Absurdy z II wojny światowej ;) (i nie tylko mam nadzieje;))
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Fajnie się ogląda tę stronę. Rozbawiło mnie zwłaszcza hasło ,,Autentyczne zdjęcia projektu Haunebu'' i znaki SS na kilku zdjęciach.maus pisze:Jeszcze jedna stronka o Hanebu
http://haunebu.hotnews.pl/haunebu1.html
javascript:em('PiterATS, ') Faktem jest że napędu antygrawitacyjnego nie da się zbudować przy dzisiejszym stanie wiedzy może niemcy prawdopodobnie wykozystali inne zjawisko niezwiązane z antygrawitacją a jest to jonizacja powietrza znana nawetw 1920 roku .
Polega to na tym ,że przez uzwojenie przeprowadza się prąd i to powoduje jonizację powietrza które powoduje ruch powietrza i powoduje powstanie siły nośnej ( mozna kupic takie zabawki w USA do samodzielnego montażu są w postaci trójkątów ) .całe użądzenie jest strasznie delikatne podobnie jak niemiecki dzwon ( tak zwany generator antygrawitacji) i to mogło byc to .
A jeśli chodzi o części które były ruchome , tzn obrotowe tależe w konstrukcji statku to nie mogło być nic innego jak stabilizatory , sam napęd jest strasznie niestabilny i można go wywazyć jedynie czymś w postaci żyroskopu i umieszczając w nim napęd i to tyle .
A co tyczy się oznaczenia SS no to sprawa może mnieć podłoze psychologji samego Hitlera po zamachu stał się on bardzo nieufny i ufał tylko SS więc może to jest to tego to niewiadomo .
NO ale pewnie i tak w to nikt nie wieży ,więc poco sie nad tym rozwodzić
Polega to na tym ,że przez uzwojenie przeprowadza się prąd i to powoduje jonizację powietrza które powoduje ruch powietrza i powoduje powstanie siły nośnej ( mozna kupic takie zabawki w USA do samodzielnego montażu są w postaci trójkątów ) .całe użądzenie jest strasznie delikatne podobnie jak niemiecki dzwon ( tak zwany generator antygrawitacji) i to mogło byc to .
A jeśli chodzi o części które były ruchome , tzn obrotowe tależe w konstrukcji statku to nie mogło być nic innego jak stabilizatory , sam napęd jest strasznie niestabilny i można go wywazyć jedynie czymś w postaci żyroskopu i umieszczając w nim napęd i to tyle .

A co tyczy się oznaczenia SS no to sprawa może mnieć podłoze psychologji samego Hitlera po zamachu stał się on bardzo nieufny i ufał tylko SS więc może to jest to tego to niewiadomo .
NO ale pewnie i tak w to nikt nie wieży ,więc poco sie nad tym rozwodzić

Ostatnio zmieniony 2007-08-23, 18:14 przez maus, łącznie zmieniany 1 raz.
schmit przeczytaj początek tam pisze że nie ma silników antygrawitacyjnych tylko inne zjawiska które według mnie ludziemylnie nazwali antygrawitacją i tyle .
Najleprzym wyjeśnieniem tej sprawy byłyby jeśli Hanebu istniały to dowody na to że latały w kosmos jeśli nie to jest to silnik o którym pisałem w poprzednim poście .
Najleprzym wyjeśnieniem tej sprawy byłyby jeśli Hanebu istniały to dowody na to że latały w kosmos jeśli nie to jest to silnik o którym pisałem w poprzednim poście .
Nie do końca tak jest. Otóż dzwon (Die Glocke) owszem wytwarzał zjonizowane pole ,ale działo się to nieco inaczej. Dotyczy to głównie tych, jak to nazwałeś, stabilizatorów, czy żyroskopów. W rzeczywistości nie były to żadne ciała stałe, kręcące się w dwóch przeciwległych kierunkach- to jest tylko schemat ogólny. Tę rolę pełniła w dzwonie rtęć. Rozpędzona do dużej prędkości w dzwonie i poddana silnemu napięciu przekształcała się plazmę. Dla niewtajemniczonych powiem, że z plazmą mamy do czynienia na co dzień, ponieważ jest nią np. prąd elektryczny podczas wyładowania atmosferycznego. Tak powstała plazma rtęci zaczynała jonizować, co było odpowiedzialne za powstawanie niebieskawej poświaty. Mogły wtedy mieć miejsce zjawiska antygrawitacyjne. Jeśli chodzi o niestabilność dzwonu, to wynikała ona z tego iż jony uderzały w wewnętrzne jego ścianki z dużą siłą i pod różnymi kątami( to również powodowało świecenie urządzenia). Należało więc nakierunkować jony na odpowiednie tory, co było nie lada sztuką. Z tego co wiadomo, naukowcy niemieccy dokonali tego. Jony przestały poruszać się chaotycznie. Żywotność urządzenia wzrosła, zaczęły też być, w coraz mniejszym stopniu, odczuwalne niekorzystne oddziaływania na organizmy żywe, typu zanik chlorofilu z roślinach, czy też rozkład krwi na poszczególne frakcje u zwierząt.maus pisze:całe użądzenie jest strasznie delikatne podobnie jak niemiecki dzwon ( tak zwany generator antygrawitacji) i to mogło byc to .A jeśli chodzi o części które były ruchome , tzn obrotowe tależe w konstrukcji statku to nie mogło być nic innego jak stabilizatory , sam napęd jest strasznie niestabilny i można go wywazyć jedynie czymś w postaci żyroskopu i umieszczając w nim napęd i to tyle