Tirpitz 1:570 Revell [ sklejmy.com - konkurs ]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Witam!
Dzisiaj rzecz o działach traktująca (podczas gdy schnie szpachla).
Tak wyglądały działa wielkich pancerników w rzeczywistości:

Pierwsze więc nieścisłości dotyczące plastikowych dział Revella i tych prawdziwych nasuwają się same:
1. Lufa jest zbyt wysoko.
2. Otwory, z których wychodzą lufy są zbyt wielkie.
Przykleiłem więc lufy "na styk" a nie w miejsca do tego wyznaczone. W związku z tym lufy nie będa mogły się przesuwać, nie mniej jednak ważniejsza zgodność merytoryczna niż możliwość zabawy. ;) Jak widać na zjęciu po przyłożeniu do planów, wygląda dobrze. Gdybym przykleił tak jak każe producent, lufy byłby wyżej.

Następnie przyszedł czas na kolejne weryfikacje (numerki zgonie z numeracją na fotce poniżej:)

1. Działo z wypraski.
2. Zaszpachlowanie tyłu i pustych otworów.
3. Zaszpachlowanie dołu działa (gdyż w gotowym modelu, gdy spojrzy się pod małym kontem, widać, że działa są w środku "puste". Teraz tak nie będzie. :D
4. Kawałek chusteczki higienicznej wepchnięty w działo.
5. Dwa kawałki ;)
6. Zalanie chusteczki klejem Super Glue.
7. Zaszpachlowany górny otwór (na czarno - między chusteczką a szpachlą - zaznaczyłem miejsce, gdzie szara farba z chusteczki będzie zataczała mały łuk - co da złudzenie większej szpary.
Może nie wygląda jeszcze specjalnie magicznie, ale wierzę (naprawde
), że po pomalowaniu będzie przyzwoicie.
W razie czego proszę o uwagi! Gdyż przede mną jeszcze do wykonania trzy takie działa, więc mogę jeszcze coś zmienić / udoskonalić.
Model tak mnie pochłąnął, że mimo iż byłem w łózku już, wpadłem na pomysł zrobienia tych dział właśnie tak i od razu wstałem i zabrałem się do roboty.
Pozdrawiam i czekam na komentarze.
Dzisiaj rzecz o działach traktująca (podczas gdy schnie szpachla).
Tak wyglądały działa wielkich pancerników w rzeczywistości:



Pierwsze więc nieścisłości dotyczące plastikowych dział Revella i tych prawdziwych nasuwają się same:
1. Lufa jest zbyt wysoko.
2. Otwory, z których wychodzą lufy są zbyt wielkie.
Przykleiłem więc lufy "na styk" a nie w miejsca do tego wyznaczone. W związku z tym lufy nie będa mogły się przesuwać, nie mniej jednak ważniejsza zgodność merytoryczna niż możliwość zabawy. ;) Jak widać na zjęciu po przyłożeniu do planów, wygląda dobrze. Gdybym przykleił tak jak każe producent, lufy byłby wyżej.

Następnie przyszedł czas na kolejne weryfikacje (numerki zgonie z numeracją na fotce poniżej:)

1. Działo z wypraski.
2. Zaszpachlowanie tyłu i pustych otworów.
3. Zaszpachlowanie dołu działa (gdyż w gotowym modelu, gdy spojrzy się pod małym kontem, widać, że działa są w środku "puste". Teraz tak nie będzie. :D
4. Kawałek chusteczki higienicznej wepchnięty w działo.
5. Dwa kawałki ;)
6. Zalanie chusteczki klejem Super Glue.
7. Zaszpachlowany górny otwór (na czarno - między chusteczką a szpachlą - zaznaczyłem miejsce, gdzie szara farba z chusteczki będzie zataczała mały łuk - co da złudzenie większej szpary.
Może nie wygląda jeszcze specjalnie magicznie, ale wierzę (naprawde

W razie czego proszę o uwagi! Gdyż przede mną jeszcze do wykonania trzy takie działa, więc mogę jeszcze coś zmienić / udoskonalić.
Model tak mnie pochłąnął, że mimo iż byłem w łózku już, wpadłem na pomysł zrobienia tych dział właśnie tak i od razu wstałem i zabrałem się do roboty.

Pozdrawiam i czekam na komentarze.
Nie wiem co się stało, że tak nagle zamilknęliście wszyscy na "hurra". Aż tak źle?
Dzisiaj tylko trzy fotki. Zaszpachlowane dwie części, już nie widać szpary (błąd poprawiony dzięki Waszej sugesti, dlatego tak niecierpliwie czekam na opinie), następnie działa na piedestale po spiłowaniu okrągłych "wypustek" (musiałem je zniszczyć, bo przecież teraz działa są "pełne" (wyszpachlowane od środka). Na ostatniej fotce taki rzut ogólny.

Dzisiaj tylko trzy fotki. Zaszpachlowane dwie części, już nie widać szpary (błąd poprawiony dzięki Waszej sugesti, dlatego tak niecierpliwie czekam na opinie), następnie działa na piedestale po spiłowaniu okrągłych "wypustek" (musiałem je zniszczyć, bo przecież teraz działa są "pełne" (wyszpachlowane od środka). Na ostatniej fotce taki rzut ogólny.



Wiedziałem, że na pewno nie "piedestał" (określenie użyte dla pełnego zrozumienia przez wszystkich
) aczkolwiek przyznam, iż nie miałem pojęcia, że to barbeta. Tak to jest jak się czyta wszystko po angielsku
Dzięki!
Jak masz może inne polskie nazewnictwa z jakiejś polskiej strony to naprawdę nie pogardzę. Głupio się czuję, jak nie wiem jak nazwać poszczególne elementy...


Jak masz może inne polskie nazewnictwa z jakiejś polskiej strony to naprawdę nie pogardzę. Głupio się czuję, jak nie wiem jak nazwać poszczególne elementy...
Powiem tak: nie idzie mi opornie, tylko po prostu nie mam czasu! Nie spodziewałem się, że sierpień będzie u mnie taki zagoniony i mam wielkie obawy co do wyrobienia się w czasie konkursu... Nie mniej jednak będę starał się podołać zadaniu.
Krwisto czerwone wały do śrub i stery przed ostatnim malowaniem (odprysk i szpachla). Stery przykleję na samym końcu.
Zacząłem także wyznaczać linię kamuflażu - proste linie rysuję ołówkiem przy pomocy giętkiej wizytówki (co widać na zdjęciu).
Prawie pomalowałem też najmniejsze elementy na pokładzie pędzlem własnej roboty tylko z jednym włosem. Niby małe, aczkolwiek sporo zachodu...
Zastanawiam się na jaki kolor pomalować łańcuch. Opcji jest bardzo dużo i jakbym nie pomalował to będzie pewnie "ale" odnośnie koloru... Dlatego się zastanawiam.
Rysowanie kamuflażu:

Porównanie małych elementów pokładu:

Stery i wały:

Krwisto czerwone wały do śrub i stery przed ostatnim malowaniem (odprysk i szpachla). Stery przykleję na samym końcu.
Zacząłem także wyznaczać linię kamuflażu - proste linie rysuję ołówkiem przy pomocy giętkiej wizytówki (co widać na zdjęciu).
Prawie pomalowałem też najmniejsze elementy na pokładzie pędzlem własnej roboty tylko z jednym włosem. Niby małe, aczkolwiek sporo zachodu...
Zastanawiam się na jaki kolor pomalować łańcuch. Opcji jest bardzo dużo i jakbym nie pomalował to będzie pewnie "ale" odnośnie koloru... Dlatego się zastanawiam.
Rysowanie kamuflażu:

Porównanie małych elementów pokładu:

Stery i wały:

Az milo popatrzec, jak go dopieszzcasz w trosce o zgodność z oryginałem. Szkoda tylko że mimo wszystko to nigdy nie bedzie wyglądało jak Tirpitz.... Sam kadłub trzeba by bylo przerobic albo raczej zrobic od nowa [kształt dziobu, zwlaszcza obrys pokładu i kształt części podwodnej na rufie, tam, gdzie sruby wychodza- Czy wały aby nie sa za krótkie?] Ale na to akurat nic nie poradzisz. Zwróć też uwage na nadbudówke i dzwigi na śródokręciu- to, co jest, bardziej przypomina Bismarcka niż Tirpitza [Revell zrobil dwa identyczne modele, podczas gdy te okrety nieco sie różniły].
A tak na marginesie- nie sklejam plastików tylko modele kartonowe, ale twoja relacje oglądam bo kiedys skleilem i tego Tirpitza, poza tym ogólnie lubie okrety. Gdyby cie to interesowalo, to tu jest mój kartonowy Bismarck http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 2&t=100212
Powodzenia
A tak na marginesie- nie sklejam plastików tylko modele kartonowe, ale twoja relacje oglądam bo kiedys skleilem i tego Tirpitza, poza tym ogólnie lubie okrety. Gdyby cie to interesowalo, to tu jest mój kartonowy Bismarck http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 2&t=100212
Powodzenia
Dzięki za wsparcie.
Nie mniej jednak faktycznie ciężko jest robić zgodnie z oryginałem, zwłaszcza, że zdjęć Tripitza ukazujących detale jest karygodnie mało. Nie będę dużo zmieniał jeżeli chodzi o kształty, staram się tylko dodawać detale. Żeby zrobić oryginał, trzeba by z pół worka części wyrzucić do śmieci i robić je od nowa. A przy tej skali to co najmniej trudne...
Ostatnio trochę dłubałem przy drobiazgach, np. zabrałem się za nowy radar własnej roboty:


Karabiny (dorobiłem podwójne działa - chociaż to mogłem zmienić w tych wybitnie małych częściach):


Aby choć trochę wyglądało tak:

Oczywiście z bismarc-class.de.
Mam nadzieję, że jutro pokażę, jak wyglądają te miniaturki na nadbudówce.
Nie mniej jednak faktycznie ciężko jest robić zgodnie z oryginałem, zwłaszcza, że zdjęć Tripitza ukazujących detale jest karygodnie mało. Nie będę dużo zmieniał jeżeli chodzi o kształty, staram się tylko dodawać detale. Żeby zrobić oryginał, trzeba by z pół worka części wyrzucić do śmieci i robić je od nowa. A przy tej skali to co najmniej trudne...
Ostatnio trochę dłubałem przy drobiazgach, np. zabrałem się za nowy radar własnej roboty:


Karabiny (dorobiłem podwójne działa - chociaż to mogłem zmienić w tych wybitnie małych częściach):


Aby choć trochę wyglądało tak:

Oczywiście z bismarc-class.de.
Mam nadzieję, że jutro pokażę, jak wyglądają te miniaturki na nadbudówce.

Jedziemy dalej. Tak jak obiecałem - nadbudówka i miniaturowe relingi, które wykonałem z rozciąganej nad świeczką ramki oraz malowanej nici nylonowej.
Najsamwpierw widok ogólny przed przyklejeniem detali:

Reling z przodu i karabin z czterema lufami (patrz post powyżej):

Radar własnej roboty oraz najmniejszy reling - w tyłu dla porównania groszówka:

Groszówka i reling:

Widoki ogólne z detalami:


Najsamwpierw widok ogólny przed przyklejeniem detali:

Reling z przodu i karabin z czterema lufami (patrz post powyżej):

Radar własnej roboty oraz najmniejszy reling - w tyłu dla porównania groszówka:

Groszówka i reling:

Widoki ogólne z detalami:

