T-34/85 Dragon 1:35 [sklejmy.com-konkurs]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Witam, dzisiaj podłubałem troszkę wieżę. Już powoli kończą mi się rzeczy do przyklejania, więc niedługo zabiorę się za szpachlowanie tego co trzeba, prac nad powierzchnią i gąskami.
Detale wieży:



Ogólne postępy:





A teraz pora do pracy, żeby mieć na kolejne modele:). I na nowe głośniki, bo dzisiaj od gorąca się spaliły :-/ :-/ :-/
Detale wieży:
Ogólne postępy:
A teraz pora do pracy, żeby mieć na kolejne modele:). I na nowe głośniki, bo dzisiaj od gorąca się spaliły :-/ :-/ :-/
Nie chcę Ciebie martwić, ale Dragon dał znowu ciała w przypadku peryskopów a dokładnie podstaw peryskopów celowniczego i ładowniczego. Model, który sklejasz przedstawia czołg wyprodukowany w fabryce nr. 183. Cechami charakterystycznymi T-34/85 z tej fabryki jest dwuczęściowa pokrywa włazu dowódcy i pełne, tłoczone koła jezdne (Dragon błędnie zamieścił koła żebrowane). Inną cechą są owe podstawy peryskopów, które Dragon sobie po prostu zlekceważył. Jeśli się przyjrzysz na strop wieży w modelu, zobaczysz, że te podstawy znajdują się pod kątem w stosunku do osi podłużnej wieży, czyli tak:

Powinny być natomiast umieszczone wzdłuż osi podłużnej wieży, czyli tak:

Ponadto same peryskopy, czyli MK-4, wojennej produkcji nie posiadały daszków. Daszki były montowane dopiero po wojnie na nowych peryskopach i starszych, poddawanych modernizacji. Książka z Kagero niestety pokazuje czołg z właśnie tak zmodernizowanymi peryskopami po wojnie.

Powinny być natomiast umieszczone wzdłuż osi podłużnej wieży, czyli tak:

Ponadto same peryskopy, czyli MK-4, wojennej produkcji nie posiadały daszków. Daszki były montowane dopiero po wojnie na nowych peryskopach i starszych, poddawanych modernizacji. Książka z Kagero niestety pokazuje czołg z właśnie tak zmodernizowanymi peryskopami po wojnie.
Jeśli chodzi o koła to jest dużo zdjęć przedstawiających T-34 z dwoma typami kół naraz, wiec chyba mogły one być wymieniane w czasie eksploatacji. Załóżmy zatem, że ten T-34 ma wymienione już wszystkie koła :->PiterATS pisze: Cechami charakterystycznymi T-34/85 z tej fabryki jest dwuczęściowa pokrywa włazu dowódcy i pełne, tłoczone koła jezdne
Niestety nie możemy tego założyć, ponieważ model będzie miał pudełkowe malowanie. Będzie to więc czołg o numerze 230. Tutaj link do zdjęcia, który ukazuje ten czołg- link był już podawany na poprzedniej stronie relacji:SmokHaosu pisze:Załóżmy zatem, że ten T-34 ma wymienione już wszystkie koła :->
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... d4db6.html
Tak więc, niestety Twoje założenia są całkowicie błędne

Poza tym masz rację, że istnieją archiwalne zdjęcia przedstawiające T-34 z wymienionymi kołami. Ja sam dysponuję zdjęciem T-34/85, gdzie na jednej osi zamiast standardowego koła, wmontowano koło od Panthery!!.
Drugą sprawą jest to, że czołgi na których znajdowały się różne typy kół, były już tak produkowane w fabrykach. Fabryką produkującą czołgi z różnymi typami kół jezdnych był np. zakład nr. 183. Taka produkcja miała miejsce w tej fabryce w końcu jesieni 1941r, od lata do jesieni 1942r i na przełomie 1942 i 1943r.
Dlatego wniosek jest jeden- jeśli chcemy zrobić poprawnie historyczny model T-34, najlepiej wzorować się na zdjęciach, a nie na instrukcjach malowania.
Cóż, ogólnie już się nauczyłem, żeby nie wzorować się na instrukcji:P Ale niestety nie zawsze mam dostęp do pełnej dokumentacji (lub chęci jej szukania)PiterATS pisze:Dlatego wniosek jest jeden- jeśli chcemy zrobić poprawnie historyczny model T-34, najlepiej wzorować się na zdjęciach, a nie na instrukcjach malowania.

Witam,
Efektem wczorajszo/dziesiejszej dłubaniny nocnej są niemalże sklejone gąsienice. Podzieliłem je na odcinki więc nie będę miał problemów z ich przeszlifowaniem i pomalowaniem. Pokatowałem też trochę powierzchnię pędzlem i rozpuszczalnikiem , która jeszcze dzisiaj trafi do szlifowania, mam nadzieję, że tym razem będę zadowolony z efektów. Żeby nie być gołosłownym, nędzne, bo przy sztucznym świetle robione, fotki:




Efektem wczorajszo/dziesiejszej dłubaniny nocnej są niemalże sklejone gąsienice. Podzieliłem je na odcinki więc nie będę miał problemów z ich przeszlifowaniem i pomalowaniem. Pokatowałem też trochę powierzchnię pędzlem i rozpuszczalnikiem , która jeszcze dzisiaj trafi do szlifowania, mam nadzieję, że tym razem będę zadowolony z efektów. Żeby nie być gołosłownym, nędzne, bo przy sztucznym świetle robione, fotki:
Witam, modelik jak widać dostał czarną bazę (Model Master Flat Black) a na to podstawową zieleń (Vallejo Russian Green). Teraz czeka go rozjaśnianie miksem Vallejo Russian Green, Medium Olive i ciutką białej. Ciągle zastanawiam się, jak malować ekrany anty kumulacyjne... PiterATS, może mógłbyś cosik podpowiedzieć? Pojechać je na podstawowy kolor zielony, czy może ucharakteryzować ma jakieś żelastwo?
Przepraszam za jakość fotek, ale rodzice zabrali mój ukochany Olympus'a CAMEDIA C-765 4Mpix na wakacje i musiałem robić fotki Nikonem Coolpix 7600 z matrycą 7 MPix. Jak widać duży aparat z duża optyką o mniejszej matrycy robi fajniejsze fotki niż jakiś kosmiczny mikrus. Taki mały off topic. Ale i tak dziękuję "Pani Pożyczającej Aparat" za przysługę.






Przepraszam za jakość fotek, ale rodzice zabrali mój ukochany Olympus'a CAMEDIA C-765 4Mpix na wakacje i musiałem robić fotki Nikonem Coolpix 7600 z matrycą 7 MPix. Jak widać duży aparat z duża optyką o mniejszej matrycy robi fajniejsze fotki niż jakiś kosmiczny mikrus. Taki mały off topic. Ale i tak dziękuję "Pani Pożyczającej Aparat" za przysługę.
Ja mam do tego takie podejście. Jak wiadomo takie ekrany były montowane w warsztatach polowych. Nie była to tak odwalona fuszerka, choć nie do końca, jaką zrobiła załoga Rudego w Berlinie, kiedy między uchwyty wsadziła jakieś kawałki płotu, czy łóżka
Dlatego też proponuję, żebyś pomalował ekrany, ale na inny odcień zieleni, ponieważ jak wiadomo w warunkach polowych trudno dobrać odpowiedni kolor farby. Warto nałożyć na nie też trochę więcej rdzy niż na czołg, ponieważ te ekrany były robione na poczekaniu ze słabej jakościowo blachy.

Coraz bliżej...
Od ostatniego wpisu:
-użyłem miksu jaśniejszego zielonego od podstawowego do rozjaśnienia powierzchni
-pomalowałem to co ma być czarne i stalowe na czarno
-zasidoluxowałem
-położyłem kalki
Z grubsza pomalowane mam też już koła, gąski i zgruntowane ekrany. Ale tego nie udokumentowałem fotograficznie:)








Od ostatniego wpisu:
-użyłem miksu jaśniejszego zielonego od podstawowego do rozjaśnienia powierzchni
-pomalowałem to co ma być czarne i stalowe na czarno
-zasidoluxowałem
-położyłem kalki
Z grubsza pomalowane mam też już koła, gąski i zgruntowane ekrany. Ale tego nie udokumentowałem fotograficznie:)
Ostatnio zmieniony 2007-08-02, 19:53 przez reggy, łącznie zmieniany 1 raz.