burt - nigdy odwrotnie - laminujesz miejsce w miejsce
po skończonym laminowaniu pędzel zamocz w terpentynie lub w benzynie aptekarskiej - jeżeli jest dalej miękki to spróbuj czy da rady go umyć w terpentynie - jak nie da rady - pozostaw na kawałku szmaty i zawiń w gazetę i jak zaschnie kompletnie to wtedy najlepszym sposobem to spalenie
[center]
środki ostrożności[/center]
utwardzacz to kwas - pracujesz w rękawicach gumowych - nie szmacianych czy skórzanych - przesiąkną i narobisz sobie kłopotu , w najgorszym razie spalisz dłonie , pomieszczenie wentylowane i najlepiej jak temperatura podwyższona i wydmuch na zewnątrz - zapach niech idzie na zewnątrz i niech laminat szybko stegnie - jak jest pokój w którym śpisz to odradzam - zatrujesz sie oparami
może trochę na wyrost powiedziałem - ale lepiej dmuchać na zimne
